Skocz do zawartości

borsuczek1

Uczestnik
  • Posty

    38
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez borsuczek1

  1. 4 minuty temu, retrofood napisał:

    Przecież nie było śnieżnych zim, dopiero ostatnio coś parę dni... W lecie też tak masz?

    no przeciez pisalem ze 15 lat zimy nie bylo w polsce
    dopiero od zeszleg roku i w tym tak jest
    nie mam tak w lecie

    typie  o co ci chodzi widze ze ironicznie i glupio piszesz 
    ''dopiero ostatnio od paru dni'' -wczesniej  chciales zaprzeczyc, ale pisząc te zdanie juz nie zaprzeczasz
    to wez sie zdecyduj czy zaprzeczasz czy nie zaprzeczasz,  a moze jedno i drugie (w twoim przypadku podejrzewam właśnie tą trzecią opcję!)

  2. mam duży problem mieszkam na poddaszu i rozpierd ala mi głowe sytuacja polegająca na tym,że kiedy nasypie śniegu mi na dachu to jak ten  śnieg przymarznie i spada z z dachu to jest bardzo uciążliwy hałas (huk)  nie wytrzymuje tego psychicznie, kur wa mać 15 lat zimy w polsce nie było a teraz taka masakryczna sytuacja....
    domyslam sie,ze nic nie poradze na to ? to jest normalne ze jest taki huk jak ten śnieg spada z tego dachu ? to tak ma  być że każdy ktto mieszka na poddaszu nie może spokojnie spać jak jest śnieg????

  3. 3 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

    Przeglądając te zdjęcia, zauważyłem, ze po wymianie okien czeka mnie podobna robótka. Czekam na wykonawcę, ale w sezonie to trudna sprawa jest. Konsultowałem nawet z Ekspertem różne masy i wskazał mi masy, które mogą mostkować takie spoiny. Ja mam większe szpary po wymianie. No nic. Tylko błagam, nie pianka i nie szmatami. Są przecież akryle i różnego rodzaju uszczelniacze płynne a nawet taśmy specjalne do tzw,. ciepłego montażu. Nie można tego zapaćkać byle czym. W tzw. międzyczasie proszę szanownych Forumowiczów o potrzymanie tematu na poziomie czyli bez potyczek. :)

    jestem laikiem budowlanym
    w jaki najprostrzy i efektywny sposob mogę uszczelnić te dziury 

  4. 1 godzinę temu, joks napisał:

    Nie .

    Wystarczająco merytorycznie?

    Żadne łatanie dziur i nakładanie jakichś gąbek nic nie pomoże .

    Pomoże kapitalny remont tego przybytku który pochłonie krocie .

    Innych opcji nie ma .



    Nie pitol.
    Po pierwsze to nie mam zamiaru robić kapitalnego remontu ,bo nie mam pieniędzy wystarczająco
    Po drugie -nawet jakbym miał to bym to pi... szkoda kasy na tę rudere (gra nie warta świeczki)
    po trzecie to mówie, że nie ma tragedii jak dobrze tą wnękę wypcham , tylko na dłuższą mete wełna skalna się do tego nie nadaje dlatego ,że szybko traci swe właściwośći i odkształca się (nie lepi się do tej wnęki po czasie

    Pragmatycznie rzecz ujmując (czytaj ''reasumując''

    opisałem dogłębnie i przejrzyśćie (tak,że nawet ślepiec ujrzał by światło) problem
    zadałem dwa pytania i uzyskałem na nie odpowiedzi, ale nadal nie rozumiem zbytnio jak załatać te szpary
    więc ponowie pytanie 

    czy silikon się sprawdzi?

    ktos pisal ze zeby zalatac te luki widoczne na zdj potrzeba pianki i tasmy malarskiej (nic z tego nie rozumiem)
    prosze, zeby ktos znajacy sie na rzeczy napisał czy jak uszczelnie te luki silikonem to efekt  bedzie podobny )
    i nie pisać mi jakichś ironicznych uwag ,czy zdan nie na temat, bo poprostu odwracacie kota ogonem,a temat ucieka na dalszy plan , a nie o to mi chodzi

     

    i nie pitol ze nie pomoze , bo to nieprawda, jak ...e w tą wnęke poduche to efekt jest (szału nie ma ,ale nie słychać aż tak jakbym tan nic nie wkładał w te wnęke)
     

  5. 1 godzinę temu, retrofood napisał:

     

    Tak właściwie, jeśli jest prawdą to co piszesz, ze ściana zewnętrzna jest z gips kartonu, to tu chyba wszyscy są laikami. Ja przynajmniej nigdy czegoś takiego nie widziałem i nie mam takich doświadczeń, chociaż pyłu budowlanego nałykałem się sporo.


    zauważ, że na początku wątku zaznaczyłem ''nie pisać mi z czego ściany itp itd''

    tylko merytoryczne odpwiedzi na temat - to wy zaczynacie ''pierdu pierdu'' nie na temat - a mi nie jest do smiechu
    więc nie wiem kto sobie robi tutaj jaja

    a jakbym silikonem te szpary opierdolił to by to przeszło?

