Skocz do zawartości

Kar

Uczestnik
  • Posty

    109
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Posty napisane przez Kar

  1. W planie będzie wszystko opisane łącznie z tym na jakie działki możesz dzielić a na wersji graficznej zobaczysz czy gmina nie uwzględniła czasem jakiejs drogi przez twoja działkę do innych działek. Wtedy musisz zrobić podział zgodny z tym planem. Ale to wszystko po koleii. Najpierw sprawdź dokładnie w gminie przeznaczenie a później na spokojnie przeczytaj co możesz na niej zrobić. Plan określi ci wszystko.

    Poza tym jak w planie masz zabudowę jednorodzinna to nie nazywaj już  swojej działki rolną.. oczywiście póki na niej nie ma domu to teoretycznie rola ale ważne jest przeznaczenie :) bo rolna sugeruje że przeznaczenie jest R czyli rola bez prawa zabudowy.

  2. Co rozumiesz przez słowo odrolnienie? Z tego raportu wynika, że dla tej działki nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w związku z tym muszą być dla niej wydane warunki zabudowy. Musisz zatem iść do urzędu gminy i złożyć wniosek o wydanie warunków zabudowy. Z raportu nie wiele można wywnioskować bo jest część mówiąca o rezerwacie, parku krajobrazowym, otulinie a wcześniej, że ostatnio wydano pozytywne decyzje na sąsiednich działkach, które leżą też na tym terenie.. jeśli otrzymasz decyzje o warunkach zabudowy to możesz działkę sprzedawać jako budowlaną. Posiadanie takiej decyzji jest informacją dla Ciebie i nabywcy że działka nie wymaga odrolnienia. Kwestia tego jaka jest klasa  gruntu przesądzi czy w ogóle otrzymasz te warunki zabudowy. Ale to dość szeroki temat więc żeby za bardzo nie mieszać i nie zaprzątać sobie głowy zbędnymi informacjami najlepiej udać  się do gminy. Wydanie warunków zabudowy dla budownictwa mieszkaniowego jest darmowe więc nie będziesz miał kosztów a jak ją otrzymasz to będziesz dokładnie wiedział czy na działce można się wybudować.

  3. No to słabo.. w odwołaniu jedyne na co można się powołać to że projekt warunków zabudowy przesłany w celu poinformowania stron o zgromadzonym materiale do wydania decyzji jest sprzeczny z wydaną decyzją.. chyba że decyzja nie została wydana tylko masz projekt a później zwykłe pismo.. to w sumie nie ma się od czego odwołać 

  4. 16 godzin temu, Pawelrzep napisał:

     

     

    mapa1.jpg

    projekt wycinek.jpg

    To jest fragment tego pisma ? Bez dat uzupełnionych ?

    Z tego pierwszego myślnika wynika że zabudowana działka ktora jest przy tej drodze co twoja nadała charakter zabudowy, czyli że ona rozpoczęła zabudowe na danym terenie i teraz trzeba na pozostałych działkach trzymać się stylu zabudowy.. czyli kwestia najważniejsza co jest na tej działce?

    Czy np. dom z płaskim dachem a ty chciałeś na swojej wielospadowy? Czy jest dom parterowy a twój wiekszy i przekraczał wskaźniki zabudowy?

  5. 1 godzinę temu, mhtyl napisał:

    Puki dom nie wytyczony i fundamenty nie wylane to sprawa do załatwienia, ale żeby wszystko od nowa? 

    Przecież wystarczy (o ile w starostwie na to się zgodzą) wyrwać i wyrzucić mapkę do celów projektowych z naniesionym domem z projektu i wstawić nową, poprawną o ile odległości domu mieszczą się w tolerancji WZ. Przecież nikt sie nie dopatrzy (jak będzie chciał) że tej mapki z poprawnie naniesionym domem nie było od początku.

    Wiesz, takie sprawy to załatwia się z dobrym koniakiem u kierownika wydziału architektury :) 

    O rany takie "nielegalne" podpowiedzi? :)

    Sama zmiana mapki nie wiem czy wystarczy czy w opisie projektu nie pojawiają się na którejś stronie odległości od granic.. raczej nikt by się nie dopatrzył ale gdyby jednak ktoś nadgorliwy sie znalazł ciężko by było gdyby po wybudowaniu uznał to ktoś za samowolę budowlaną..  jak zmiany nie są istotne to można budować się na tym pozwoleniu a później zrobić projekt zamienny już w trakcie na spokojnie.. podczas budowy zawsze wychodzi jeszcze kilka innych spraw które się zmieni, nawet jak ktoś ma bardzo przemyślany projekt. Jak nie okno się doda to zamuruje, jak nie ściankę doda to wyburzy.. tylko nie wiem czy przesunięcie o 2m to zmiana nieistotna którą można później uwzględnić w projekcie zamiennym.. trzeba by bylo sprawdzić to w urzedzie.. co do procedury to fakt, że mimo że to projekt zamienny terminy obowiązują jak przy pierwotnym projekcie.. zapytaj w urzędzie czy takie przesunięcie można zrobić projektem zamiennym w trakcie budowy czy potrzebne jest nowe pozwolenie ? Nawet jeśli nowe pozwolenie będzie potrzebne to czym że jest 65 dni w perspektywie reszty życia w wymarzonym domu? Warto poczekać.. a jak już projekt będzie złożony można iść do kogoś kto bedzie to robił i poprosić o szybsze rozpatrzenie :)

  6. 14 godzin temu, Dawid Pawlicki napisał:

    czyli na chłopski rozum przy  współwłasność przyszły właściciel może nasrać na drogę przy swojej działce i nam nic do tego,.

    a przy służebności musi się słuchać mojej mamy i sąsiada. czyli pewnie nie kupi działki.

