Witam.
Jestem na etapie ogrzewania w domu jednorodzinnym. Instalcja jest już wykona tzn. rury, podłogówka, skrzynki rozdzielacze do podłogówki. Mój hydlaulik wraz z serwisantem wybrali dla mnie taki zestaw:
Elterm sprzęgło-kolektor 1 szt
Elterm Grupa pompowa z zaworem zwrotnym VRG 132 z pompą elektroniczną 2 szt
Elterm siłownik Ara do współpracy z zaworem VRG - 2 szt
Vaillant Pakiet VC 206 + vih 150 + mm 700/4 + czujnik zasobnika + grupa podł. zasobnika + weście do szachtu
4x2m rura 80 (rura kominowa)
nasada szachtu 80
vr 70 moduł mieszacza
vr 91 dodatkowe sterowanie
vr 10 3 szt czujniki do sprzęgła i dwóch mieszaczy
Łącznie wyszło 15 409 zł brutto.
Ten zestaw ma pracować w domu jednorodzinnym w woj. małopolskim,
-powierzchnia domu 127.4m2 + 67m2 piwnice,
-ocieplenie zewnętrzne sciany styropian 15cm i piwnice styrodur
-ocieplenie poddasza wełna mineralna skosy 25cm sufity 35cm i strych 25cm
-wentylacja grawitacyjna
-grzejniki aluminiowe prawdopodobnie ferroli na parterze i poddaszu a w piwnicy grzejnki panelowe + podłogówka w pralni
-połogówka na parterze wiatrołap, korytarz, wc, kuchnia, jadalnia, pom. gospodarcze.
-podłogówka na poddaszu tylko w łazence
-w salonie grzejnik panelowy z zimną płytą kłos
Mój dylemat polega na tym, że spotkałem się z paroma złymi komentarzami od znajomych którzy ogólnie twierdzą, że za dużo tego wszystkiego tzn. że nie potrzebne są takie żeczy jak sprzęgła czujki pogodowe i sterowniki bo jak twierdzą, że to wszystko wiąże się z częstymi awariami i większymi rachunkami za gaz bo jak to jednen z nich stwierdził "zawieje troche wiatr i piec cągnie dużo więcej gazu nie potrzebnie.
Dodam jeszcze, że zależy mi na jak najmniejszych rachunkach za gaz i na jak najmniejszej awaryjnosci tego systemu.
Proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedzi.