Skocz do zawartości

Paula2006

Uczestnik
  • Posty

    43
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Posty napisane przez Paula2006

  1. 7 minut temu, projektant wnetrz napisał:

    Cześć!

    W zależności od wybranej przez Ciebie opcji ocieplenia, niezależnie czy zdecydujesz się na wełnę pomiędzy belkami, czy też na rozłożenie wełny na obecnych deskach, ważne jest, aby pamiętać o właściwej wentylacji przestrzeni. Odstępy pomiędzy płytami OSB, o których wspomniałaś, są tutaj bardzo ważne, aby umożliwić odprowadzanie wilgoci.

     

    Jeśli chodzi o grubość płyt OSB, zazwyczaj dla podłóg na legarach wybiera się płyty o grubości od 18 do 22 mm. Są one na tyle mocne, aby wytrzymać obciążenia, szczególnie jeśli planujesz przechowywanie różnych przedmiotów na strychu.

     

    W kwestii oszczędności na ogrzewaniu, zgadzam się z poprzednim użytkownikiem - ocieplenie stropu może przynieść znaczne oszczędności, nawet do 40% kosztów ogrzewania. To jednak zależy od wielu czynników, takich jak ogólne warunki termiczne budynku, klimat w Twojej lokalizacji oraz jakość wykonania izolacji.

     

    Co do folii na dachu, zalecam ostrożność. Istotnie, jak zauważył poprzedni użytkownik, pod folią może zbierać się wilgoć, szczególnie przy wełnie pomiędzy belkami. Najlepiej skonsultować to z fachowcem, który oceni stan obecny i podpowie, czy warto zostawić obecną folię.


    Powodzenia!

    Architekt wnętrz Aleksandra Kurklińska
    Biuro Projektowe Gabinet Wnętrz
    ul. Plac Zgody 3, 05-820 Piastów

    Dziękuję bardzo za pomoc. Myślę że będę próbowała część desek uratować i nie kłaść płyt OSB ewentualnie gdzie trzeba będzie nowe deski. Myślę że powinno być ok? 

    Zastanawiam się czy skoro jest polepa trzeba dawać folię dodatkowo jeśli tak czy tylko na wełnie czy pod nią też?

    Pozdrawiam serdecznie 

  2. 1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

    Dużo jeszcze zależy od tego co się okaże po zdjęciu desek - w jakim stanie są belki i jakie jest wypełnienie pomiędzy nimi. 

    Opcje są dwie.

    Pierwsza, nie ruszamy obecnego stropu. Na nim robimy cienkie legary, pomiędzy nimi wypełnienie z wełny. Całość przykrywamy paroprzepuszczalną folią dachową. Następnie na legarach układamy deski, ewentualnie płytę OSB lub inną.

    Zaleta jest taka, że  prace są łatwe. Ponadto nie trzeba koniecznie teraz robić legarów na całej powierzchni. Na jej części można tylko rozwinąć wełnę z rolki i przykryć ją folią dachową. W dowolnym momencie można dodać legary i deski wykorzystując tę samą wełnę. Ułożenie samej wełny i folii to zaś praca na jeden dzień. Wadą jest zmniejszenie wysokości strychu. 

    Druga opcja, to zerwać stare deski usunąć wypełnienie, ułożyć wełnę pomiędzy belkami. Potem pokryć to paroprzepuszczalną folią dachową i deskami. 

     

    Niezależnie od wybranej wersji ocieplenia, użyłbym  desek, nie płyty OSB. Deski układamy wówczas pozostawiając pomiędzy nimi niewielkie szczeliny (1-2 cm). Dzięki temu wilgoć jest nadal w stanie odparowywać ze stropu. Płyta OSB lub wiórowa jest zaś praktycznie nieprzepuszczalną barierą. Przy starym stropie obawiałbym się takie ułożyć. Pomiędzy wełną i deskami warto pozostawić ponadto przynajmniej małą szczelinę (2-4 cm), wówczas nawet gdy gdzieś miejscowo wełna będzie miała większą wilgotność to nie przeniesie się to od razu na deski w tym miejscu. Wilgoć będzie lepiej odparowywać. A zawsze jakaś w strop wniknie.

