Od jakiegoś czasu borykam się z problemem szwankującego termostatu prysznicowego.
Pewnego razu przestała lecieć ciepła woda, Pomagało przekręcenie pokrętła ze skalą temperatury do wartości skrajnych i problem ustępował. Teraz sprawa wygląda znacznie gorzej. Kręcenie góra / dól nic nie daje.
Postanowiłem spróbować coś zdziałać. Odkręciłem pokrętło regulacji i kręciłem bezpośrednio tą złota końcówką. Kręciłem maksymalnie w jedną stronę (była lodowata woda), a następnie maksymalnie w drugą (niestety woda była jedynie trochę mniej lodowata). Kręciłem tak w tą i z powrotem aż coś zaskoczyło (dźwięk jakby lekkie uderzenie młotkiem) i zaczęła lecieć ciepła woda. Założyłem obudowę i pełen entuzjazmu myślałem, że mam problem z głowy. Po ok. tygodniu problem się powtórzył. Kolejna zabawa w ustawianie i czekanie na "puknięcie" itd.
Teraz mój patent psuje się już po 2-3 dniach. Jestem wykończony. Pomijając już hektolitry wody, która się leje podczas ustawiania i czekanie na łaskawe zaskoczenie mechanizmu, to cały czas mam w myślach pytanie "czy będzie ciepła woda, czy nie" ...
Podpowiedzcie proszę co należałoby zrobić w tej sytuacji. Czy należny wymienić całą baterię, czy da się to jakoś bezpiecznie rozkręcić i przeczyścić.
Termostat TRES _ brak ciepłej wody - termostat wariuje
w Świat łazienki
Napisano
Witajcie,
Od jakiegoś czasu borykam się z problemem szwankującego termostatu prysznicowego.
Pewnego razu przestała lecieć ciepła woda, Pomagało przekręcenie pokrętła ze skalą temperatury do wartości skrajnych i problem ustępował. Teraz sprawa wygląda znacznie gorzej. Kręcenie góra / dól nic nie daje.
Postanowiłem spróbować coś zdziałać. Odkręciłem pokrętło regulacji i kręciłem bezpośrednio tą złota końcówką. Kręciłem maksymalnie w jedną stronę (była lodowata woda), a następnie maksymalnie w drugą (niestety woda była jedynie trochę mniej lodowata). Kręciłem tak w tą i z powrotem aż coś zaskoczyło (dźwięk jakby lekkie uderzenie młotkiem) i zaczęła lecieć ciepła woda. Założyłem obudowę i pełen entuzjazmu myślałem, że mam problem z głowy. Po ok. tygodniu problem się powtórzył. Kolejna zabawa w ustawianie i czekanie na "puknięcie" itd.
Teraz mój patent psuje się już po 2-3 dniach. Jestem wykończony. Pomijając już hektolitry wody, która się leje podczas ustawiania i czekanie na łaskawe zaskoczenie mechanizmu, to cały czas mam w myślach pytanie "czy będzie ciepła woda, czy nie" ...
Podpowiedzcie proszę co należałoby zrobić w tej sytuacji. Czy należny wymienić całą baterię, czy da się to jakoś bezpiecznie rozkręcić i przeczyścić.
20180221_223447.mp4