Skocz do zawartości

Kurosaki

Uczestnik
  • Posty

    9
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kurosaki

  1. Dzień dobry, Wciąż zastanawiam się nad zrobieniem podłogi w mieszkaniu w starej kamienicy. Wczoraj spędziłem cały dzień szukając różnych rozwiązań i nadal nie wiem jak wykonać podłogę tak, aby była po pierwsze stabilna, po drugie była nieco docieplona i miała porządną izolację akustyczną, ponieważ pode mną mieszkają sąsiedzi. Strop jest drewniany, więc wszelkiego rodzaju ciężkie wylewki i generalnie rozwiązania obciążające nadmiernie strop odpadają. Keramzyt mógłby być dobrym wyjściem ale nie jestem do niego przekonany i mimo że nie jest specjalnie drogi to musiałbym sporo go wysypać między legary i koszty wzrastają. Myślałem o wełnie mineralnej, ale nie wiem czy musiałbym dodatkowo zabezpieczyć ją jakąś folią paroizolacyjną. Na legary myślałem aby ponaklejać taśmę akustyczną i dopiero na takiej taśmie kłaść kolejne warstwy podłogi. Generalnie pozbyłem się starych desek, ponieważ chciałem położyć na legary płyty osb3 25 mm. Legary są dość proste, ale nie trzymają do końca poziomu. Jak i czym takie legary wypoziomować bez konieczności podnoszenia podłogi? Wracając do płyt osb. Czy gdybym zastosował podwójne płytowanie z płyt osb, to czy w celu większej izolacji akustycznej mógłbym włożyć między te dwie płyty jakąś matę/korek/gąbkę/wełnę? W pokojach nie byłoby generalnie większego problemu, ale schody zaczynają się w pomieszczeniach mokrych. Jaka technologia budowy podłogi w takich pomieszczeniach byłaby najlepsza? Też płyty osb? A może płyty MgO i generalnie suchy jastrych, a może płyta osb na spód a na wierzch zbrojona płyta xps (2-3 cm). Jeśli byłby to xps, to czy po położeniu jej na płycie osb konstrukcja "udźwignie" dość spore kafle np. 50x50 cm, bez pękania fug itp.? Wiem, że sporo pytań, ale zwracam się do fachowców, ponieważ sam szukając odpowiedzi właściwie nie za wiele się dowiedziałem o wykonaniu porządnej podłogi i dla pomieszczeń mokrych i suchych. Pozdrawiam, Mateusz
  2. Dzień dobry, Ja w zasadzie z tym samym problemem, dlatego nie zaczynałem nowego wątku. Minęło 1,5 miesiąca, a ja jeszcze nie zacząłem remontu łazienki (sprawy urzędowe, oczekiwanie na pozwolenia, szukanie i umawianie fachowców od hydrauliki itd.). Pozbyłem się jednak starej podłogi tj. płyt osb wraz z kaflami, wyciąłem kawał deski i... okazało się że legary są zdrowe, jest tam trochę gruzu między nimi, ale na tyle mało, że między nim a deskami przybitymi do legarów jest pusta przestrzeń głęboka na 7-8 cm. Czym mogę wypełnić te luki między legarami? Wełną mineralną kładąc pod i nad nią folię paroizolacyjną, aby nie nasiąkała wodą od wilgoci w łazience? Czy taka wełna jednak musi "oddychać" i nie można z dwóch stron "traktować" ją folią paroizolacyjną. A może zamiast wełny dać gruby zwykły styropian? Wiem że wełną mineralną można izolować podwieszane sufity w łazience naklejając na profile aluminiowe taśmę dwustronną i do niej folię paroizolacyjną aby chronić wełnę przed wilgocią. Czy można jednak taką wełnę stosować na podłogi w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności takich jak łazienka? Jeśli tak t w jaki sposób uchronić wełnę przed wilgocią. Czy dać folię paroizolacyjną tylko na sam wierzch po wypełnieniu przestrzeni między legarami wełną (osłonimy też drewniane legary), czy jednak dać folię na całą powierzchnię potem wełna i jeszcze jedna warstwa folii? Jeśli już nie byłaby to wełna, to czy stosując styropian trzeba go jakoś "dokleić" do legarów dla większej szczelności? Z góry dziękuję za odpowiedź
  3. Po prostu sceptycznie podchodzę do płyty wiórowej w łazience, która jednak ma jakąś chłonność wody. Może to pęcznienie nie jest duże, ale jest. Styrodur nie pęcznieje w ogóle. Jest wytrzymały na całej powierzchni, a nie jak płyta osb - kierunkowo. Pod osb należy dawać konstrukcję nośną w postaci kantówek/legarów. Płyty np. ze styropianu ekstrudowanego można kłaść bezpośrednio na betonie. Skoro osb jest drewniane, to oczywiście jest większe prawdopodobieństwo pojawienia się jakiś pleśni czy grzybów. Owszem płyta osb - 4 jest mega odporna na wilgoć, ale jej cena też już jest bardzo wysoka. Co do izolacji akustycznej płyty ze styroduru są pod tym względem dużo lepsze niż osb. Czyli reasumując pod względem samego montażu (bez konstrukcji nośnej), izolacji termicznej, izolacji akustycznej, ochrony przed pleśnią, grzybami, ochrony przed wilgocią płyty osb nawet jeśli jest to OSB - 4, wychodzą słabiej, a sam koszt wychodzi taki sam (bo trzeba doliczyć jeszcze kantówki, wsporniki, kliny, śruby itd.). Pamiętaj też, że nie jest to mieszkanie w cieplutkim bloku z nowego budownictwa, tylko stara około stu letnia kamienica. Może do bloku mieszkalnego takie płyty dałby radę i z tego co mówisz dają, to do kamienicy nie wiem czy są wystarczające.
