Witam Może mi ktoś doradzić jak wyjść z problemu? W 2006 r wystartowałem z budową, kierownik budowy wpisał mi opisy w dziennik do września 2006 potem trochę straciłem z nim kontakt wyjechałem za granice i tak lata poleciały. Po czasie udało mi się z nim skontaktować aby uzupełnić dziennik a ten cwaniak to wykorzystał i zażyczył sobie trzy razy tyle niż ustalaliśmy i cieszył się z tego że to ja mam teraz problem. Czy ktoś mi może podpowiedzieć jak wyjść z tego problemu ?? Nawet jak wezmę nowego kierownika budowy to jak wytłumaczyć brak zgłoszenia go w urzędzie nadzoru budowlanego?? bo musiał bym się cofnąć do września 2006. Pomórzcie...