Kiedyś były fajne lampy, które skupiały w jednym miejscu te paskudne owady, lecz nasz ukochana unia nie wiedzieć czemu zabroniła ich sprzedaży. Dobry efekt dają pochodnie płonące się pochodnie na odpowiednim olejku.
Nie sądzę aby problem tkwił w samym baniaku. Mam u siebie 300 L i jakoś nie mam tego problemu. Myślę że przyczyna raczej tkwi w nieprawidłowej wentylacji.
Myślę że podstawa do wietrzenie, wyrzucanie w porę odpadów organicznych czyli pozbywanie się w jak najszybszym czasie nie pożądanych zapachów. Nie wiem czy duża ilość roślin ma wpływ ? Potem można zabierać się za zapachy. Polecam nawilżacze do powietrza z olejkami oraz świeczki.
Również miałem okazję wywiercić parę dziurek tą wiertarką. Rzeczywiście bardzo łatwo i sprawnie się udało zrobić otwory w żelbecie. Oczywiście zapiąłem przy tym wiertło z hawery. Bardzo fajna wiertarka. Nie jest ciężka ani nie ma ogromnych rozmiarów jak niektóre. Jest poręczna i wygodna. Wydaje mi się że warta swoich pieniędzy.
Zdecydowanie byłbym za tym aby usnąć resztki farb a nawet tynku jeśli odpada. Następnie pasowały by zaszpachlować ubytki i ładnie wygładzić. Można później ewentualnie zagruntować i ładnie pomalować.
Niby prosta sprawa ale niejednokrotnie widziałem jak ludzie nie potrafią wykonać tak prostej rzeczy. Obrazy niejednokrotnie wiszą na brzydkich hakach czy gwoździach. Nie raz czasami spadają.