Nirek

Jak pisałem wcześniej, działka nie leży przy drodze tylko w drugim rzędzie zabudowy, także nie wyolbrzymiajmy problemu Z pewnością przyszły sąsiad odgrodzić się od drogi, tak jak to robili inni sąsiedzi. Nie porównuje tej sytuacji, którą opisałem do domu przy autostradzie bo to nie ta skala problemu. Mimo to dzięki za uwagi, szczególnie cenne te o roślinności, poczytam o tych krzewach, które podałeś!

Czytałem kiedyś wątek, który wskazaleś - Bobiczek jest w zdecydowanie gorszej sytuacji ode mnie. U mnie nawet nie nazwałbym tego hałasem a co najwyżej szumem i to nie ciągłym;). Jednak wiaadomo, jak ktoś ucieka z bloku na własny grunt (jak ja) to i niczym nie zmąconą ciszę w ogrodzie by chciał na własność

Pomysł nie jest zły, jednak po doświadczeniach teścia z tujami obawiam się o estetykę takiego żywopłotu po nastu latach. Poza tym chyba dużo nakładu pracy wymagają? Może polecicie jakieś odmiany na żywopłot -nie kolumnowe? Myślałem też o cisie. Jakieś doświadczenia?

Nie znalazłem wątku w którym można się przywitać, więc na początek : Cześć i czołem Wracając do sedna: Mam działkę budowlaną, oddaloną od drogi powiatowej wylotowej z miasta o średnim natężeniu ruchu o około 40m. ograniczenie do 50km/h. Prawy bok działki, patrząc od frontu, jest równoległy do linii drogi. Między moją działką a drogą jest jeszcze jedna działka z przeznaczeniem pod zabudowę jednorodzinną. Tutaj pojawia się pytanie: czy stawiając ogrodzenie z gotowych betonowych przęseł wysokie na ok. 2m ( droga mniej więcej na tej samej wysokości co działka) skutecznie uchronię się przed hałasem? Nie wiem jak zabezpieczy się sąsiad odgradzający mnie od drogi, problem w tym, że działka jest jeszcze gminna i taki stan rzeczy może jeszcze długo potrwać, a chciałbym korzystać z uroków działki, nie koniecznie z szumem od drogi Jestem otwarty na inne propozycje, może jest coś lepszego? Ogrodzenia akustyczne pomijam z uwagi na koszt.