Gdy był wyciek z zaworu, byłoby to widoczne i oczywiste. Ale problem jest z piszczeniem czyli pracą zaworu, który przepuszcza - rozładowuje nadmiar ciśnienia w kierunku zasilania wodą. I dla mnie jest to oczywiste, bo mam wiele lat praktyki.
A "profesjonalista" pisząc o powietrzu w zbiorniku, który jest w trakcie eksploatacji, pisze niestety bzdury, raczej nie zna budowy takiego podgrzewacza.
Ale dlaczego to ciśnienie wzrosło i po co stosuje się zawory bezpieczeństwa? Może na to pytanie odpowie uczestnik tej dyskusji, mający ponad 25 tys. postów.