tamcia

Witajcie. Łapię się już na tym, że nie chce mi się tych wszystkich wielkich proszków targać, co kilkanaście dni ten sam scenariusz, niestety nie mam kogo prosić o pomoc. Wymyśliłam sobie, że będę teraz zamawiać to wszystko sklepach wysyłkowych - tylko mam jeden dylemat - czy kurier z cięższymi pakunkami wejdzie na ósme piętro? I w ogóle w jakiej formie są zazwyczaj takie wysyłki? (Proszę o opinie osoby, które zamawiają na takich stronach, a nie osoby, którym coś tam się wydaje) Potrzebuje rzetelnej opinii. Pewnie sobie pomyślicie, że chce wykorzystywać biednego kuriera, ale mam poważny problem z kręgosłupem i wdrapanie się na po schodach to dla mnie wyzwanie, a windy w moim bloku nie uświadczyć.

700 w okresie grzewczym latem 200 zł, do tego warsztat produkcyjny w domu. Rozumiem że jesteś lobbysta Putina, nawet trochę do niego podobny. Gazowe mam wyłącznie ogrzewanie wody, ale w sumie żałuję. Terma byłaby tańsza. No cóż na zielone ludziki nic nie poradzę, a gazowe tanie za 2000 zł miesięcznie to tylko w ramach przynależności do Федеральная служба безопасности Российской Федерации.

Dwu taryfową instalację mam od blisko 13 lat. Gałganami też wentylacji nie zamykam. No ale popisałeś sobie i pokazałeś że potrafisz pisać. Nie wiem jakie G12 jest u ciebie. Ale u mnie na wsi są to wolne weekendy i sporo godzin w ciągu dnia, dzięki czemu całe oświetlenie i ogrzewania domu + warsztat w sumie 140 m kosztuje nas niespełna 700 zł miesięcznie. Gaz traktujemy jedynie na wypadek awarii

Ogrzewanie łazienki, którą robiłam rok temu oparłam o dwa niezależne źródła. Kaloryfer gazowy typu mora który nie wymaga komina i dodatkowej wentylacji bo ma zamkniętą komorę spalania i ogrzewanie podłogowe elektryczne które sama kładłam razem z mężem wg instrukcji na http://www.leroymerlin.pl/porady/technika/...e356,l1431.html . Jeżeli jeszcze nie położyłeś płytek na podłodze to polecam elektryczne podłogowe. Podłoga to wspaniały akumulator ciepła więc jest to bardzo ekonomiczne ogrzewanie. Podłoga łatwo wysycha i jest przyjemna w chodzeniu na boso. Mała mora służy nam bardziej gdy są nagłe spadki temperatury, lub gdy zapomnimy włączyć wentylacji i lustro zaparuje. Lustro jest właśnie nad grzejnikiem.

A zamierzasz tam coś kiedyś mieć ? Ja miałam taką 8 metrową szopkę - przybudówkę do domu. Kilka lat się zastanawiałam jak zrobić z niej łazienkę, bo wszystko widać od ulicy. W końcu poszłam do pani architekt, która wszystko wyjaśniła mi co i jak. Zrobiła dokładne plany nowego pomieszczenia - łazienki, łącznie z kotwami łączącymi z nowym budynkiem. Nieco go powiększyła i podwyższyła. Okna musiały zostać mniej więcej tak jak były. Potem przygotowała powiadomienie do Wydziału Architektury, o remoncie dachu. Oczywiście dołączyła plany przebudowy. Pani w Urzędzie powiedziała mi, że mogę remontować ten dach, byleby okna nie były dużo większe. W ten sposób mogłam wyremontować dach. Zaczynając od wymiany fundamentów. Gdybym to zrobiła od zgłoszenia wyburzenia i potem zezwolenia na budowę być może nie dostałabym żadnej zgody bo w planach jest przewidziana blisko mnie obwodnica miasta. Ponieważ był to remont dachu nie musiałam mieć odbioru technicznego i planów instalacji elektrycznej, wodnej, kanalizacyjnej i gazowej, co znacznie uprościło wszystko.

oczywiście że będzie dokładnie sprawdzana - lepiej nie przekombinuj

Mi się osobiście średnio podoba. Albo jedno, albo drugie, połączenie w tym wypadku nie wychodzi na plus. ja jestem zdania, że jak już się stawia na jakiś określony styl to raczej nie powinno się już kombinować. Sama gustuje w meblach rustykalnych no i lubię prostotę. Czasem mniej znaczy więcej, raczej na odwrót to się nie sprawdza. Może to też zależy od tego jakie są indywidualne preferencje - o gustach sie przecież nie dyskutuje. Pozdrawiam!

studnie to dobre rozwiązanie, brat też tak zrobil i jest zadowolony