    No i jeszcze trzeba pamiętać o bardzo ważnej sprawie jeśli jest służebność własność zostaje mamy to o drogę musi dbać ona.. odśnieżanie, zamiatanie, naprawy... służebność określa że osobą należy się swobodny i odpowiedni przejazd dożywotnio, chyba też nornalnie się ją dziedziczy.. przy współwłasności natomiast odpowiadają wszyscy za drogę czyli de facto mama ale przynajmniej może wymagać zrzutki na zajmowanie się drogą.. bo samo odśnieżanie to Pikuś.. najpierw tą drogę trzeba będzie wybudować a to już trochę większy biznes w zależności jaka ma być długa.. u mnie jak dzielili duze działki pod np. 15 lub 20 małych to gmina przyjmowała teren ale tylko dlatego ze droga była spora i sporo działek przy niej. Jak jest tylko kilka to nie chcą bo to za duże koszta.

    Dnia 22.03.2019 o 16:37, mhtyl napisał:

    Gminy nie bardzo sie zgadzają aby przejmować drogi a jeżeli już się gmina zgodzi to nie licz na jakąś zapłatę, ciesz się że weźmie ją za darmo.

     

  7. 2 minuty temu, mhtyl napisał:

    kar, na litość Boską czy faktycznie masz przyćmiony umysł?

    Przecież wg Ciebie odrolnienie a wyłączenie jest to to samo to z powyższego co zacytowałem to co napisałaś jest absurdem.

    Przecież ja ci tłumaczę od początku dyskusji że odrolnienie to przeznaczenie gruntu na cele nierolnicze i nieleśne a wyłączenie to wyłączenie gruntu spod produkcji rolnej.. to sa dwie różne sprawy.. sprzeczaliśmy się ze jedno nie musi być zawsze a drugie musi byc zawsze.. gdzie ty w tym wszytskim teraz wywnioskowałeś że dla mnie to to samo.???

    2 minuty temu, mhtyl napisał:

    teraz z powyższego co napisał autor tematu jak wytłumaczysz te absurdy których tak twardo sie trzymasz?

    Które absurdy? 

  8. 56 minut temu, mhtyl napisał:

     

    Scalając to w całość logiczne jest dla mnie jako czytającego że działka jeżeli jest w MPZP przeznaczona pod zabudowę a nie budownictwo  jest już odrolniona ale przed uzyskaniem PnB należy ją wyłączyć z spod produkcji rolniczej i leśnej gdy posiada ziemie klasy I-III.

    Brawo. Dokładnie tak. 

    Wyłączyć (czytaj złożyć wniosek do urzędu) trzeba ją zawsze ale wyłączenie gleb niechronionych to zwykła opinia dwuzdaniowa ze grunty te nie podlegają dzialaniu ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych i grunt te nie wymagają wyłączenia w formie decyzji.

    8 minut temu, mhtyl napisał:

     

    No, nie ebłem na pysk!!!!!!!!!!!!!!!

    To teraz już odrolnienie to  ie to samo co wyłączenie???? Nosz narobiłaś mi wody z mózgu, bylem głupi a teraz jest idiotą.

    No a o czym piszemy od początku? Odrolnienie to skrótowa nazwa przeznaczenia gruntu na cele nierolnicze i nieleśne a wyłączenie to wyłączenie gruntów z pod produkcji rolnej.. kurde podawałam ci nawet rozdziały dwa różne w ustawie które to reguluja.. sa dwa rozdziały bo to dwa inne tematy.. dobrze że sam doszedłeś do tych epitetów.

  9. 26 minut temu, vonziej napisał:

    Obserwuję ten temat i na prawdę nie rozumiem po co są te przepychanki. W powiecie bydgoskim, z którego piszę zasady są jakie są - nie można odrolnić kawałka ziemi jeżeli urzędnik widzi, że to typowo metrażowo działka pod dom. No i koniec - tu nie ma o czym rozmawiać. Teraz kupujemy działkę, która ma MPZP z przeznaczeniem na U/MN już od dawna, ale nadal figuruje jako R IVb i nadal musimy ją wyłączyć z produkcji - MIMO tego, że obok jest całe osiedle domów, a działka znajduje się w środku (praktycznie) tego osiedla. Takie są zasady tutaj - informacje od urzędników, więc nie mam nic do mówienia w tej kwestii. Wszelkie informacje, które wcześniej przekazałem też pochodziły od urzędników.

    Tak ok klase IV też  musicie wyłączyć bo wylaczenie dotyczy wszystkiego. Tylko to wyłączenie to będzie kilka zdań że grunty te nie podlegają działaniu przepisów ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych i że nie musicie mieć na to decyzji tak jak na grunty klasy III. No chyba że jest to klasa IV gleb pochodzenia organicznego ale tych jest bardzo mało ( przynajmniej u mnie ) więc nie sądzę. 

