Skocz do zawartości

KRAKUS007

Uczestnik
  • Posty

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

KRAKUS007's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Serdecznie pozdrawiam, i dziekuje za huczne przyjecie mnie do Waszego grona Krakus
  2. Nie umiem. Slowo daje nie umiem. Laptop jest od wnuka z USA, nie ma polskich znakow, nie potrafie tego sam zrobic, wiec kilkam, sam widzisz jak umiem. Jestem pewien, ze mysl przewodnia moich dzisiejszych wpisow nie zostala przekrecowna jesli gdzies brak jest kreseczki czy ogonka. Fajne to FORUM. i to nie kokieteria z mojej strony, ani lagodzenie mojej gafy. Szybkosc z jaka zareagowaliscie, powala na kolana. Pozytywnie oczywiscie. pozostaje z szacunkiem Krakus
  3. Masz racje. Jestem Raptusem. Dostalem na skrzynke pocztowa, dzisiaj zwiastun o problemie Pani Andzi i zarejestrowalem sie co by pomoc jak tylko umiem. Zamiast doczytac, ze czas pedzi jak oszalaly i minelo 5 lat od czasu jak pani Andzia martwila sie plesniami, to ja wyskoczylem za orkiestre. Przepraszam Was bardzo za moj nietakt i bycie do tylu i z czcionka i z bystroscia umyslu i byc moze z czymstam jeszcze. Licza sie intencje, a te byly i sa szczere i dobre. To tyle lacze uklony Krakus
  4. Dzien dobry. usmialem sie do lez! Jak slowa Wam daje. Faktycznie nie sprawdzilem daty kiedy Pani Andzia miala klopot z plesniami, ale na swoje usprawiedliwienie podam Wam, ze dostalem zwiastun TEMATU jak zwalczac plesn na moja skrzynke pocztowa, dzisiaj. Wiec pozwolilem sobie w dobrej intencji skreslic do Pani Andzi kilka slow. Nie przypuszczalem, ze AZ TYLU "ZYCZLIWYCH" natychmiast mi odpisze! Daje slowo, ze jest to bardzo mile. Nawet jeden z Panow, raczyl wspomniec, ze "blysnalem" oraz dodal, ze sa plesnie ktore nawet mozna papusiac i nie sa szkodliwe. Czy uwierzycie mi, iz zrobilo mi sie razniej na sercu. Pomimo, ze moze Pani Andzia juz ma nowiutenki dom bez plesni, to jestescie WSPANIALI ! wspaniali, czujni i zwarci. Zastanawia mnie tylko jedno....skoro temat ma juz 5 lat, bo ma, to po kiego "grzyba" wracacie do niego i doszukaliscie sie, ze Krakus ma zaplon za wolny az o cale 5 lat??????? Serdecznie Was Wszystkich co wzieli udzial w nagonce na mnie, pozdrawiam. Nie jest wazne co o kims mowia, byle mowili. Wlasnie Wasza reakcja na moj WPIS jest dla mnie dowodem, ze FORUM jest SUPER i zyje swoim fantastycznym zyciem. uwazajcie na siebie. z powazaniem Krakus
  5. Co do powracajacego GRZYBA i PLESNI w pomieszczeniu....... slyszalem i nawet gdzies widzialem na YOUTUBE, jak na samym dole sciany nosnej, czyli na styku: FUNDAMENT - PAPA - SCIANA panowie FACHOWCY ukladali przewody elektryczne nieizolowane i podlaczali do zasilania niskim napieciem STALYM czyli DC. NISKIE NAPIECIE STALE okolo 5-7 Voltow STALEGO Przeplyw pradu powodowal, ze wilgoc nie byla ssana w gore przez sciane. Na tym koncze moje info bo opiera sie ono tylko na dawno ogladanym filmie. Zainteresowanych a skrupulatnych namawiam do pogrzebania na Internecie, bo jesli macie problem z plesniami i grzybami w mieszkaniu, to znaczy, ze ma ten problem kilka milionow ludzi. Kto pyta, ten nie bladzi. Mowi nasze przyslowie. Ja tez zabieram sie do poszukiwan. Jesli znajde cos nowego, zaraz tu napisze. pozdro Krakus
  6. Pani Andziu, ktos pyta pania gdzie sa kratki wentylacyjne a Pani pisze , ze w kuchni i w lazience. Z czego jasno wynika, ze w pokoju gdzie mieszkaja 3 osoby nie macie Panstwo ZADNEJ wentylacji ! Sciany sa zimne w zimie, Wy oddychacie i sie pocicie minimalnie ale zawsze. Prosze mi powiedziec gdzie te litry wody maja wyleciec na zawnatrz??????? Wiec co robi wigloc z powietrza? Ano skrapla sie na zimnej scianie w miejscach najchlodniejszych! Za regalem, za obrazkiem, na szybie okiennej i scieka na rame okienna gdzie z dodatkiem kurzu tworzy czarna ochydna warstwe plesni. Ubrac dziecko cieplej, wietrzyc pokoj czesciej, wstawic do pokoju jakis grzejnik i grzac podczas wietrzenia! Plesn nie zniknie i nalezy ja usunac mechanicznie. Szczotka ryzowa z woda, ale wtedy jeszcze wiecej wody Pani wpakuje w pokoj. Jedyna rada, wilgoc z pomieszczenia nalezy wywalic przez okno lub otwory wentylacyjne na zewnatrz. Nawet jesli w innym pomieszczeniu ktos gotuje to wilgoc rozlazi sie po calym domu i skrapla tam gdzie jest najzimniej. Domyslam sie, ze Wasz pokoj jest od strony polnocnej budynku? Czy przy scianie i Waszym oknie rosnie wysokie drzewo? Sciana musi widziec slonce aby schla, nawet w zimie. PLESN JEST BARDZO NIEZDROWA DLA LUDZI !!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam serdecznie. Krakus
×
×
  • Utwórz nowe...