Uwazajcie na firmy zajmujace sie rekuperacja, bo na wlasnej skorze poczulam, jak bardzo oszukuja(a przynajmniej probuja) Dostalam wycene 15 tys. na rekuperacje z odzyskiem ciepla...dom 133m2. Wszystko spoko, takie sa ceny wiec...nie wnikalam. Podpisalam umowe, podpisalam wyszczegolnienie (dokladnie wypisane ilosci i nazwy materialow ktore beda uzyte) podpisalam daty wykonania. Wszystko gladko. Przyjechali montowac...4 gosci..kaszanke odwalili straszna, dziury mi w stropie tak wykuli, ze myslalam, ze skonam. Wiec bylo dzwonienie do szefa, ze nie zaplace drugiej raty jesli nie przyjada iu nie poprawia. Ale...to sie zdarza, wiec luz. \Przyjechali, poprawili. Dalej...moj ojciec przytomnie wzial do reko wyszczegolnienie materialow zawarte w umowie. Wiec okazalo sie, ze my jako absolutni laicy, nie znajacy tematu(jak wiekszosc ludzi) znalezlismy braki materialow uzytych na ok 2.5 tys. To jest tylko to tzw. grube...a ile jeszcze tego czego nie umiemy wypatrzyc. ZAdzwonilam wiec i poprosilam o dostarczenie faktury na materialy uzyte na mojej budowie. Na razie cisza...zobaczymy co wyniknie. Mam wlasciwie pytanie do was....czy ja mam prawo do zadania takiej faktury od nich? Oszukali by mnie pieknie gdyby nie dali tego wyszczegolnienia w umowie, a tak...coz...bedziemy walczyc....a do zaplaty zostalo mi ostatnie 5 tys.