    Tutaj raczej dyskutujemy o tym że odrolnienie to nie to samo co wyłączenie.

    A jeśli mogę coś podpowiedzieć to przeczytajcie dokladnie plan jeśli macie U/MN. Jeśli usługi są wiodącym przeznaczeniem to żeby dostać w takim terenie pozwolenie na budowe budynku mieszkalnego jednorodzinnego musi mieć on część usługową bądź budynek usługowy musi stać obok mieszkalnego.

  10. 10 minut temu, mhtyl napisał:

    Droga koleżanko po fachu, nie wiem jak to powiedzieć abym Cie znowu nie obrazić czy urazić, a powiedzieć prawdę to zacytuje co napisałaś w innym temacie.

    I kto używa terminu odrolnienia skoro nie jest on oficjalnym wg PB terminem?

     

    Ale ja przynajmniej ciągle podkreślam że to tzw 'odrolnienie' to przeznaczenie gruntu na cele nierolnicze i nieleśne. Natomiast wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej nie stosuje zamiennie ze słowem odrolnienie ponieważ to właśnie wprowadza zamęt. I od samego początku próbuje wyjaśnić jaka jest różnica i czym to się różni.

  11. 38 minut temu, mhtyl napisał:

    Co za bzdury dalej wypisujesz?????

    Widzisz, jak Ty czytasz i cytujesz to co Tobie jest wygodne pomijając fakty i prawdę.

    Pomijając te wyłączenie a odrolnienie to za to autor tematu ma zapłacić??? ZA ODROLNIENIE!! POMIMO ŻE DZIAŁKA MA WZ.

     

    Uzyskanie zgody na przeznaczenie gruntów na cele nie rolnicze i nie leśne są pierwszym że tak powiem warunkiem aby dostać pozytywne WZ dla danej działki, a wnioskujący pomimo pozytywnych WZ nie gwarantuje że dokona zakupu działki i że się na niej wybuduje. Wtedy gdy będzie chciał sie wybudować odralnia i płaci za odrolnienie, a ile zapłaci to już nie wyliczaj  bo to nie ma sensu.

     

    I ten przykład/temat dobitnie o tym mówi, właściciel działki wystąpił o wydanie WZ i je dostał ale nie jak widać nie zapłacił za odrolnienie czyli tej działki nie odrolnił, gdyby vonziej  kupił działkę też by nie musiał płacić za odrolnienie gdyby nie chciał się budować ale gdy zalatwiałby PnB wtedy musiałby odrolnić ziemię. Proste jak drut do zrozumienia, prawda?

    Żeby daleko nie szukać to z naszego forum cytat jednego z inwestorów

    I takich przykładów jest tu o wiele więcej, więc co? wszystkich tu piszących urząd oszukuje??? i robi wbrew prawu?

    Zwróć uwagę że tez o tym pisałem, że pomimo MPZP działki nie są odralnianie z góry, sam doświadczyłem tego kilka lat temu i wiem co piszę, ale cóż mnie tez chyba urząd oszukał :) 

    Nie prawda.

    Dobrze niech Ci będzie. Tylko zarówno w tym temacie jak i tym ktory zacytowaleś to jest wyłączenie gruntów z produkcji rolnej. I pisałam też już to kilka razy że ludzie stosują to zamiennie nie mając świadomości że sieją taki zamęt. Bajbaga ci napisał że nie ma w obrocie prawnym takiego terminu jak odrolnienie. I ja też  się  z tym zgadzam i pisałam ci o tym w innym temacie. Są dwa terminy ustawowe - przeznaczenie gruntu na cele nierolnicze i nieleśne- oraz drugi termin - wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej.. dlatego na samym wstępie naszych rozmów próbowałam od ciebie uzyskać odpowiedź o który z nich ci chodzi kiedy używasz skrótowo nazwy 'odrolnienie'. Może nie było by naszej dyskusji gdybyś odpowiedział na to pytanie na nie na siłę próbował udowodnić że to ja nie mam racji. Ja się zgadzam z tym co cytujesz ale ciągle podkreślam  to jest wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej. Ludzią nie chce sie mówić  tego zdaniem wiec mówią skrótem. Pan zapłacił za działkę w planie przeznaczoną pod usługi bo z opłat za wyłączenie zwolnione jest tylko budownictwo mieszkaniowe i to tylko do 500m2. Też o tym pisałam ci wcześniej. 

  12.  

    20 minut temu, mhtyl napisał:

    Wracając do tematu bo widzę że moderator nic nie przywrócił mojego posta  i tym samym zamaskowywał twoje bzdury to udowodnij tak jak pisałaś już wcześniej i w innym temacie że przy wydaniu WZ każą działka jest już odrolniona a dokładnie chodzi o działki  z ziemia klasy III, ten przykład tego inwestora pokazał że jest całkiem odwrotnie, tak jak  ja twierdziłem że pomimo wydanych WZ pozytywnych ziemia nie jest odrolniona, musi to zrobić właściciel działki aby móc sie wybudować.

    Przykład tego inwestora nie pokazał nic takiego. Dostał on WZ ponieważ działka mimo że ma klase III ma spełnione 4 warunki o których mowa w ustawie o ochronie gruntow rolnych i leśnych w części dotyczącej ograniczania przeznaczenia gruntow na cele nierolnicze i nieleśne. Dlatego właśnie dostał WZ ponieważ działka nie potrzebuje odrolnienia czyli jest odrolniona. W WZ ma to cudowne zdanie które to potwierdza. 