    Wełna raczej szklana niż bazaltowa (kamienna), gdyż jest lżejsza i mniej pyli. 

    PS. Na zdjęciu widać chyba kawałki folii na stropie. Lepiej ich tak nie układać. Pod folią może zbierać się wilgoć. Szczególnie przy wypełnieniu z wełny pomiędzy belkami. Na razie pewnie jest tam jakaś polepa, która tak bardzo wilgoci nie przepuszcza.

    jeszcze jedno ,zastanawiam mnie o ile mniej wiecej % moglby sie zmniejszyc koszty ogrzewania po ociepleniu stropu ? 

  3. 5 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

    Dużo jeszcze zależy od tego co się okaże po zdjęciu desek - w jakim stanie są belki i jakie jest wypełnienie pomiędzy nimi. 

    Opcje są dwie.

    Pierwsza, nie ruszamy obecnego stropu. Na nim robimy cienkie legary, pomiędzy nimi wypełnienie z wełny. Całość przykrywamy paroprzepuszczalną folią dachową. Następnie na legarach układamy deski, ewentualnie płytę OSB lub inną.

    Zaleta jest taka, że  prace są łatwe. Ponadto nie trzeba koniecznie teraz robić legarów na całej powierzchni. Na jej części można tylko rozwinąć wełnę z rolki i przykryć ją folią dachową. W dowolnym momencie można dodać legary i deski wykorzystując tę samą wełnę. Ułożenie samej wełny i folii to zaś praca na jeden dzień. Wadą jest zmniejszenie wysokości strychu. 

    Druga opcja, to zerwać stare deski usunąć wypełnienie, ułożyć wełnę pomiędzy belkami. Potem pokryć to paroprzepuszczalną folią dachową i deskami. 

     

    Niezależnie od wybranej wersji ocieplenia, użyłbym  desek, nie płyty OSB. Deski układamy wówczas pozostawiając pomiędzy nimi niewielkie szczeliny (1-2 cm). Dzięki temu wilgoć jest nadal w stanie odparowywać ze stropu. Płyta OSB lub wiórowa jest zaś praktycznie nieprzepuszczalną barierą. Przy starym stropie obawiałbym się takie ułożyć. Pomiędzy wełną i deskami warto pozostawić ponadto przynajmniej małą szczelinę (2-4 cm), wówczas nawet gdy gdzieś miejscowo wełna będzie miała większą wilgotność to nie przeniesie się to od razu na deski w tym miejscu. Wilgoć będzie lepiej odparowywać. A zawsze jakaś w strop wniknie.

    Wełna raczej szklana niż bazaltowa (kamienna), gdyż jest lżejsza i mniej pyli. 

    PS. Na zdjęciu widać chyba kawałki folii na stropie. Lepiej ich tak nie układać. Pod folią może zbierać się wilgoć. Szczególnie przy wypełnieniu z wełny pomiędzy belkami. Na razie pewnie jest tam jakaś polepa, która tak bardzo wilgoci nie przepuszcza.

    Tak jest polepa , która jak czytałam spełnią funkcję tak jak folia, więc warto ja zostawić. Przestrzeń wewnątrz jest bardzo duża więc wełnę wolę w nia wsadzić.Strych jest bardzo wysoki myślę że będzie miał 4 metry minimum. Co do płyt OSB jaką grubość wybrać najlepiej? Czytałam że warto zostawić między płytami odstępy dla wentylacji. Tak na dachu częściowo jest folia chyba poprzedni właściciel to założył i częściowo karton gips gdyż chciał tam sobie biuro czy coś zrobić.w

    IMG20230707092033.jpg

    IMG20230707092110.jpg

  4. Witam,

    Chciałabym obniżyć koszta zw z ogrzewaniem mieszkania 87m2 w kamienicy.

    Mieszkanie jest na ostatnim piętrze, nade mną jest już tylko stary strych.

