Skocz do zawartości

DreTomasz

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

DreTomasz's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Myślałem bardziej o problemach z izolacją poziomą czy układaniem styropianu na takich "górkach i dolinach".
  2. Kierownik, odebrał zbrojenie płyty, lecz przy wylewaniu go nie było. Nie wiedziałem, że powinien uczestniczyć we wszystkich pracach. Pytanie w takim razie co jeszcze nie zostało dopilnowane... Skonsultuję się z projektantem w sprawie naprawy, zobaczymy jak on się odniesie do tego wszystkiego. A co z nierównościami poziomu płyty? Czy te 3-5cm różnicy na odległości niecałych 4 metrów nie będą miały wpływu na dalsze prace?
  3. Problem w tym, że nie chcę zmieniać wymiarów budynku w żaden sposób. Chciałbym dowiedzieć się jak naprawić te błędy wykonawcze o ile w ogóle da się to naprawić... Pierwsze co zrobiłem po zakupie działki to badania gruntu. Geolog zrobiła 2 odwierty ~4m w okolicy narożników, poza obrysem budynku.
  4. Grunt pod płytą był w części wymieniony na kamienie i piasek. Przekrój płyty zgodnie z projektem: - styropian twardy EPS 25cm - hydroizolacja papa termozgrzewalna lub 2x folia PCV - plyta zelbetowa 30cm B25 W8 - 2x papa - chudy beton 10cm - podsypka piaskowa 30cm pod cala plyta - podsypka tluczniowo-piaskowa 30cm po obwodzie budynku Według kierownika, nie ma być to proste dolanie betonu a wklejenie kotew do aktualnej płyty i dospawanie do tego zbrojenia i zalanie betonem o tych samych parametrach. W jaki inny sposób można wyrównać boki płyty? Nie chcę zmniejszyć pomieszczeń o 10cm z każdej ze stron...
  5. Dzień dobry wszystkim. To mój pierwszy post na forum i od razu z grubej rury W październiku rozpocząłem budowę niepodpiwniczonego domu jednorodzinnego z osobnym garażem. Razem z projektantem zdecydowaliśmy się posadowić budynki na płycie fundamentowej ze względu na trudne warunki (glina na -60cm i wysoki poziom wód). Po wylaniu fundamentów zauważyłem mocne odchylenie szalunków do wnętrza. Zdjęcia obrazują problem, o którym mówię. Sznurek wyznacza oś, do krawędzi płyty powinno być 12cm (ściany z silikatów 24cm). W najgorszym punkcie od osi do krawędzi fundamentu jest 3cm. Z drugiej strony podobnie. Kierownik budowy nie zgodził się na murowanie ściany w części na płycie, a w części w powietrzu (styropian). Jego propozycją jest dozbrojenie po jednej stronie i dolanie tych brakujących ~20cm betonu. Niestety pogoda nie pozwala na te czynności i cała operacja naprawy została przesunięta na wiosnę. Czy takie dolewanie betonu po 4 miesiącach ma w ogóle sens? Czy nie lepiej "dozbroić" po obu stronach i zalać ubytki aby płyta była zgodnie z projektem? Druga sprawa to duże różnice w poziomie płyty. Różnica ponad 3cm/4m w płycie pod domem i ponad 5cm/4m pod garażem. Według wykonawcy nie ma problemu, ja widzę problem w wyprowadzeniu odpowiedniego poziomu pod posadzki. W domu będzie 25cm styropianu, w garażu 10cm. Czy w grę wchodzi frezowanie powierzchni płyty, wykonanie wylewki wyrównującej, czy może lepiej postarać się wyprowadzić poziom ociepleniem (frezowanie styropianu lub natrysk pianki zamkniętokomórkowej)? Na koniec jeszcze zdjęcie całości: Niestety nie znam się na budownictwie, wiedzę czerpię głównie z internetu. Chętnie poznam Wasze opinie i propozycje rozwiązania tych niedoróbek. Jeśli coś nie jest jasne chętnie uzupełnię mój opis.
×
×
  • Utwórz nowe...