    Dnia 6.06.2020 o 13:31, vonziej napisał:

    Ważna informacja z WZ: "Obszar dla, którego ustala się warunki zabudowy nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne, [...]"

    To w WZ jest informacja że działka jest odrolniona - czyli nie potrzebuje zmiany przeznaczenia na cele nierolnicze i nieleśne. Jakby było inaczej nie dostał by WZ.

    To co autor usłyszał w urzędzie to wyłączenie gruntów z produkcji rolnej.  Kwotę wyłączenia oblicza się na podstawie tabeli art.12 ust.7

    20 minut temu, mhtyl napisał:

    Było o tym pisane nie raz tu na forum, mam swoją doświadczenia które mówią że działkę odralnia inwestor.

    Wyłącza z produkcji rolnej. Odrolnić też może owszem ale jako takie odrolnienie działki które może zainicjować to wtedy kiedy ma plan zagospodarowania i w planie ma R bez możliwości zabudowy. Wtedy możemy mówić o prawdziwym odrolnieniu. Czyli musi złożyć wniosek do gminy z prośbą o zmiane w planie. I kiedy grunty są chronione gmina na taką zmianę przeznaczenia potrzebuje zgody ministra. Przy wydawaniu WZ za bardzo nie ma możliwości odrolnić bo robi sie to przy tworzeniu planu.

     Więc jeśli ma działkę bez planu a klasy chronionej i nie ma spełnionych tych 4 warunków (zwarta zabudowa, nie więcej niż 50m od drogi,powierzchnia działki..) które spowodowałyby że działka nie potrzebowałaby odrolnienia wtedy może tylko czekać na plan i złożyć prośbę o uwzględnienie w planie tego terenu pod budowę albo czekać jak zabudowa dojdzie do tego terenu i warunki 4 będą spełnione.

  13. 13 minut temu, mhtyl napisał:

    Rysiu, to że się pomyliłeś to ja już nieraz o tym  pisałem że mylić się jest rzeczą ludzką ja tez nieraz strzeliłem pomyłkę, ale cytując moją odpowiedz która była skierowana  dla mądrej główki, która nie ma pojęcia co to znaczy Ustawa, jest nie na miejscu. Mogłeś zacytować mój post #21 w którym do Ciebie składałem zapytanie o link do tej ustawy.

    Bo wobec tego wszystkiego to mądra główka udowodnia tylko jedno, za wszelką cenę jej musi być na wierzchu.

    A tak podsumowując ostatni wątek tego tematu to zadając Tobie pytanie o linka do Ustawy, Kar przyleciała z pomocą i się zbłaźniła. Nie mam nic więcej do powiedzenia.

    Jak się zblaźniłam człowieku? Bazuje się na ustawie tekstu jednolitego. A tekst jednolity zawiera w sobie wszystkie dotychczasowe zmiany. Jak podajesz podstawę prawną to nie podasz przecież Dz.U z 2020 poz. 471 bo w wyszukiwarce aktów prawnych wyskoczy ci ustawa o zmianie prawa budowlanego. Mówiąc o wyłączeniu powołujesz się na podstawę prawną Dz. U. z 2017 poz. 1161 t.j. Bo tekst jednolity ma w sobie uwzględnione już wszystkie zmiany. Nawet te zatwierdzone ale z odroczonym terminem wejścia w życie.

    A ja pośpieszyłam z wyjaśnieniem bo wiedziałam o co chodzi bajbadze. Nie musiał pisać tego jak krowie na rowie.

    Zastanów się trochę. Przeczytaj tą ustawę i dopiero odpisuj ludziom na forum bo może i jesteś tu 10 lat ale to nie upoważnia Cię do wprowadzania ludzi w błąd. Odpisuj na rzeczy których jesteś pewien na 100%. I nie lekceważ innych bo to nie ja na siłę chcę mieć swoje na wierzchu. Ja po prostu tłumacze jakie są różnice. To ty ciągle komentujesz wyśmiewając nie podając głębszych wyjaśnień. Więc kto tu na siłę musi mieć swoje na wierzchu? 

    Ja nie jes

    tem niedowartościowana i wiem co wiem. Jak czegoś nie wiem to potrafię to powiedzieć i zadać pytanie, ale nie prześmiewczym tonem jak inni. Także spoko pisz o mnie co chcesz. 

     

    A i tak na marginesie 2 razy ci pisałam że nie "300 wydanych WZ" tylko "300 uzgodnionych projektów WZ" jeśli w tym też nie widzisz różnicy to spoko.

  14. Dnia 9.06.2020 o 14:21, vonziej napisał:

    Przynajmniej w kuj-pom, gdzie jesteśmy, nie można odrolnić sobie kawałka ziemi pod dom, jeżeli jest to działka o małej powierzchni około 1000m2, bo urzędnicy od razu będą wiedzieli, że reszta nie będzie rolnicza/sadownicza czy inna.

    A jak będzie miała 15ar to już by zrobili wyłączenie tylko pod zabudową? 

    Powołali się na jakiś artykuł albo wyrok sądu? Może coś się zmieniło dlatego pytam - ale jeśli nie to jest to tylko ich własna interpretacja. Jak robiłam wyłączenie była zawsze brana powierzchnia pod zabudową trwałą czyli pod budynkami i pod kostką brukową czy asfaltem.

