MaciejG

Szanowni Forumowicze Znalazłem sobie wspaniałe miejsce dla siebie i swojej rodziny . Dla mnie marzenie życia. Gmina posiada plany zagospodarowania przestrzennego. Wszystko ładnie, a najładniej tam gdzie są tereny rolnicze lub tereny rolnicze z preferencją upraw sadowniczych i szkółkarskich w obu przypadkach bez prawa zabudowy. Ja nie mam zamiaru obecnie tam mieszkać na stałe jedynie weekendowe spędzanie czasu - odpoczynek. Może kiedyś, bez pośpiechu mam na to czas. Jednakże chciałbym się obecnie tak zagospodarować by mieć kawałek dachu nad głową. Gmina uchwaliła plany dwa lata temu więc jakaś szansa na dalszy rozwój może za jakiś czas będzie. Teraz moje pytanie. Jakie możliwości prawne i praktyczne istnieją by sobie coś tam postawić bez wiązania się z gruntem ale z wodą (chyba się da dociągnąć) i spankiem? Czy jakaś logiczna całoroczna altana (domek) wchodzi w grę przy tych założeniach planistycznych, jakaś przydomowa oczyszczalnia ścieków itd.? Czy brać takie miejsce pod uwagę, czy jednak sobie odpuścić? Będę wdzięczny z ciekawe propozycje i rozwiązania płynące z waszej wiedzy i doświadczenia