Wykonano u mnie posadzkę anhydrytową ANHYMEN
Posadzkę przeszlifowano , wygrzałem i po miesiącu zacząłem kleić płytki. Grunt OKATMUS firmy Kiesel i klej Servolight Super Teck firmy Kiesel. Po tygodniu płytkę 60x30 odspoiłem od anhymenu razem z klejem i gruntem Zareklamowałem posadzkę , przyjechali z laboratorium wykonali próby i stwierdzono że jest za słaba ( 1,1-1,3 ) . Zeszlifowano 3-4mm , wykonano próbki ( 1,5-2,0). Ponownie wykonałem próbę przyklejenia płytki na gruncie firmy Kiesel i na gruncie wskazanym przez wykonawcę wylewki. po trzech tygodniach dokonałem próby oderwania płytek . Poszło ciężej , ale się odspoiły razem z klejem i gruntem. Pisałem do firmy Kiesel żeby pomogli - oni nie widzą PROBLEMU - MAM LEPIEJ ODKURZYĆ, zadałem problem do Atlasa by wypróbować ich grunt i klej - odpowiedź- oni polecają grunty i kleje do swojego anhydrytu.
Stoję przed dylematem czy eksperymentować z epoksydem i na to klej i płytki (60x120 ) czy skuć to dziadostwo