Mamy znajomych, którzy bardzo dbają o swojego psa i kota. Kąpią często, szorują, używają różnych drogich preparatów, żeby zniwelować zapach zwierząt. Niestety mimo to każda wizyta u nich zaraz przy otwarciu drzwi wejściowych kończy się smrodem nie do wytrzymania. Oczywiście po kilku minutach nos przyzwyczaja się i nie czuć nic.