    Dach jest pokryty karpiówką, która w zeszłym roku został uszczelniona.

    Niestety całość pokrycia jest nieocieplona.

    Myślę nad zerwaniem starych dech i wypełnieniem wełna mineralna plus folia izolacyjna (jaka będzie odpowiednia?) i na to płyty OSB ,gdyż dechy stare więc zapewne się połamią przy zrywaniu.

    Jaka wełnę użyć by było jak najbardziej optymalnie?

    Dodam, że chcę płyty OSB , gdyż zależy mi na wyrówniu podłogę na legarach by w przyszłości mieć tam składzik lub coś innego.

     

     

    IMG20230706203320.jpg

    IMG20230706203430.jpg

  5. 1 godzinę temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

    Cudów nie ma. Tak jak napisał Animus, grzejniki elektryczne oddają w postaci ciepła taką ilość energii, jaką pobrały z sieci w postaci prądu. I tu nic się nie zmienia niezależnie od tego czy konstrukcja grzejnika będzie lekka czy ciężka. Masa grzejnika wpływa tylko na dynamikę działania, a więc możliwości sterowania. Nie na zużycie prądu i jego koszt .

    Szczególnymi przypadkami są w zasadzie tylko trzy sytuacje.

    Pierwsza, gdy masa grzejnika jest na tyle duża, że możemy go nagrzewać tylko w tzw. drugiej taryfie, płacąc za prąd wg niższej stawki, a grzejnik będzie nam i tak oddawał to ciepło przez resztę doby. Zapłacimy mniej, nie dlatego, że zużyjemy mniej ciepła pochodzącego z energii elektrycznej. Po prostu tę sama ilość energii elektrycznej kupimy w niższej cenie. 

    Druga to natomiast ogrzewanie tylko okresowo, gdy rzeczywiście przebywamy w danym wnętrzu i tylko wtedy utrzymujemy tam zadaną temperaturę. Do tego mogą posłużyć szybko ogrzewające pomieszczenie grzejniki konwekcyjne lub promiennikowe.

    Trzecia, w praktyce pokrewna tej drugiej, to sytuacja gdy staramy się nie nagrzewać przegród (ścian, podłogi, sufitu), za to dostarczamy ciepło głównie w postaci promieniowania, tak aby utrzymać odczucie komfortu cieplnego przy faktycznie niższej temperaturze powietrza we wnętrzach. Tu używa się grzejników promiennikowych. 

    W wariancie drugim i trzecim faktycznie zużywamy mniej ciepła i energii elektrycznej (lub jakiejkolwiek innej) do jego wytworzenia. Jednak kosztem tego, że uśredniając faktyczna temperatura jest w pomieszczeniach niższa. A tu już trzeba się postarać, żeby nie odbijało się to na komforcie cieplnym. Tym bardziej, że w naszym kraju dominują domy murowane, a więc ciężkie konstrukcje, pochłaniające ale i oddające duże ilości ciepła.

    Podsumowując, opowieści o supertechnologiach ogrzewania, które nie marnują ciepła są przede wszystkim marketingowymi zagrywkami. Z rzeczywistością maja niewiele wspólnego. 

    Witam , dziekuje za uwagi .Mam swiadomosc wszystkich tych czynnikow i ich ryzyka. Pozdrawiam 

    43 minuty temu, animus napisał:

     

    Prawdopodobnie ta dotacja jest tu kluczowym czynnikiem tej decyzji, choć rozsądek podpowiada, żeby nie zamurowywać otworu na czopuch kotła.

     

    Jednak w okresie trwałości projektu nie da  się niczego zmienić i może okazać się, że i tak zapłacimy, ale w ratach sezonu grzewczego, za ten zastrzyk manny z nieba.

