Witam wszystkich jestem tutaj nowy mam na imie Andrzej Postanowilem podzielic sie a moze i porazdic w sprawie swojego roblemu. Mieszkam od jakieos czasu w DE kolo Holandii w wynajmowanym domu partnerka ktora znam od 4 lat. W tym roku poszanowilem polozyc kres i zakonczyc placenie za wynajm domu w ktorym obecnie mieszkam. Za wszystkie swoje pieniadze kupilem domek z dyialka 600m ale oczywiscie do remontu bo na taki mnie stac. Jestem budowlancem i remont nie stanowi dla mnie problemu. Ciesze sie ze mam cos swojego nie na raty i jest to tylko moje.. Niestety od momentu zakupu domku cos w moim zyciu z partnerka sie nie uklada ´- ona nawet tam nie byla widziala to tylko ze zdjec. Nie cieszy sie wogole o tym nie mowi. Tak jak by to ja wogole nie interesowalo. Po rozmowach wydaje mi sie ze ona woli wynajmowac dom w ladnym miescie i mieszkac. Wydaje mi sie ze w zyciu nie chodzi oto zeby robic na wynajmy tylko zeby dazyc do swojego. Co robic ? placenie za wynajm i remontowanie jednoczesnie swojego domu oddalonego o 300km jest ciezka sprawa. Jak to pogodzic ? zostawic kobiete i robic swoje dalej do celu ? Pozdrawiam