Skocz do zawartości

radas

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez radas

  1. Dziekuje Panowie za odpowiedzi i zrobie jak mowicie, pozdrawiam.
  2. Witam, Jako ze jest to mój pierwszy post, chcialem się przywitac i pogratulowac profesjonalnego forum. Mam pokoj do remontu, sciany pomalowane od ponad 10 lat rozpuszczalnikowa farba classidur. Pare dni temu, przed przystapieniem do remontu, sciany i sufit posiadaly liczne pekniecia a farba odchodzila platami, jak się okazalo w niektórych miejscach farba trzyma (ale odchodzi malymi platkami pod naciskiem packi). Po pierwszym dniu remontu farba z sufitu zszedla duzymi platami, miejscami do golego tynku lub gladzi. Jedna sciana naprzeciwko okna (najdalej od niego ustytuowana, chyba dlatego nie peka) nie posiadala sladow pekniec i zostala przeszlifowana szlifierka mimosrodowa, dajac bardzo gladka powierzchnie (nie wiem czy nie za gladka na grunt i farbe). Obecnie sufit jest zdezelowany i wymaga odpylenia, usuniecia resztek farby, gladzi, potem grunt i tynk, co o tym myslicie? Nastepna sprawa czy oszlifowanie farby ze scian ma sens skoro raczej nie ma gwarancji ze nie odpadnie? Do szlifowania uzyto papieru sciernego 80, może dac gruboziarnisty i zdzierac cala farba, tylko nie wiem czy Bosch PEX 400 AE da rade. Jeżeli chodzi o tynk na sufit i sciane to jaki polecacie? Czy w miejscach gdzie sa ubytki farby da rade wyrownac to tynkiem gipsowym, ewentualnie potem oszlifowac? Nie chce gladzi uzywac bo ten szajs jak się okazuje lubi z czasem pekac. Macie jakies pomysly jak się za to zabrac?
×
×
  • Utwórz nowe...