    Nie dotacja jest czynnikiem kluczowym czy tez jak to mowisz ''manna z nieba'' a moja wygoda prosze Pana!  Bylo wiele opcji co zrobic by bylo mi lzej i ta wygrala . Czy tanio czy tez nie w uzytkowaniu tego sie nie dowiem dopoki nie sprobuje . A dotacja jest, bo mi po prostu przysluguje i tyle w temacie. Nawet jakbym jej nie miala i tak bym wymienila zrodlo ogrzewania na cos bardziej opcjonalnego dla mnie. Otwor nie chce zamurowywac gdyz roznie to w zyciu bywa i moze kiedys mi sie cos odwidzi ,tego nie wiem ...zycie pokaze . Ja nie ulegam mediom i temu co mowia na okraglo o wzrostach cen nosnikow energii jesli by tak patrzec to faktycznie chrust wyszedl by mnie taniej i brak wymiany kotla na cos bardziej EKO ,takze taka a nie inna podjelam decyzje ! Pytanie moje dotyczylo zupelnie innej kwestii a dyskusja rozwinella sie o zupelnie czym innym . Mysle ,ze mamy wolny rynek i kazdy niech robi co uwaza za sluszne i w razie czego to ja/my bedziemy ponosic tego koszta nie inni ludzie . Pozdrawiam serdecznie i zyczed milego dnia 

  6. 1 minutę temu, animus napisał:

    Znam te grzejniki elektryczne.

    Nie są już takie nowe i trzeba grzać niestety nimi z COP=1, a tanie też nie są.

     

    Proponuję poszukać do tego  montera fotovoltaiki i spróbować zamontować choć z 10kW w dobrej cenie.

    Docieplenie domu czy mieszkania to tu priorytet.

    Tak jak w poscie powyzej, nie mam mozliwosci fotowoltaiki ,takze odpada.

    Nawet przy cenach 2 zl za prad za kwh bedzie to i tak taniej niz wegiel .Grzejniki grzeja sie max 8h na dobe i kazdy zuzywa 15,6kwh w najczarniejszym ze sceniariuszy i tak wyjdzie mi taniej niz wegiel a do tego bede miala czysto i zero noszenia po schodach . Moja mama ma juz ogrzewanie elektryczne i nie taki diabel straszny jak go maluja .... pozdrawiam 

  7. 7 godzin temu, animus napisał:

    To chyba zmiana sposobu ogrzewania na elektryczne z udziałem jakiegoś dofinansowania?

     

    W tych trudnych czasach to spore ryzyko, zwłaszcza, że rząd wprowadza  limit zużycia energii elektrycznej, po niższej cenie i mogą do tego wystąpić jeszcze blackouty w godzinach nocnych.

     

     

    Tak jest to na dofinansowanie z programu PONE. Ogrzewanie wybraliśmy takie gdyż kalkulacja kosztów inwestycji wyszła najniższa a koszty eksploatacji powinny być niższe od węgla czy pelletu. To jest najnowsza technologia która ma za zadanie oszczędzać a nie marnować energię elektryczną. Proszę poczytać o AeroFlow. Tona węgla to jakieś plus minus 3-4 tyś prądu w miesiącu na pewno tylko nie zużyje. Według kalkulacji powinno być ok. Biorę pod uwagę black outy ale jaki piec teraz będzie działać bez prądu ,prawie żadny. Możliwość instalacji pompy zerowa. Także jest jak jest. A koszty jakiegokolwiek teraz ogrzewania będą ogromne . 

     

     

    Dodam iż większość moich znajomych ma pompy bez fotowoltaiki i chyba takich osób jest dużo poza nimi. Także nie sądzę by na długie okresy mogli wyłączać prąd bo chyba ludzie by ich roznieśli.

  8. 33 minuty temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

    Czopuch kotła jest chyba jedynie wsunięty w tę grubościenną rurę o kwadratowym lub prostokątnym przekroju. Jeżeli tak, to po usunięciu kotła wystarczy może dopasować do niej blaszane drzwiczki, jak do wyczystki w kominie. 

    Dziekuje za odpowiedz . Czy zajmuje sie czyms takim kominiarz czy jaki inny fachowiec?

  9. Witam , 

     

    Nadszedl tem moment gdy to dojechelay do mnie kaloryfery Aeroflow i musze zdemontowac stary piec i zutylizowac by przedstawic papier do gminy .

