Witam serdecznie Niedawno stałem się (nie)szczęśliwym właścicielem poddasza nieużytkowego, które zacząłem przekształcać na wymarzone mieszkanie. Strych jest duży - ponad 120m2 po podłodze i niemal 85m2 powierzchni użytkowej, niestety panuje na nim całkowity brak wolnych przewodów kominowych. Poddasze oraz strop zostaną w pełni ocieplone wełną mineralną 2x15cm zabezpieczoną folią paroizolacyjną. A teraz do sedna: - czy rozwiązanie problemu wentylacji w łazience może być załatwione poprzez kratkę wentylacyjną w stropie, która ocieploną rurą spiro (rura owinięta wełną, zabezpieczoną paroizolacją) zostanie wyprowadzona kominkiem dachowym na zewnątrz?. Nad całością czuwać ma wentylator mechaniczny załączany wzrostem wilgotności powietrza. Czy para wodną, którą mimo ocieplenia rury i tak w jakimś stopniu skropli się na rurze spiro, nie zacznie spływać do pomieszczenia łazienki a co gorsza czy nie zagrozi to bądź co bądź elektrycznemu wentylatorkowi? - wentylacja kuchni załatwiona w podobny sposób, zamiast wentylatorka byłby zwykły okap. Pomieszczenia kuchni i łazienki mają okna. czy z waszego doświadczenia wynika, że takie rozwiązanie ma szanse działać? z góry dzięki za pomoc! dorzucam do wglądu rzut poddasza dla lepszego oglądu
poddasze.pdf