Skocz do zawartości

Leondo

Uczestnik
  • Posty

    25
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Leondo

  1. Strawmanie, wywoływana tutaj przez Ciebie "burza mózgów" - w mojej ocenie - jest wartością tego forum. Ten wątek czytają nie tylko ci, którzy mają WM z rekuperacją, ale także ci, którzy o niej myślą. To całkiem fajna dyskusja, której urok zaburzają wypowiedzi zbyt emocjonalne (zwłaszcza w stosunku do Twojej osoby). W tym całym galimatiasie podobają mi się też wpisy np. Janiego czy bajbagi. To są całkiem rzeczowe wypowiedzi. Aż mnie korci zapytać czym faktycznie na co dzień zajmuje się Jani, a czym bajbaga (ino proszę chłopy - bez spiskowych teorii). No bo laik (czerpiący wiedzę z Internetu, jak to sugerujesz) nie jest w stanie pisać tak konkretnie, jak Oni.
  2. I to jest najlepsze podejście do sprawy.
  3. No, a ci się zaraz napierdzielają. Bajbaga jakoś tak subtelnie, a następni pękają ze śmiechu.
  4. I ich porada z pewnością nie zmieniłaby się w stosunku do każdej z tych stron. Dobrze Ci napisali. Inną "bajką" jest to, że tego typu firmy-pośrednicy otwierają nowy rynek, różniący się tym od oferty wielu "markowych producentów", że proponują te same produkty w cenie "pozamarkowej". A jeszcze inną "bajką" jest to, że do sprzedaży "pozamarkowej" trafiają produkty, które nie przeszły kontroli jakości u tych "markowych". To temat dłuuuuugi, jak rzeka.
  5. Śmieszne, ale w tym specyficznym przypadku, moim zdaniem, to miał być walor. Bo pewnie chodzi im o to, że być może - w przypadku nieskomplikowanej naprawy - nie będziesz musiał wysyłać towaru w celu stwierdzenia wady (a więc nie poniesiesz kosztów dostawy do punktu serwisowego), a oni sami wyślą ci jakąś tam np. urwaną wajchę, którą sobie sam wymienisz.
  6. Ekhm, zapomniałem podkreślić, że mój poprzedni post był przepełniony ironią... Aczkolwiek na podobnych zakupach, tyle że produkowanych w Chinach ubrań, nie sparzyłem się (jak na razie). Tylko że zakup sweterka, który nawet z wysyłką kosztuje 50 zł, jest nikłym ryzykiem, bo i tak w chwili zakupu zakładasz, że towaru nie zwrócisz, a po czasie i tak wyrzucisz, mimo że jakością nie odbiegają od naszych butikowych (wszak ten sam producent!). Co innego zakupy droższych rzeczy, co tutaj jest - również moim zdaniem - słusznie krytykowane. PS. Tutaj jest "Słup ogłoszeniowy"? No to polecę zerknąć sobie na chiński bazar Aliexpress, choć żaden to mój interes. Zwłaszcza kobiety się nim rajcują. PS. Śmieję się z szyku ostatniego zdania, bo wyszło na to, że "kobiety rajcują się" "moim interesem", a nie bazarem "Aliexpress", ale skoro taka dwuznaczność nie przynosi mi ujmy, to niech tak zostanie...
  7. Nie rozumiem obaw. Przecież w dole strony głównej zapewniają tak: A w ich "Bazie wiedzy" wystarczy kliknąć na "Zwroty i refundacje FAQ", by mieć pewność, że pieniądze powierzamy uczciwym ludziom...
  8. Przy tej okazji zapytam Was, czy w przypadku niezgodności towaru z umową (dla przykładu: zakupiona rzecz od początku była zepsuta) kosztów odsyłki towaru do sprzedawcy nie powinien ponieść ten sprzedawca?
  9. No i szlus za wspaniały, nowy 2015 rok!!! (Retro, Ty wiesz... )
×
×
  • Utwórz nowe...