    Nurtuje mnie tylk jedna sprawa, jak zaslepic/zamknac ten przewod co wystaje za piecem po jego usunieciu ?

    Dodam, iz nie chce zamykac sobie calkowicie furtki i chce miec w razie czego przewod by wstawic nowy piec w przyszlosci .

    Czy sa jakies triki jakby to zrobic by nie murowac otworu w scianie a tylko to zamknac  i kto ewentualnie zajmuje sie takimi sprawami ?

    Pozdrawiam , 

    Paulina 

    IMG20220929120413.jpg

  10. Dnia 6.06.2022 o 08:11, Gość Stefka napisał:

    ja sie zdecydowalam na ogrzewanie podczerwienia w starej kamiennicy. mielismy grzane zwyklymi olejowymi grzejnikami ale wygladaly paskudnie. teraz mam panele, wygladaja jak obraz a daja duzo ciepla no i sa bezpieczne

    Zastanawiam sie na kosztem ogrzewania mieszkania takimi promiennikami . Mam duze mieszkanie tj 97m2 rowniez w kamienicy obecnie piec typu ''kopciuch ''.Mialam isc w pellet ale ceny pieca poszybowaly w kosmos zreszta pelletu tak samo 

  11. 1 minutę temu, podczytywacz napisał:

    Jak wygląda instalacja elektryczna w Twoim mieszkaniu i w ogóle w kamienicy - czy "udźwignie" ona takie obciążenie?:scratching:

    Instalacja ma 10 lat byla robiona od nowa . jesli nawet okaze sie ,ze trzeba cos przerobic nie widze problemu by to zrobic :)

    38 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

    Doraźne rozwiązanie to grzałki elektryczne umieszczone w piecu, a co do kosztów - energia elektryczna jest droga  i nawet przy nocnej taryfie będzie co najmniej 2 razy drożej niż obecnie.

    Witam, 

    Dlaczego doraznie ? To sa grzejniki akumulacyjne ktore czerpia prad tylko w nocnej taryfie ktora jest polowe tansza niz dzienna a w dzien oddaja cieplo ktore skumulowaly .... Myslalam nad SAS piecem na  pellet z podajnikiem ale boje sie noszenia workow po schodach , do tego  cena pelletu obecnie to 2 tys za tone i mysle ,ze bedzie jeszcze drozej na okres jesienno-zimowy . Juz ludzie maja problem z dostepnoscia  odpowiedniej ilosci pelletu  ( mieszkam pod Wroclawiem ) . 

  12. Witam , 

    Zastanawiam sie nad wymiana obecnego zrodla ciepla na cos eco ,ale oczywiscie w odpowiedniej kwocie i nie jest to dla mnie pompa czy fotowoltaika . 

    Miekszanie w kamienicy bez ocieplenia ,mury maja 1.5 m grubosci mieszkanie jest suche i cieple. Obecnie jest piec na wegiel-drewno . Nie ma mozliwosci podlaczenia gazu .

    Mysle o piecu SAS na pellet albo kaloryferach Dimplex akumulacyjnych w II taryfie (szt bedzie trzeba 8 ) i boiler na wode tez elektryczny 

    Z tym ze nie wiem jak bedzie to wygladac w praktyce jaka bedzie roznica cenowa za ogrzewanie miesieczne noi w sumie chodzi tez o wygode.

    Moze ktos cos doradzi bym pozniej nie plakala jak przyjdzie placic ...... hahha 

     

     

  13. Jaki koszt ściany z lameli.

    Materiał po mojej stronie.

    Ściana wymiary: 4.27x2.56m .

    Chodzi o pomalowanie jej i naklejenie listew lamelowych. Pewnie będzie docinki bo są gniazda.

    Miejscowość pod Wrocławiem.

  14. 7 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

    W takim razie może być SAS - mają kotły na pellet, których ograniczona emisja pyłów PM 2.5 mieści się w warunkach dofinansowania.