  4. Nie chodzi o to, że chcę się tak izolować Sąsiad grzeje w mieszkaniu Właśnie to drugie piętro daje mi do myślenia i coraz bardziej jestem pewien, że taką grubą izolację stosuje się w sytuacji gdzie robimy łazienkę na gołym gruncie. A co do wełny, będę ją miał na pewno w pokojach i być może w kuchni, ponieważ tam na pewno już będzie płyta OSB na kantówkach a między nimi wełna mineralna. Ale do łazienki, tak jak pisałem nie wiem czy chciałbym te płyty OSB. W przyszłą środę spotykam się z architektem budowlanym i na pewno będzie wiedzieć jak to rozwiązać. Dam znać co zostało postanowione i być może ktoś z takim samym problemem będzie miał gotową odpowiedź
  5. Dziękuję Panom za pomoc. Generalnie chodzi mi o to czy muszę mieć ten styropian grubości 10 cm. Sam oczywiście nic nie będę robił na własną rękę. Nie jestem szaleńcem ryzykującym katastrofę budowlaną, ale intryguje mnie ten temat, ponieważ na pewno coś z tą podłogą muszę zrobić. Gdybym chciał robić wylewkę 5 cm, to całość ważyłaby ok. 1000 kg. Więc to na pewno odpada. Słyszałem też o płytach xps a konkretnie ultrament. Są one już ze zbrojeniem, wodoszczelne, izolują termicznie, odporne na pleśnie i grzyby. No i z racji tego że są one z ekstrudowanego styropianu są bardzo twarde a przy tym lekkie. Oczywiście trochę kosztują, ale może coś takiego można by było zamontować. Po sprawdzeniu płaszczyzny podłogi, jeśli okaże się że są to górki i doliny to jednak będę musiał jakoś to wyrównać. Może jakąś cienką warstwą samopoziomującej wylewki cementowej np. firmy Weber. Na to jakaś folia np. w płynie, na to klej, płyty ultarment, które można położyć taśmami, klej do glazury i glazura. Nie wiem czy miałby to sens, ale na pewno nie obciążałoby to bardzo stropu. Płyty OSB może byłyby tańsze, ale nie mam zaufania do jakiejś sklejki :/ Lepsze byłyby te płyty Ultrament. Są drogie ale pewniejsze od OSB. Co do linku do suchego jastrychu, to owszem dobra opcja, ale jednak potrzebne jest równe podłoże (max +/-0,5 cm różnicy). A ja czuję, że te podłogi będą krzywe, jak to w starym budownictwie. Więc czym mógłbym to ewentualnie wyrównać nie obciążając przy tym stropu? I czy ten ultrament byłby dobrym rozwiązaniem? Na pewno obuduję tymi płytami stelaż do kibelka, bo są nawet gotowe konstrukcje do tego. Mniej roboty niż przy zielonych płytach gk
  6. Kafle na OSB, tak patrząc z perspektywy wytrzymałości i możliwości odkształcenia nie są chyba dobrym podłożem dla kafli w łazience. Tak myślę, ale oczywiście mogę się mylić. Starą podłogę muszę rozebrać, ponieważ kładzione będą nowe instalacje pod hydraulikę. Na początku chciałem zrobić tam po prostu wylewkę, i na to wszelkiego rodzaju folie w płynie itd. Ale później czytałem właśnie, że muszą być izolacje termiczne typu styropian xps, że musi być zachowane minimum wylewki 5 cm itp. Co do stropu, jest on drewniany. Kafle na OSB były kładzione ponieważ poprzedni właściciel miał tam kuchnię, a ja w tym miejscu chcę łazienkę.
  7. W tej chwili na podłodze mam kafle które leżą na płycie OSB (18 mm), pod tym jest (chyba, bo jeszcze nie zbijałem tych kafli), tak jak w całym mieszkaniu decha a ta leży na legarach 5 cm. A co do tej warstwy, to też mi się wydaje że są to zalecenia dla gruntu. A to mieszkanie które mam jest na drugim piętrze, więc nie wiem czy jest sens robić aż takie grube warstwy. Dlatego pytam, ponieważ nie jestem budowlańcem, nie znam się na tym a chciałbym zrobić tę podłogę dobrze
  8. Witam, Jak w temacie, sprawa dotyczy podłogi w łazience na 2 piętrze w kamienicy. Jestem w trakcie remontu mieszkania w kamienicy i zastanawiam się jak zrobić w nim podłogę w łazience. Wchodziłem na inne fora, szukałem informacji w internecie i szczerze mówią jak byłem zielony tak nadal jestem. Informacje jakie znalazłem mówiły, że według sztuki budowlanej kolejne warstwy podłogi w łazience powinny wyglądać następująco: Folia paro izolacyjna, styropian xps minimum 10 cm, folia polietylenowa, zbrojenie, wylewka minimum 5 cm, na dla pewności jeszcze może być położona folia w płynie na to klej i kafle. Cała taka konstrukcja będzie mieć zatem nawet i 18-20 cm. Czy mieszkając na drugim piętrze, muszę te wszystkie warstwy kłaść. Pytam bo gdybym zastosował się do tych wytycznych do łazienki byłby schodek 10 cm. Nie będę przecież szlifował betonu, żeby zyskać tych kilka centymetrów, bo jeszcze do sąsiada się dokopię. Proszę o pomoc. Pozdrawiam, Mateusz
×
×
  • Utwórz nowe...