  6. 7 godzin temu, aru napisał:

    jak się skupimy to wyjdzie, że to wszystko co zrobiłeś to o kant doopy potłuc i tyle  :bezradny:


    OK, to tyle jeśli chodzi o przysłowiowe ''pierdu pierdu'' -zwykły spam nie wnoszący nic do  tematu...

    A w kwestiach merytorycznych : w jaki sposób zatkać te szpary od tej wnęki najprościej i najefektywniej
    i czy w ogole ma to wpływ na większy hałas (bo jeśli nie to mi to nie przeszkadza)

  7. 19 minut temu, retrofood napisał:

     

    Od ulicy???

    tak od ulicy

    22 minuty temu, podczytywacz napisał:

    Zewnętrzne ściany z płyt g/k??? Kto to wymyślił???

     

    podejrzewam ze mamusia z tatusiem zlecili takie wlasnie wykonanie ''majstrom'' byle taniej było...
    przez to nabawiłem sie choroby alkoholowej i serca , leze w zatyczkach ,a i tak słyszę auta

  8. 8 godzin temu, aru napisał:

    nie, nie musi być to okno

    ponawiam pytanie (z czystej ciekawości) - to "studio dźwiękowe"?


    zadne studnio dzwiekowe, poprostu mam straszną lipę i słychać za bardzo z tej wnęki pojazdy ,głównie motory
    mocniejsze auta tak,że nawet zatyczki nie redukują pogłosu w 100%

    wiem,że te pianki nic nie dają i wyrzuciłem kase w błoto -łudziłem się

    ściany to karton gips

  9. 8 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

    Zapytam inaczej - jakie to okno? Generalnie trzeba uszczelnić po tzw. framudze. Skoro okno jest stare i szyba ma takie parametry, jakie ma, to nie poradzisz. Natomiast uszczelnienie okna po obwodzie może przynieść jakiś skutek.


    nie chce pisac jakiego producenta to okno, dwuszybowe raczej to z tańszych
    co proponujesz z tym uszczelnieniem

  10. pisałem rok temu tutaj, ponownie założe temat dlatego,że wcześniej nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi

    mam problem z hałasem w  domu, chodzi o hałas z zewnątrz (stara  niemiecka rudera)
    hałas podejrzewam że przechodzi z wnęki okna dachowego, okno wypycham wełną mineralną  (robię taką poduszke z tego i przykładam do okna) to daje efekt -tylko z tym jest taki problem,że mniej więcej po 3-4 tygodniach ta poduszka się jakby odkształca traci swe właściwośći i nie spełnia oczekiwanych założen (nie mogę już jej przyłożyć do okna nie trzyma się)
    a nie kalkuluje mi się co 2 tygodnie bawić w takie coś . i tu pytanie nr 1- czy ma ktoś jakiś pomysł , na materiał który sprawdzi się lepiej? czym wypchać te okno?
    pytanie nr 2, na krawędziach wnęki są szpary ,co pokaże na zdjęciu czy te luki mogą przyczyniać się do nadmiernego hałasu??

    nie interesują mnie odp w stylu '' z czego ściany'' ,''wymień okno'' itp itd, proszę jeśli ktoś chce się udzielić, odnieść się bezpośrednio do tego co napisałem i odpowiedzieć na 2 pytania.


     

    IMG_20210906_184030.jpg

    IMG_20210906_183913.jpg

  11. Dnia 19.09.2020 o 18:52, joks napisał:

    To wymień to okno .

    a czy biorąc pod uwage to co napisalem (faktyczny stan rzeczy ''rudery'')
    lepsze jakosciowo okno 3 szybowe pomoze nieco lepiej niz najtansze za 300zl?
    czy to jest tak beznadziejny przypadek ze samo okno tutaj za wiele nie wskura  

    inna sprawa lepiej powierzyc montaz okna dekarzowi czy domownikowi ktory juz zamontowal raz te okno
     

  12. 5 godzin temu, bajbaga napisał:

    Mnie to wygląda na dziką (lewą)  "adaptację" nieocieplonego strychu na lokal "mieszkalny".

    Moim zdaniem, koszt jako takiego doprowadzenia do stanu, jakiegoś minimum, aby mieć namiastkę komfortu, zamknie się w kwocie nasty tysięcy złotych i to bez łazienki i kuchni i z kulawą wentylacją.

