Skocz do zawartości

pudi85

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pudi85

  1. Witam ponownie. Nie mierzylem czy coś więcej się wykrzywila ale na oko wygląda tak samo. Osoby komentujace miały rację. Nie ma się raczej czym przejmować poza aspektem estetycznym. Jak pisalem ten post, byłem krótko po wprowadzce, i bardziej się przejmowalem tego typu mankamentami ale z biegiem czasu i natłoku obowiązków stwierdzam że szkoda na to życia. Kolejny dom będzie idealny hehe w zalaczniku zdjęcie stanu obecnego
  2. Po dzisiejszych oględzinach stwierdziłem że jest to do rozbiórki niestety. Beton nie związał nic właściwie. Wyciągnąłem słupek i włożyłem łopatę wyciągając piasek z kamyczkami ;/ Na tej podstawie mogę stwierdzić że jest tak w każdym dołku. Zostawiłbym to w spokoju jak jeden z forumowiczów radził, tylko problem jest taki, że samo ogrodzenie to dopiero połowa roboty. Wokół muszę jeszcze dowieść trochę ziemi, żeby to wyglądało ładnie, zasiać trawę itp. Na tym etapie poprawa tego zajmie mi kilka godzin dodatkowej pracy z tego co szacowałem, a jakby się okazało za rok dwa, że jest do rozbiórki to straty byłyby jeszcze większe. Pocieszające jest to że ogrodzenie postawione (ok 40 metrów) jest do rozebrania w niecałą godzinę. Same dołki z betonem a raczej piaskiem chcę rozwiercić wiertnicą. Mam nadzieje że jakoś to pójdzie i że wiertło wyrzuci mi większość piasku bez dłubania ręką czy czymkolwiek innym. Wiercenie nowych dołków to już bardzo czarny scenariusz bo teren jest dość gliniasty i dużo mnie pracy kosztowało wywiercenie obecnych. No nic, mądry polak po szkodzie... Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Jak będę miał wiertnicę, biorę się do roboty. Pozdrawiam
  3. Teraz raczej temu nic nie będzie teraz ale boję się że po zimie się pogorszy jak mróz ściśnie ten kiepski beton. A napisałem posta na tym forum bo w około 20 godzin po zasypaniu dołków, beton u góry jest właściwie prawie sypki że da się w nim palcem pogmerać i zastanawiam się co będzie głębiej. Być może dlatego że z wierzchu było mniej wody (głębiej już dużo więcej bo lałem min 10 litrów). Przeszło mi przez myśl czy by nie zrobić "mleczka cementowego" czyli woda+sam cement i próbować wlać w te fundamenty Co myślicie? Da to coś? Czy lepiej nie kombinować i jeśli się okaże że jest kiepsko to zrobić na nowo?
  4. Witam wszystkich, kupiłem gotowy beton półsuchy klasy C16/20 w betoniarni jednego dnia wieczorem z zamiarem zasypywania otworów fi25 cm i głębokości 70-80cm pod ogrodzenie panelowe (wysokość słupków od gruntu do ich wierzchołków 150cm). Niestety z przyczyn niezależnych ode mnie, beton musiałem zostawić na noc i od rana zacząłem pracę. Zaczął już wiązać, ale dało się go rozbić kilofem na większe bryły a później łopatą na prawie taką konsystencję jak przy zakupie. Zasypałem nim dołki, oczywiście dolewając wodę (ok 10 litrów na dołek), ubiłem i wstawiłem słupki. Pytanie brzmi: czy cement taki będzie miał jakąkolwiek wytrzymałość? Nie oczekuję oczywiście klasy C16/20 bo na takie słupki to i tak przesada, ale czy w ogóle cokolwiek zwiąże?
  5. Witam wszystkich, martwi mnie jedna z murłat. Zamieszczam zdjęcia. Jest skręcona i zaczyna się rozwarstwiać. Na zdjęciach widać szpary między ociepleniem a murłatą oraz co najbardziej mnie niepokoi że na końcu akurat pod krokwią zaczyna się rozwarstwiać. Podaję dane dachu: - typ: rozporowy (krokwiowo jętkowy), kąt nachylenia 40st - ma 2,5 roku - drewno na więźbę nie było sezonowane. Wymiar murłaty 16x16cm Podczas docieplania (w marcu 2017) dokręciłem śruby na murbelkach bo były poluzowane. Pytania mam dwa: 1. czy można zabezpieczyć ją tak aby się dalej nie rozwarstwiała na końcu pod krokwią? 2. czy takie skręcenie (jak przystawiłem poziomice na murłacie to odchyłka była ok 15mm) jest dopuszczalne? jak to naprawić? Widać to na zdjęciu "od przodu.jpg". Dach ogólnie wygląda normalnie - nie zauważyłem jakiś zmian kąta nachylenia ani krzywych dachówek itp
×
×
  • Utwórz nowe...