Osuszacze nie dają rady moim zdaniem... ja mam doświadczenie z pleśnią, bo mieszkaliśmy z moją żonką na stancji, gdzie non stop mieliśmy grzyba, a wszystko było właśnie winą braku wentylacji:/ Osuszacze pomogą, ale tylko na chwilę, bo w przypadku pleśni moim zdaniem trzeba atakować grzyba naprawdę szybko i skutecznie, a najczęściej pryskanie samej ściany nie pomoże, trzeba tą ścianę zerwać wraz z tynkiem, zabić źródło grzyba i wtedy poczekać kilka dni, aż się osuszy i tyle.. Nie wiem czy było to nowe mieszkanie, ale czasami ludzie oszczędzają na ogrzewaniu z początku i wtedy robi się zarodek takiej grzybni i po pewnym czasie grzyb wychodzi;/