Dla mnie jednym kryteriów wyboru sprzętu jest też bliskość serwisu. Nie ważne czy Huska, Stihl, Makita czy też nie wskazana przez nikogo Shindaiwa. Wszystkie te sprzęty mają swoje wady i zalety, ale właśnie możliwość rychłego usunięcia usterki wygrywa. Nie wspominając już o szukaniu części Dlatego u mnie poza kosą no name, w sprzęcie moto króluje Stihl, bo mam serwis zarówno blisko domu, jak i działki .