Oglądałem też materiał o tym w tv. To jakaś paranoja. Niektórzy się chyba naoglądali za dużo amerykańskich filmów, gdzie każdy każdego pozywa do sądu o najdrobniejsze rzeczy (typu - poślizgnąłem się i wpadłem do kałuży niszcząc ulubione spodnie, a ta kałuża była przed twoim domem, więc to twoja wina! trzeba było wyrównać chodnik, to by nie było kałuży!) ;)