Witam mam trudną stację i potrzebuje jakieś rady, pomocy.
Mieszkam w domu bliźniaczym moja cześć domu jest wyremontowana zadbana a sąsiad nic nie robi od 30 lat .
Od 2014 roku sąsiada stron jest pod kontrolą nadzoru budowlanego wydała mu decyzje które miał wykonać do końca 2015r.
Do dnia 10 grudnia 2018 roku nic nie było robione (nadzór mówił ze oni nic nie mogą zrobić ) po 10 grudnia sąsiad zdjął dachówkę z domu i zostawił otwarty dach.
Zalewa mi dom,zaczyna ciągnąc mi ściany w domu (sąsiad tłumaczy sie ze nie ma pieniędzy zęby dokończyć a nadzór ze nic nie mogą zrobić).
Budowlaniec mówi ze "dach ci sie wichruje przez tamtą strone"
Sąsiad przez swoją działalnośc zrobił szkody na kilka tysiecy
Nadzór mówi ze mogę wydać decyzje abym to ja wyremontował to co został zniszczone lub zgłosił szkodę do ubezpieczalni lub udał sie na policje.
Policja odsyła do nadzoru.
A ubezpieczalnia odsyła na policje lub do nadzoru.
Nadzór tłumaczy sie tym ze nie mają sposobności przymusić sąsiada do czegokolwiek a pieniędzy na zabezpieczenie przez nadzór nie posiadają.
Co ja mogę zrobić ?
Nadmienię ze złożyłem skargę do głównego urzędu nadzoru budowlanego w warszawie po czym dostałem odpowiedz ze nie posiadają oni środków aby cokolwiek z tym zrobić i również odesłali mnie na policję