Witam,
Zabrałem się za malowanie pokoju około 4x4m moze trochę więcej. Sufit w pokoju miał bardzo wiele smug, ktoś tragicznie go pomalował wcześniej mimo że dom ma 10 lat i to dopiero trzecie malowanie sufitu. Poczytałem w internecie, żeby nie gruntować już pomalowanej ściany bo wyjdzie efekt lustra. Tak też zrobiłem. Przed malowaniem umyłem sufit mydłem malarskim z wodą !Malowanie rozpocząłem farbą dekoral do ścian i sufitów, malowałem na kiju, wałkiem o małej grubości włosia, taki mi polecili do tej farby aby nie zostawiała smug. Po obejrzeniu filmu na YouTubie, stworzonego przez dulux, zacząłem malować od okna do środka pokoju. Malowałem cały czas gora-dół nie używając technik na N Z. Druga warstwa po dwóch godzinach, tym razem w poprzek okna.
Wyszlo-katastrofa, widać gdzie było grubiej, gdzie zatrzymywalem wałek. Postanowilem poprawic robote. Kupiłem duluxa matowego do sufitu. Podzieliłem sufit na 12 części i ta sama techniką malowałem. Dodam, że dulux był 5x gęstszy. Wyszło tak samo:/
I teraz. Wina leży w braku gruntowania-to juz wiem. Czy mogę teraz poprawić jeszcze raz sufit i zagruntować go ? Mimo że były 4 warstwy? Czy to pomoże? Jak jest z techniką malowania. Dulux na YouTubie mówi o malowaniu najpierw ze źródłem światła a potem w poprzek, natomiast w wielu miejscach jest napisane, żeby malowac odwrotnie!
Zostało mi tej farby duluxa, wiec chce jeszcze 2x przeleciec, tym razem bez błędu.proszę o pomoc, bo żona mnie zabije, tydzień remont w pokoju:/
Bardzo proszę o informację o gruncie. Pozdrawiam.
Oto zdjęcie sufitu :
Edit: Przepraszam za zły dział