Witam! Nad moją działką, gdzie niebawem rozpoczynam budowę, kontrolę przejęły małe upierdliwe muszki. Gdyby dłużej tam postał, zjadłyby słonia. Z początku myślałem że to przez obfitość zielsk, kwiatów i chaszczy które aktualnie porastają działkę... Rozmawiałem jednak ze znajomym który wybudował się 2 działki dalej (wprowadza się niebawem) i z zalem stwierdzil ze muszki przejeły takze jego działkę (mimo że już ładnie zagospodarowana - trawa, zadnych kwaitow, zielsk itp). Co teraz? Są jakieś rozsądne sposoby na pozbycie się nieproszonych, przyszłych wspollokatorów? Z góry dzięki za pomoc. Pozdr! Michał