    Dnia 9.06.2020 o 14:21, vonziej napisał:

     

    W związku z tym, musielibyśmy odrolnić całość za łączną kwotę (pierwsza i 10 lat) ponad 55 tys zł, poza 75 na działkę, czyli robi się BARDZO nieopłacalny interes biorąc pod uwagę, że jest tam tylko woda i prąd.

    To jest wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej. Chociaż niektórzy potocznie mówią też odrolnienie ale wtedy właśnie wprowadza się zamęt.

    Dnia 9.06.2020 o 14:21, vonziej napisał:

    Znaleźliśmy inną w ten weekend, kilka km obok, w lepszej lokalizacji, z gazem, wod-kan, prądem, blisko dwóch jezior. Już zdążyliśmy skontaktować się z pośrednikiem, sprawa z ziemią jest łatwa, zero problemów prawnych/administracyjnych. W tym miesiącu będziemy kupować. 

    Czyli wyszło z korzyścią dla Was skoro znaleźliście lepsza działkę :) super! Znalezienie swojego miejsca na ziemi wymaga czasu i lepiej jest poszperać i być dociekliwym i zastanowić sie dwa razy bo tak najwidoczniej miało być.

    Ja przed zakupem swojej wymarzonej działki miałam już na dwie inne WZ a obejrzałam chyba z 15 różnych i trwało to 3 lata. Ale teraz nie żałuję niczego. Też bym wdepnęła bo zamiast wymarzonej działki miałabym po prostu działkę:) 

    Powodzenia dla Was!

  15. 2 godziny temu, mhtyl napisał:

    Interpretację zostaw na potem.

    Gdzie ta ustawa z 27.03.2020?? o której pisał bajbaga, ja widzę ustawę z 2017 roku. 

    Widzisz gdzieś tam wspomnianą datę marcową??

    27 nie ale data ogłoszenia ostatniej zmiany jest marcowa i napisałam po prostu o ostatniej zmianie.

    2 godziny temu, mhtyl napisał:

    Nie ośmieszajcie się, ok.  Co piszesz o jakieś zmianie, jak mowa jest o U S T A W I E, umiesz czytać i rozumiesz co czytasz? Wiesz co to jest  ustawa?

    Mowa o ustawie dlatego bierze sie pod uwagę tekst ujednolicony ze wszystkimi zmianami. No ja wiem co to ustawa, umiem czytać i to nawet ze zrozumieniem dlatego wiem co to wyłączenie gruntów z produkcji rolnej, ile się za to płaci i jaka jest różnica między tym a tzw. odrolnieniem. 

  16. http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20170001161

     

    W marcu 2020r. Poz. 471 zmieniono zapis dotyczący wyłączenia gruntów w ten sposób że kiedyś  wyłączenie było częścią składową wniosku o pozwolenie na budowę a teraz po zmianie wyłączenie będzie trzeba załączyć nawet do zgłoszenia. 

     

    Zrobili to dlatego że wyłączając grunt pod budynkiem mielismy np. powierzchnie 300m2 i byliśmy zwolnieni z opłat przy budownictwie mieszkaniowym jednorodzinny a później mogliśmy dokonać zgłoszenia położenia kostki do 500m2 i np. zgłosić położenie 400m2 kostki. Wtedy nie zapłaciliśmy za wyłączenie bo do zgłoszenia nie było potrzebne. Teraz takie coś już nie przejdzie na gruntach chronionych.

  17. 1 godzinę temu, bajbaga napisał:

    W obrocie prawnym (Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych) nie ma pojęcia "odrolnienie" - NIE MA.

    Jest to zwyczajowe stwierdzenie, przy czym, w zależności od "stwierdzającego", może zarówno być wyłączeniem z produkcji rolnej, albo przeznaczeniem gruntów na cele nierolne.

     

    Z tym odrolnieniem to tak jak z "piecami".

     

    Edukacyjnie:

     

    Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych:

     

    Ps. 

    Możesz podać jeszcze raz te definicje + podstawę prawną.

    Przepisy się zmieniają a ja bazuję na Ustawie z 27.03.2020 r. - była jakaś "wrzutka" w innej ustawie po tym terminie ?

    Nic nie udowodnił tylko wkleił artykuł który jest napisany na podstawie ustawy o ochrobie gruntów rolnych i leśnych. I ja ten cały tekst przełożyłam mu na realne dzialania w urzędzie ale i tak ciągle czytam żebym nie siała zamętu.

    Dlatego zapytałam grzecznie czy nie myli tych pojęć. To dostałam takie wytłumaczenie że nie i że nie bedzie mi tłumaczył bo to nie ma sensu. Ja odpadam. Szkoda tylko że forum jest miejscem gdzie ktoś coś komuś opisuje nie mając o tym pojęcia.

    3 godziny temu, mhtyl napisał:

    Dlaczego tak głupio tłumaczysz i siejesz zamęt. Wyraźnie autor tematu napisał:

    Po wizycie w starostwie i w gminie autor pisze jak byk o odrolnieniu.
    Wyłączenie z produkcji rolnej z powyższego co napisał już ma.

