klingos

na rozdzielaczach odpowietrzniki na obu belkach, nizsz temperatura utrzymuje się .. no własnie cały czas. piec nie wygaszany przez tydzień, nawet 2

wyczyszczone sitko, nic nie pomaga, pompa ma moc maksymalna 45 W. zeby to osiągnąć musze na maksa odkrecić mieszanie wody z powrotu, wtedy skacze 44-45, za to spada mi temperatura na zasilaniu do nawet 25 stopni, jak zakrecę mieszanie to wydajnosc 41-42. zaraz za mieszaczem jest zawór zwrotny na popwrocie, nadal niewiem czy on nie robi za duzęgo oporu

oczywiscie, kilkukrotnie, przelane wiele litrów wody

mam problem z ogrzewaniem podłogowym o ile podłogówka na odle grzeje dobrze u góry nie chce sie zagrzać , ogień cały czas od ponad miesiaca. temperatura na wejsciu do podłogówki miedzy 40 a 50 . bardzo minimalne przepływy na rozdzielaczu, po okreceniu zaworów obok rozdzielacza wzrasta przepływ. górna belka zawsze ciepła. na moje oko cos blokuje powrót, czy moze to być zawór zwrotny przed piecem? dodam ze jak do mieszam wiecej wody to minimalnie wzrastaja przepływy ale nadal sa minimalne, tyle ze woda leci zimna bo powrót lodowaty, rok temu wszystko działało.