Mamy w tej chwili też garaż w bryle domu i korzystamy z niego codziennie, więc tu po prostu przenieśliśmy dotychczasowe rozwiązanie, żeby dzieci pakować do samochodu bezpośrednio już w garażu bez ubierania im kurtek na dojście do garażu i potem rozbieranie w samochodzie (robimy tak jak jeździmy do teściów, bo mają właśnie garaż osobno i jest to dość męczące). Plan jest taki, żeby z kotłowni było blisko do łazienki (nie trzeba daleko ciągnąć rur z pieca gazowego) i żeby wstawić tam odkurzacz centralny oraz półki dla dzieci na kurtki, buty i kalosze jak wracają z podwórka, bo w tej chwili w holu dzieci mają po kilka par butów, kurtki do szkoły i na podwórko i jest to dość uciążliwe.
A co proponujesz innego?