    Co napisał autor? że musiałby odrolnić całą działkę i to obowiązuje w całym kraju, sorki oprócz Twojego rejonu :) 

    Tak autor wyraźnie napisał że 55tys że przez 10 lat .. a to jest wyłączenie gruntów z produkcji rolnej. Rozdzial 3 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, obliczenie kwoty tabela w art.12 ust.7

    Cytat

    W innym temacie udowodniłem, pokazując definicję co to jest odrolnienie a co wyłączenie z produkcji rolnej ale jak widać nie ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem. I powtarzam odralniać trzeba zawsze a wyłączać z produkcji rolnej nie zawsze i opłaty są za odrolnienie a nie za wyłączenie.

     

    Serio?

    Art.12 ust. 7 "Należność za wyłączenie z produkcji 1 ha...." 

     

    Cytat

    Więcej nie mam zamiaru kopać się koniem bo sił i czasu mi szkoda.

    Dobrze. Niech Ci będzie. Tylko kwotę za grunt można obliczyć przy wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej.  

    Mówiłam że  często ludzie stosują zamiennie te określenia dlatego pojawia sie zamęt. Dlatego pytałam co ty przez to rozumiesz bo ewidentnie zmieniłeś te pojęcia. 

     

    Wyłączenie gruntów z produkcji rolnej to termin obowiazujacy, cytowany w ustawie.. natomiast odrolnienie to nazwa skrótowa 'przeznaczenia gruntów na cele nierolnicze i nieleśne'.

  18. 14 godzin temu, bajbaga napisał:

    Było pytanie czy na tej (konkretnej) działce można budować.

    Można, bo działka jest budowlana, czyli "odrolniona" (zmiana przeznaczenia gruntu).

     

    Zupełnie inną sprawą jest wyłączenie gruntu z produkcji rolnej, które jest odpłatne (w zależności od klasy gruntu)  - odliczając 500 m2 gruntu, dla budynku jednorodzinnego, które nie jest odpłatne.

     

     

     

     

    Ps. 

    Ma rację.  :icon_cool:

    No i ty rozumiesz jaka jest różnica między odrolnieniem a wyłączeniem, i co to jest odrolnienie i wyłączenie. A co niektórzy mają ustawę, czytają, nie rozumieją i ciągle uparcie trzymają się swojego. 

     

    Dzięki 😉

  19. Dnia 6.06.2020 o 13:31, vonziej napisał:

    Ważna informacja z WZ: "Obszar dla, którego ustala się warunki zabudowy nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne, [...]"

    To jest informacja że odrolnienie nie jest potrzebne. 

    Działka z wydanymi WZ ma już zmienione swoje przeznaczenie.

     

    Płaci się za wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej. I tak właśnie mówiłam. Mhtyl Ty serio masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. 

    9 godzin temu, vonziej napisał:

    Przynajmniej w kuj-pom, gdzie jesteśmy, nie można odrolnić sobie kawałka ziemi pod dom, jeżeli jest to działka o małej powierzchni około 1000m2, bo urzędnicy od razu będą wiedzieli, że reszta nie będzie rolnicza/sadownicza czy inna. W związku z tym, musielibyśmy odrolnić całość za łączną kwotę (pierwsza i 10 lat) ponad 55 tys

    Dlatego mówiłam że w różnych urzędach różnie interpretują. U mnie liczona jest tylko powierzchnia trwale wyłączona czyli ta pod zabudową i kostką brukową. Jeśli taka powierzchnia przekracza 500m2 płacisz powyżej tej powierzchni. Urzędnicy nie mogą sobie zadecydować że wyłączają całą działkę ponieważ większość działki dalej stanowi teren czynny biologicznie. 

     

    9 godzin temu, vonziej napisał:

    To porada dla wszystkich, którzy kiedyś tu wejdą, a będą w podobnej sytuacji - bierzcie wszystko na spokojnie i pytajcie się/dzwońcie do urzędów - Oni nie gryzą tylko trzeba konkretne pytania zadawać.

    A to potwierdzam w pełni - lepiej iść do tych którzy się tym zajmują na codzień a nie czytać w takich kwestiach forum które pełne jest "specjalistów".

     

    3 godziny temu, mhtyl napisał:

    Guzik z pętelką ma rację. Płaci się za odrolnienie, kto jak to ale Ty żebyś tego nie wiedział???

    A sprawa dotyczyła między innymi tego że jak dostaje się WZ to ziemia jest już odrolniona, tak twierdziła mądra główka a ja mówiłem że tak nie jest i nie ważne czy to klasa ziemi III czy V przy WZ odralniać trzeba zawsze, natomiast wyłączać z produkcji rolnej nie w każdym przypadku.

    A ty dalej mieszasz temat. Oni musieliby zapłacić ale ta kwota to za wywyłączenie gruntu spod produkcji rolnej. Co mają odralniać czyli zmieniac przeznaczenie działki na cele nierolnicze i nieleśne jak maja WZ z cudownym cytatem :::

     

    Dnia 6.06.2020 o 13:31, vonziej napisał:

    Ważna informacja z WZ: "Obszar dla, którego ustala się warunki zabudowy nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne, [...]"

