Seba23ko@tlen.pl

Odkształcenia są skutkiem najprawdopodobniej oszczędności na materiałach gdy dziadkowie budowali ten dom. To co u mnie jest posadzka do której się dogrzebalem wywalając płyty wiórowe, wylewke betonowa, trociny to u rodziców na dole jest ich sufitem , w miejscu gdzie ja mam niecke to u nich jest uwypuklenie. Sufitu u mnie na piętrze też są zawieszone dlatego będą kg.

Licząc od najwyżej położonego punktu to planowane było położenie 3cm dobrego styropian (a 7cm wychodzi w najniższym żeby wypoziomowac posadzke) i 5-6cm wylewki takie minimalne wartości że względu na to że sufity będę podwieszal z kg i zależy mi żeby jak najwięcej cm zostalo między podłoga a sufitem

Witam wszystkich. Proszę o poradę. Zabrałem się za gruby remont domu(pietra) stawianego w 1978, na dole ni to parter ni to piwnica mieszkają rodzice, wyżej piętro, no i strych/graciarnia. Posadzki w poszczególnych pomieszczeniach dużo siadly, szczególnie na środku porobily się niecki (na podłodze były płyty wiórowe , wylewa pod nią trociny no i strop). Dodatkowo po pomiarze laserem okazało się że między przodem a tyłem budynku brakuje 4 cm do poziomu. No i chodzi o to czym to wszystko wyrównać, żeby to było jak najlzejsze, żeby w pełni wypełniło wszystkie te nierówności jak był ten strop lany i które się dodatkowo wytworzyly. Wstępnie biorę pod uwagę styrobeton lub rozsypanie i zaszprycowanie kramzytu, dopiero na to cienki dobry styropian pod podłogowe i te 5-6 cm wylewki. Dodam że te niecki które się wytworzyły to niektóre mają 4-5 cm głębokości względem narożnikow danego pomieszczenia