Skocz do zawartości

Dzialkowiczka

Uczestnik
  • Posty

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dzialkowiczka

  1. A czy przy zamontowaniu drzwi nie musialabym zeobic tez popielnika? Myslala. Tez wlasnie o popielniku. No i gdzie wtedy doplyw powietrza?
  2. Kratka wentylacyjna jest. Dzieki za uwagi , kominiarza mamy w planach na pewno.
  3. Na szczęście cala instalacje elektryczna mamy nowa bo prąd byl doprowadzany dopiero w zeszlym roku. Zresztą wszystkie wystko wylaczam na korkach zwlaszcza zima gdy lodowka jest "nieaktywna". To samo z piecem nigdy nie zostawiam tam niezgaszonego paleniska. No wlasnie tez nam sie wydaje ze tu chodzi o ta szczelność. W takim razie rozpale na nowo i zobacze jak sie zachowuje przy ewentualnie lekko uchylonym oknie. A jak doprowadza sie powietrze z zewnatrz pod piec? W jakim miejscu dokladnie musi znajdowac sie ta.rurka doprowadzajaca? Pod piecem? I czy ewentualny wklad kominkowy rozwiazalby jakos problem? Hmmm to z tym biokominkiem tez jednak rozwaze sprawe. Tyle ze czytam ze jego moc to 2-3 kW w porownaniu z taka "koza" ktora ma 9kW to troche malo.
  4. Wizja nie byla moja jak pisalam wczesniej kominek juz byl gdy kupilismy dzialke. Mam jeden grzejnik elektryczny ale juz przy tej pogodzie srednio daje radę. Poza tym jest to chyba najdrozsze wyjście. Chodzi o to zeby mozna bylo posiedziec w srodku i zeby bylo przyjemnie. A jezeli chodzi o biokominek nie wydaje mi sie rowniez zeby to ogrzalo taka murowana altane ,zreszta kupiwanie jakis biopaliwek tez pewnie najtaniej nie wyjdzie.
  5. Dzien dobry Piszę z prośbą o porady i pomoc. Od zeszlego roku jestem szczęśliwą posiadaczką działki ROD. Na dzialce poprzedni wlasciciel wybudowal murowana altane a w niej kominek z otwartym paleniskiem. Altana wiadomo standardowe wymiary. Moj problem polega na tym ze rozpalajac w kominku gdy drzwi z altany sa otwarte pali sie super, ale jak chce zeby sie nagrzalo zamykam drzwi i wtedy w pokoju zaczyna zbierac sie delikatnie dym i zaczyna dusić ze nie da sie siedziec. I moje pytanie brzmi co zrobic zeby mozna bylo normalnie napalic przy zamknietych drzwiach. Sasiad powiedzial mi zeby to zburzyc i postawic zwykly maly piecyk typu "koza" Czy ma racje? Czy dla tekiej "kozy" bedzie wystarczająco duzo powietrza w pomieszczeniu przy zamknietych drzwiach? Wolalabym uniknac burzenia kominka kezeli nie jest to konieczne bo znowu niepotrzebne koszta ale jezeli jest to jedyne rowiazanie i bedzie dzialac to bede zmuszona. Załączam zdjecia.
×
×
  • Utwórz nowe...