    BIO COMPACT PLUS/BIO COMPACT PLUS (CG) - 10 kW, 12 kW, 17 kW

    BIO EFEKT PLUS/BIO EFEKT PLUS (CG) - 14 kW, 17 kW

    Zgodnie z informacja zawartą pod tym linkiem

    https://budujemydom.pl/irbj/aktualnosci/98721-kotly-na-pellet-o-podwyzszonym-standardzie-z-dofinansowaniem-z-programu-czyste-powietrze

    Dzieki ,tak myslalam ze SAS jej bardziej znany niz ten drugi i w razie W pewnie jest lepszy serwis 

  15. 56 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

    Cały czas pellet? Gazu nie będzie w tej kotłowni? Z nowinek - Sas wprowadził do oferty kotły gazowe. Powierzchnia mieszkania pozwoli dobrać kocioł "na oko" ważne jest ocieplenie budynku co przekłada się na zapotrzebowanie na ciepło. W budynkach wielorodzinnych sprawa jest nieco inna ponieważ mieszkania w środku i tak są ogrzewane od sąsiadów. Przyjmijmy jednak wariant narożny i "na oko" 60-80 W/m2.

    Witam , dziekuje za odpowiedz. Niestety gazu u nas nie ma i nie bedzie z tego co dowiedzialam sie w gminie . Jest to wies pod Wroclawiem takze jest jak jest . I chcemy zrobic pellet .chcialabym bardzo gaz ale jest po prostu niemozliwe 

    8 godzin temu, vlad1431 napisał:

    Sas jest dużo bardziej znaną marką i raczej ma dobre opinie. Podejrzewam że tu raczej nikt nie pomoże, bo kotły na węgiel to już trochę prehistoria. Napisz na Forum info-ogrzewanie, tam są użytkownicy takich kotłów i sporo hydraulików.

    To jest kociol na pellet 5 generacji na dofiannasowanie ''czyste powietrze''.Brak mozliwosci podlaczenia gazu gdyz gmina go nie nie ma 

  16. Witam , 

    Jestem laikiem w tym temacie, wiec moze ktos mi pomoze wybrac jeden z dwoch piecow ktore mam na oku ;Kamen Kompakt Lux 12 kw lub SAS BIO COMPACT 12KW .

    Ktory piec posluzy mi najlepiej dodam ,iz to do mieszkania w kamienicy 97m2 + w ktorym obecniej jest kotlownia z piecem typu''Smieciuch'' i chce wymienic go na program czyste powietrze . 

    Na pompy mnie nie stac wiec odpada .

     

     

    Pozdrawiam , 

    Paulina 

  17. Witam,

    Chciałbym zapytać o mój kosztorys który otrzymałam od jednej z firm za generalny remont w mieszkaniu 42m2. Dodam że mieszkanie ma mieć remont generalny . Zbite sa wszystkie tynki i instancje sa do wymiany. Mieszkanie jest w budynku 5 mieszkaniowym na parterze. Ogrzewanie bedzie za pomocą grzejników akumulacyjnych 3 sztuki.

    Wycena uwzględnia wszystkie ceny mebli. Sama robocizna to 57tys złote czy jest to uczciwa cena czy szukać może dalej?

    Miejscowość naszej nieruchomości to mała wieś pod Wrocławiem .

    20211024_191943.jpg

    20211024_191957.jpg

    20211024_192047.jpg

    20211024_192023.jpg

    20211024_192130.jpg

  18. Witam , 

    Po paru miesiacach niepewnosci i duzych opadów deszczów postanowilismy sami wyremontowac nasza strone dachu, kosztowalo nas to ok 14 tys bylo to w maju .

    Dwa tygodnie temu dostalismy pismo z PINB  o wszczeciu postepowania (chodzi o dach i jego stan techniczny ) .

    Teraz zalujemy remontu dachu gdyz za pewne beda kazali nam wymienic dach plus wiezbe dachowa :( Dobrze i nie dobrze bo za pewne utopilismy 14k 

    Pytanie czy w zwiazku z tym PINB moze wylaczyc budynek z uzytku i jesli tak to mnie wiecej ile czasu moga nam dac na wymiane dachu ,6m-cy ?