     

    Jeśli właściciel dostał warunki zabudowy na grunty klasy III to znaczy że miał spełnione przesłanki wymienione w ustawie które pozwalają taki grunt zwolnić z konieczności zmieniania jego przeznaczenia na cele nierolnicze i nieleśne. A wyłączenie gruntow spod produkcji rolnej to inna bajka załatwiana przed pozwoleniem na budowę. I w tym przypadku nie zgodziłabym sie z interpretacją przez urzędników że całą działkę wyłączą ponieważ  w ustawie jest mowa o "gruntach pod budynkami".

  20. 46 minut temu, mhtyl napisał:

    A co to ma za znaczenie przy jeżeli chodzi o odległość 50 od drogi?

    To określenie nie więcej niż 50m od drogi publicznej dotyczy właśnie III,II i I klasy ziemi i jest to jeden z 4 warunków które jednocześnie musi spełnić grunt żeby był uzgodniony bez odralniania. 

    Cytat

    Ty faktycznie żyjesz w innym świecie. Co, kto będzie odralniał jak nie wie czy na danej działce będzie mógł się wybudować, logiczne i normalne i powszechnie stosowane jest że pierwszym krokiem wystąpienie o WZ a drugim krokiem odrolnienie ziemi starając sie o PnB.

    WZ to decyzja o warunkach zabudowy tak ? Więc jak się ją dostanie to logiczne że można się wybudować. I podczas jej wydawania właściciel dowiaduje się czy dostaje uzgodnienie i może się wybudować czy musi odrolnić ziemie. U Was jak wydaje się decyzje to nie trafia ona do starostwa do uzgodnienia? 

    To jak rozumiesz ten art. 7 stawy o ochronie gruntow rolnych i leśnych?

    Cytat

    Bzdury, gościu obok mnie chciał sprzedać działkę 20 ar (wydzieloną z pola o pow 1 ha) i wystąpił o WZ, dostał je ale kupiec odmyślił się a następny kupiec chciał kupić ale 30 ar i po raz kolejny wystąpił o WZ i ten ostatni co kupił działkę odralniał ją. I ja kilka lat temu tez tak robiłem, najpierw WZiZT a potem w trakcie składania PnB odralniałem ziemie. Taka jest procedura, natomiast wyłączenie gruntów z produkcji rolnej nie zawsze jest wymagane i obowiązkowe. Wg twojego toku rozumowania na podanym wcześniej przykładzie raz odrolnią mu 20 ar  a za drugim razem będą mu odralniali 30 ar, a jak wcale by tej ziemi nie sprzedał i dalej uprawiał ją to co wtedy? 

    Mam nieodparte wrażenie że właśnie zamieniłeś te dwa terminy ze sobą. Odrolnienie nie jest zawsze konieczne i w tej ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych masz wpisane że grunty na terenie miasta nie potrzebują odrolnienia i nawet te chronionych klas kiedy spełnione są  te 4 warunki jednocześnie nie muszą być odralniane. A wyłączenie gruntów jest zawsze tylko raz się kończy  opinią a raz decyzją, i raz decyzją zwalniającą z opłat a raz naliczajacą oplatę. I to właśnie robi się podczas składania o pozwolenie na budowę.

     

    A co do sytuacji którą opisałeś, u mnie za każdym razem starając się o WZ na daną działkę gdyby ją dostał wiedziałby że nie musi nic odralniać bo akurat te tereny nie podlegają pod działanie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (no bo dostał WZ) i później tylko nowy właściciel składa wniosek o wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej. I w zależności jaka jest klasa i jaka gleba postępowanie kończy się inaczej.

  21. 1 godzinę temu, mhtyl napisał:

    WZ dostaje się wiadomo na co, jeżeli jest pozytywna to potem kolejny krok o ile na danej działce jest ziemia klasy III należy ją odrolnić, to samo dotyczy klas ziemi od IV wzwyż tylko z ta różnicą że te klasy odralnia sie z urzędu.

    Natomiast co do tych 4 warunków to nie wiem jak to sie ma te 50 m od drogi bo widziałem nie jeden dom który był wybudowany (działka była oczywiście ponad 5 m) grubo ponad 50 m od drogi i mowa tu o nowych domach.

    Widziałeś takie domy ale wiesz też że na działce mają klase III,II albo I?

    Jak u Was najpierw jest WZ a później trzeba coś odralniać to dziwne.. 

    U nas to że dostaniesz WZ już określa to że nie trzeba nic odralniać bo ta WZ określa ci co możesz zrobic na działce.

    Po otrzymaniu WZ przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowe natomiast trzeba złożyć wniosek o wyłączenie gruntów spod produkcji rolnej.

    Na pewno nie mylą Ci się te dwa terminy?

  22. 5 minut temu, mhtyl napisał:

    Przecież jesteś tak mądra że po co? abym kolejny raz dwadzieścia parę postów wyjaśniał? Masz neta, sprawdź jak to sie robi.

    Nie bądź bezszczelna, może jestem głupi, ale nie na tyle abym nie rozumiał co piszę i o co pytam a na co otrzymuje odpowiedź.

     

    Post #13 drugi Twój cytat i moja odpowiedź jest stwierdzeniem a nie pytaniem że to będzie długi proces itp itd.

    A Ty poście #14 odpowiadasz na moje słowa cytując to zdanie

    że o tym mówi zmieniając tym samym stwierdzenie na pytanie

     

    Rozumiesz teraz, czy dalej mam Ci wytłumaczyć? 

    Ja zacytowałam cały twój post żeby wpisać po prostu ustawę. Nie odnosząc sie do zdań  osobno. Tak jak zreszta teraz. 

