Skocz do zawartości

Andrzej Bear

Uczestnik
  • Posty

    10
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Andrzej Bear

  1. 9 godzin temu, animus napisał:

    Pomoże, to są błędy w trakcie projektowania i wykonywania instalacji kanalizacyjnej.

    Najlepiej jakbyś ten zawór założył na gałązce odprowadzającej wodę z brodzika do pionu kanalizacyjnego.

    Trzeba wstawić trójnik, wprowadzić króciak rury w ścianę w łazience i na końcu króciaka założyć zawór napowietrzający, w miejscu zaworu zamontować małe drzwiczki rewizyjne, umożliwiające wymianę napowietrzacza.

    Zanim coś postanowisz, sprawdź drożność pionu do rury  wywiewnej na dachu, (kominiarz). 

    Jedyne co mogę założyć to założyć zawór za syfonem w umywalce w łazience. Dodam zdjęcie. Sprawdziłem że kominiarz był na przeglądzie w 2018 we wrześniu a ważność tego przeglądu to pół roku. Pytanie czy zamontować pod zlewem czy najpierw kominiarz? 

    IMG_20200420_095039.jpg

  2. Dnia 18.04.2020 o 19:41, animus napisał:

    Żeby trochę Ci rozjaśnić to zjawisko, dodam.

    Spuszczając wodę ze spłuczki WC, ciśnienie powietrza zabiera część wody z syfonu brodzika, „na oko” woda jest, ale zamknięcie wodne jest niepełne, gazy wydostają się do łazienki.

     

     

    Zalej do pełna syfon brodzika, podstaw miskę w szafce, odkręć syfon umywalki od dołu, pozbądź się tej wody, wyczyść go, zmontuj ponownie, zostaw go bez zalewania wodą, spuść kilka razy wodę z kibelka, zalej syfon w umywalce, niczego więcej nie ruszaj, sprawdź, czy śmierdzi z syfonu brodzika, jeżeli śmierdzi, to trzeba będzie kuć.

    Zrobiłem to nie ma poprawy. Zostaje ten napowietrzacz... Już mi ręce opadają z tego wszystkiego

     

    Dnia 18.04.2020 o 19:41, animus napisał:

    Żeby trochę Ci rozjaśnić to zjawisko, dodam.

    Spuszczając wodę ze spłuczki WC, ciśnienie powietrza zabiera część wody z syfonu brodzika, „na oko” woda jest, ale zamknięcie wodne jest niepełne, gazy wydostają się do łazienki.

     

     

    Zalej do pełna syfon brodzika, podstaw miskę w szafce, odkręć syfon umywalki od dołu, pozbądź się tej wody, wyczyść go, zmontuj ponownie, zostaw go bez zalewania wodą, spuść kilka razy wodę z kibelka, zalej syfon w umywalce, niczego więcej nie ruszaj, sprawdź, czy śmierdzi z syfonu brodzika, jeżeli śmierdzi, to trzeba będzie kuć.

    Próbowałem nic nie dało. Zostaje napowietrzacz jak to nie pomoże to już sam nie wiem

  3. 23 godziny temu, uroboros napisał:

    A więc nie jest tak, że:

    raczej ciśnienie chce wypchnąć wodę do brodzika...

     

    Wygląda na to, że szambo jest szczelne, nawet za szczelne... nie ma w nim odpowietrzenia. A szambiarz, po wypompowaniu zawartości szamba - zamknął je dokładnie, pewnie za dokładnie... Andrzej Bear mógł nie zwrócić uwagi w jakim położeniu była pokrywa szamba przed jego napełnieniem, a bakterie pewnie dozuje poprzez kanalizację, a nie pokrywę...

    Masa wody spuszczanej z kibelka  - tak jak pisze Andrzej Bear - spręża przed sobą powietrze (wraz se smrodem z szamba) i wydmuchuje je w zamknięciu hydraulicznym z najmniejszą ilością zamykającej wody, czyli w syfonie brodzika...

    Na teraz należałoby rozszczelnić szambo i spróbować, czy to pomaga... A docelowo trzeba zrobić kominek w szambie...

     

    Jeśli możesz, opisz, jak z grubsza wygląda instalacja wokól interesującego nas miejsca: kolejność ujść w kierunku do wylotu z budynku, przybliżoną odległość między nimi, odległość do szamba...

     

    Jeśli założy

    to dopiero będzie smród jść:zalamka:

    Otworzyłem pokrywy szamba i nic to nie daje. Nie mam teraz dostępu do planów technicznych więc trudno mi coś powiedzieć na temat kolejności ujść bo jest to zabudowane. 

    23 godziny temu, animus napisał:

    :takaemotka:

    widzę ze macie inne rozbieżne stanowiska . Jak jest faktycznie?

  4. Na dach to nie wejdę ..Przy szambie pokrywę otworzyłem nic nie daje. Zauważyłem, że jest o niebo lepiej jak podczas spłukiwaniu spłuczki w tym samym czasie leje wodę do prysznica. No ale to nie na dłuższą metę. Dziwię się bo od stycznia do marca były wszystko OK dopiero po wybraniu szamba sa takie "atrakcje"

     

  5. Mam taki problem poradźcie. Kupiłem dom obok domu jest szambo. Właściciele przed przekazaniem wybrali ok nie śmierdziało. Kiedy mi się napełniło przyjechała szambiarka i zaczął się problem. Koszmarny smród z odpływu brodzika. Nie śmierdzi ze zlewu i umywalki. Stosowałem i stosuje bakterie. Czytałem trochę tutaj i przeprowadziłem eksperyment. Kiedy spuszczam wodę w kiblu folia nałożona na rurę odpływy w brodziku się unosi. Jakby po spuszczeniu wody w sedesie wypychała ona powietrze w brodziku i pewnie ten zapach. Wcześniej było OK problem pojawił się po wybraniu szamba. Dodam, że z prysznica korzystam regularnie i po zdjęciu obudowy odpływu widać że woda w syfonie jest.

×
×
  • Utwórz nowe...