     

    Pozadram ,

    (sorry za znaki ale mam laptopa z klawiatura ENG tylko)

     

     

  19. 4 minuty temu, zenek napisał:

    Rozumiem - ale przedstawiam opcję :12_slight_smile:

    Myślę że gdyby można było oddzielne lokum to byłoby super co do powiększenia jest jakaś myśl ....

    Zobaczymy co nowego się wyklaruje bo sytuacja jest bardzo dynamiczna hahaha.

    Powiem szczerze że ręce mi już opadają i szczerze trochę mam dość ale jak już powiedziałam A musi być B.

    Napisałam kolejnego maila do nadzoru budowlanego zanim cokolwiek zacznę robić chcę mieć pewność 💯 że nie podejmę złej decyzji.

    Najlepiej byłoby gdyby jakiś fachowiec spoglądał na to wszystko swoim okiem i nam doradził, bo co firma od dachów to inna opinia i tak masło maślane.

    W urzędach też nie lepiej jedni mówią jedno drudzy co innego i weź tu bądź mądry.

    Ale dach będzie tylko jaki i jak zrobiony tego jeszcze nie jestem pewna.

    Pozdrawiam serdecznie

  20. 15 minut temu, zenek napisał:

    1. Widocznie zabiegal o blachodachówkę.  I konserwator uległ. 

    Blachodachówka sprawia wrażenie wygodnej, ale deszcz tłucze w nią niemiłosiernie, poza tym wystarczy rysa, i leci - dachówka moim zdaniem, choc droższa - jest lepsza. Ale to moja opinia.

     

    2. Ja bym brał ten strych za remont dachu - a potem poprostu dołączył go do waszego mieszkania. Tego nikt wam nie może zabronić.

    Czyli nie kolejny lokal, ale powiększenie obecnego o strych.

     

    Powierzchnia lokalu chyba nie jest ograniczona planem?

    Szczerze tego nie wiem ale mieszkanie mamy 90 M2  więc chyba byłoby to landara jakaś.

  21. 3 godziny temu, zenek napisał:

    Bardzo fajna sprawa - moim zdaniem dobra inwestycja. Myślę, że bez kłopotu też uzyskacie możliwość ocieplenia budynku z zewnątrz - od konserwatora (ewentualnie w przyszłości.). Nie ma żadnych detali architektonicznych na ścianie - takie detale to argumenty przeciw oklejaniu styropianem czy wełną.

    Musisz tylko uzgodnić minimalne zmniejszenie szerokości okien, żeby ocieplić obrzeża na zewnątrz. Myślę, że to nie będzie problemem. (To ważne, bo zabytki są pod tym względem problematyczne i trudne).

    Tylko trzeba z konserwatorem ładnie rozmawiać, chwalić romantyczność budynku i charakter stylu - skromny, proporcjonalny i symetryczny - historyczny. I pokazać chęć zachowania tych pozytywów zewnętrznego wyglądu. To powinno pozytywnie ustawić konserwatora.

     

    Strych widzę obszerny - do wykorzystania :)

     

    Wracając do dachu - i tak musisz uzgodnić to z konserwatorem - i myślę, że konserwator będzie wolał karpiówkę. Jak zrobisz pierwsza - to reszta będzie musiała się dostosować.

    Poza tym być może, że część dachówki jest całkiem dobra, tylko trzeba ją oczyścić.

    Tak jak pisałem - dachówka dobra ceramiczna jest liczona na 50 lat.

    Ładny ten dach - piękne bawole oczka są. Super. W sumie jest stylowy. Nieźle kominy umieszczone.

    Troszkę za krótki okap - na etapie ocieplenia będzie za mały - ale można go wydłużyć dodając kawałki krokwi i jakieś zaciosy - nabrałby urody i funkcjonalności.

    Jeśli nie pójdziecie w durną nowoczesność - a zachowacie klimat i styl - naprawdę będzie ładny dom w takim troszkę angielskim ogrodowym (a i polskim) stylu z dawnych lat.