    A co do tego że mądra jestem to wiem. I pisząc ten cały wywód napisałam ci że uzgadnia się klasę III i II i I jak są spełnione te 4 przesłanki jednocześnie. Jeśli dla ciebie fakt otrzymania WZetki na działkę z III klasą zawsze nazywa się odrolnieniem to ok.

  23. 9 minut temu, mhtyl napisał:

    Oporna to niestety jesteś Ty, pisałem Ci abyś pisała w sposób bardziej wyrazisty a nie uogólniasz  a potem epopeje piszesz aby mi coś wyjaśnić.

    I nie pisz bzdur bo ziemia klasy od IV wzwyż nie są zwolnione od odrolnienia, te ziemie się też odralnia.

    Dopowiem, że nawet jak  nie ma planu to ziemię III klasy bo I  i II nie wiem, można odrolnić.

    :zalamka: Czy Ty umiesz czytać? Pytałem i dostałem odpowiedź i o to ponownie nie pytałem. Co jest z Tobą?

    Pytałem o zmianę klas ziemi i odpowiedziałaś że na to jest  Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych Dz. U. z 2017r poz. 1161 ze zm. Rozdział 2, art. 7 ust.2a.

     

    No ja umiem czytać ale zaczynam wątpić czy ty umiesz.. na końcu  #13 pytałeś gdzie tak piszą, no to odpisałam na to i nie mówiłam nic że do klasyfikacji się to stosuje.. napisałam ci wyraźnie jak to jest w przypadku planu i że, tak wtedy klasa nie ma znaczenia.. czytaj ze zrozumieniem.. ja też mogę czegoś nie wiedzieć więc powiedz jak nie ma planu co mam zrobić i jaka jest procedura żeby odrolnić tą klase III? Zanim dostane WZ to robię?

  24. 3 minuty temu, mhtyl napisał:

    Chwilunia, napisałaś to tak jakby to tyczyło sie wszystkich klas ziemi a to nie jest prawda tak samo jak nie jest prawdą że nie stosuje sie odralniania dla terenów dla których nie sporządza się  planu czyli rozumiem że miałaś na myśli że dla terenów objętych planem. 

    A co z klasami ziemi od IV wzwyż? jak nie ma planu to takich ziem nie odrolnimy? Ustawę czyta sie w całości a nie wyrywa fragment.

    Ja opisywałam ci postępowanie już kilka razy ale bardzo opornie podchodziłeś do tego nie wierząc mi. Odrolnienie innych klas nie dotyczy bo inne klasy są po prostu z tego zwolnione. Bo tutaj musimy doprecyzować sobie rozmowę. Bo ja wiem o co chodzi tobie ale ty chyba nie możesz zrozumieć o co chodzi mi. Jeśli w planie zagospodarowania przestrzennego masz oznaczenie R jako role z zakazem zabudowy - to tak odrolnienie potrzebne jest bez wzgledu na klase bo mówimy tu po prostu o konieczności zmiany planu aby w ogóle można było coś innego niż rola z działką zrobić.. podobna sytuacja jest kiedy mamy teren RM zabudowa w gospodarstwie jeśli nie jesteśmy rolnikiem... (są wyjątki jeśli plan takie przewiduje) w obu przypadkach chcąc się budować potrzebujemy zmianę planu czyli tzw. Odrolnienie... gmina zmieniając plan może zmienić przeznaczenie terenów i tak dla klas IV,V,VI nie potrzebuje się nikogo o to pytać przy tworzeniu planu tak przy klasach III,II, I potrzebuje na taką zmianę zgody ministra... natomiast kiedy nie ma planu nie ma też mowy o odrolnieniu (bo odrolnienie to zmiana przeznaczenia terenu z roli na mieszkaniowke a taka zmiana możliwa jest tylko przez zatwierdzenie planu) - jednak kiedy wydawana jest decyzja o warunkach zabudowy, projekt takiej decyzji trafia do starostwa i starostwo wypowiada sie w kwestii tego czy grunty te podlegają działaniu ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.. i tak zawsze przy klasach IV,V,VI nie ma nad czym się zastanawiać bo nie podlegają pod działanie ustawy tak przy gruntach III,II,I musi przeanalizować czy spełnione są te 4 przesłanki jednocześnie. Jeśli są spełnione projekt decyzji zostaje zaopiniowany pozytywnie i gmina wydaje WZ. Jeśli te przesłanki nie są spełnione starostwo nie uzgadnia projektu decyzji o warunkach zabudowy odpowiadając że grunt ten podlega odrolnieniu i właściwy w tej sprawie jest minister. 

    I tutaj właścicielowi droga się komplikuje bo jest zdany na łaskę gminy która może mu odrolnić ten teren tworząc dla niej plan i uzyskując na zmianę przeznaczenia zgodę ministra.

     

    3 minuty temu, mhtyl napisał:

    Nie wiedziałem że do zmiany klasy ziemi jest 

    Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych Dz. U. z 2017r poz. 1161 ze zm. Rozdział 2, art. 7 ust.2a gdzie to piszą w tej ustawie??? bo nie doczytałem.

     

     

    Pytałeś w której ustawie jest mowa o odległości 50 m od drogi tak ? No to podałam w której. Do klasyfikacji jest rozporządzenie. 

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...