     

    A tak na marginesie, jeśli masz kota, psa lub inne zwierzątko domowe - ukrywaj ten fakt, bo zainteresuje się tym ecopatrol i będziesz miał przechlapane (za katastrofalne warunki w których przebywa zwierzę).


    tak mam wiele zwierzątek domowych (myszki szczury kuny i cos tam jeszcze) slysze ich tupanie czasem od stronej tej sciany gdzie tan kabel wychodzi

  13. 14 minut temu, animus napisał:

    Pokój ewidentnie zaniedbany, wygląda jak przygotowany do remontu, zastanawiające są te zacieki na ścianach jak powstały, zdjęcia słabej jakości ze względu na małe doświetlenie pomieszczenia, czy są tam jeszcze jakieś okna w tym pokoju?

    Spękania jakie udało się zauważyć to są na łączeniach płyt g/k.

    Trzeba bardziej doświetlić ten pokój,  może wstawić ze 2-3  okna dachowe, wszystko zależy jaka jest powierzchnia pokoju, ściany i sufit pomalować na biało to dodatkowo rozjaśni to pomieszczenie.   

    Ze względu, że w pokoju jest mało mebli i innych elementów wystroju wnętrza, hałas jest też intensywniejszy,  powstaje tzw. rezonans przestrzenny kumulując go. 

    Zastanawiająca jest też izolacyjność przegrody czy zastosowano wełnę w skosach i ile.

    Czy przezimował już ktoś w tym pomieszczeniu, może się okazać, że będzie bardzo trudno utrzymać temperaturę potrzebną do egzystencji  w tym pokoju.

    kilka lat zimowalem w tym pokoju bez problemu

    jak wspomnialem problemem jest halas a nie temeperetura jest chłodno ale niz zimno

    zacieki na scianach powstaly z kleju ktorym kleilem pianke akustyczną do tych scian ale pianka sie odkleila nie mam zamiaru wstawiac tam innych dodatkowcych okien bo niby po co jedno mam i wystarczy na zaś problemow

    nie wiem ile tej welny zastosowano domyslam ze niewiele  pokoj jest za maly by dodatkowo docieplac go welna poza tym tego nie potrafie zrobic

    ktos wczesniej pisalem zeby wymienic te okno na inne jasne ale mam spore watpliwosci czy to cos da dlatego ze w pokoju

    obok w salonie rowniez jest okno dachowe inne niz te na zdj i tam tez jest za duzy halas

    po drugie zanim te okno peklo nadal narzekalem na halas

    inna sprawa ze wydaje mi sie ze nawet jakym kupil jakies mega szczelne okno 3szybowe za 1500zl zaplacil dekarzowi za robote

    to i tak efekt moglby byc mniejszy niz jak teraz (jak tą wełną wypycham te okno) dlatego na tym wypychaniu bym sie skupil

    bo jest na pewno jakis efekt z tym ze czasem lepszy czasem gorszy- czasem ta welna sie odkształca od okna automatycznie

    przepuszczając tym samym wiecej halasu niz gdyby przylegała dobrze do okna tak czy siak chcialbym sie skupic na tym wpychaniu

    to nie ponosze wiekszych kosztow a jakos to sie sprawdza (na pewno lepiej niz jakbym tej welny nie przylozyl do okna)
    masz jakąs propozycje czym by te okno wypchać?
    na tym ostatnim zdj ta sciana prawa jest od podworka a lewa od ulicy (ale nie przy ulicy bo za tą scianą są jeszcze 2 pokoje)
    halas najbardziej dobiega od tej sciany z oknem czy uwazasz ze zaklejenie jeszcze raz tej sciany porządnie tak zeby ta pianka sie trzymala zniweluje nieco poglos?
    prosze sie odniesc do mojego posta blybym wdzieczny a nie odwracac kota ogonem i napisac na inny temat

    z tym halasem jest tak ze jak wracam po pracy chce sie polozyc 15-16 to lezac w zatyczkach slysze samochody motory

    ale nie kazdy raz na jakis czas w nocy juz jest spokoj rzadko slysze jakis samochod wiec niby az takiej tragedii nie ma

    jest jakis sposob zeby sprawdzicz czy echo pojazdow docierajace do mego pokoju jest na wynos czy miesci sie  w normie?
    chcialbym to jakos sprawdzic zeby miec pewnosc ze nie jestem przewrazliwiony
    wypociny pisał borsuczek z nory

    1 godzinę temu, bajbaga napisał:

    Mnie to wygląda na dziką (lewą)  "adaptację" nieocieplonego strychu na lokal "mieszkalny".

    Moim zdaniem, koszt jako takiego doprowadzenia do stanu, jakiegoś minimum, aby mieć namiastkę komfortu, zamknie się w kwocie nasty tysięcy złotych i to bez łazienki i kuchni i z kulawą wentylacją.

     

    A tak na marginesie, jeśli masz kota, psa lub inne zwierzątko domowe - ukrywaj ten fakt, bo zainteresuje się tym ecopatrol i będziesz miał przechlapane (za katastrofalne warunki w których przebywa zwierzę).

    tak tam kiedys byl strych

×
×
  • Utwórz nowe...