    I co ważne - nie będzie to stosunkowo drogie - w przeciwieństwie do często durnych fajerferków mających unowocześniać na siłę wygląd - niepotrzebnie - czyniąc kicz.

     

    Rozpłynąłem się trochę nad urodą, oczywiście skromną, ale jednak urodą - bo ja lubię starocie, te ładne w swojej prostocie również :)

     

    Wypowiedź mistrz!

    Dlatego też nie rozumiem poniższgo maila od jednych współwłaścicieli w budynku:" iż w dniu dzisiejszym tj 18.02.202 kontaktowała się bezpośrednio z konserwatorem zabytków zasiadającym w Wojewódzki Urzędzie Ochrony Zabytków Oddział Wrocławski który zajmuje się m.in. sprawami zabytków w Wierzbicach. Podczas rozmowy z Panią odpowiedzialną za wydawanie pozwoleń otrzymałam informację, że prawdopodobnie zostanie przez nią wydana zgodna na wymianę dachu na blachodachówkę a nie jak wcześniej zostało wskazane przez Panią tylko na dachówkę ceramiczną"

    Mi w starostwie powiedziano co innego. Mało tego budynek nie jest zabytkiem tylko leży przy zabytku w strefie A czy jakoś tak.

    Powiem szczerze kupiliśmy to mieszkanie bo ma bardzo duży potencjał inwestycyjny sama bliskość Wrocławia jest mega.

    Ale również nie chcę spędzić całego życia na bataliach z ludźmi.

    Był pomysł że zrobimy za swoje pieniądze pół dachu ale wszyscy zrzekną się na nas strychu pomysł nie wypalił gdyż nie można tam zrobić kolejnego lokalu.

    "ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wsi Wierzbice.

     I tak informuję, że zgodnie z par. 19 ust. 3 pkt. 1 lit. b tiret pierwszy - ewentualna adaptacja poddasza na strychu budynku przy ul. Lipowej na nowy lokal mieszkalny byłaby niezgodna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wsi Wierzbice, zatwierdzonego Uchwałą Rady Gminy Kobierzyce Nr XI/158/15 z dnia 16 października 2015r. opublikowaną w Dzienniku Urz ędowym Województwa Dolnośląskiego z dnia 21 marca 2016r. poz. 1488  , ponieważ: nie byłby spełniony wskaźnik: "co najmniej 150 m2 powierzchni działki budowlanej na 1 lokal mieszkalny w budynkach wielorodzinnych". Przy historycznych, istniejących w dniu uchwalenia planu miejscowego budynkach wskaźniki planu nie muszą być spełnione przez te istniejące budynki, ale jeżeli coś się przebudowuje lub adaptuje w takich budynkach już po uchwaleniu planu miejscowego, wszystkie ustalenia planu są dla takich inwestycji wiążące."

     

  22. 13 godzin temu, zenek napisał:

    No i dobrze - w sumie dachówka jest trwalsza (dobra dachówka jest na 50 lat), niż blacha. I ładniejsza :12_slight_smile: Wg mnie.

    Do zabytku zabytku również lepiej pasuje. Jeżeli wieźba dachowa jest OK - nie ma potrzeby wiecej inwestować.

    Ten dom na YT na filmie - to ten wasz, czy taki podobny?

    Rozumiem że to strych pod tym dachem i i od tym strychem wasze mieszkanie?

    Tylko zastanawiam się czy jest teraz sens by naprawiać nasza część dachu gdyż nie wiem czy w przyszłym roku nie wyjadą mi wszyscy z tym dachem z blachodachowki etc. Nasz dach jest na zdjęciu z google maps w załączniku.

    Trochę się boję bo też spory koszt ok 10 tys. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo W wszystko oleja i będą dalej siedzieć cicho bo zobaczą że wyremontowałam nad sobą dach.

    Moja część to góra z prawej strony  pierwsze piętro połowa praktycznie budynku z trzech stron.

    Screenshot_2021-01-23-09-09-24-614_com.google.android.apps.maps.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...