No niestety zdjęcie dokumentuje błąd w sztuce. Jedynie co ich tłumaczy to nieprzewidywalność całej sytuacji. Do momentu remontu szacht był zabezpieczony płytą OSB mocowaną właśnie w tym stelażu, wykończoną dla estetyki tapetą. Nie ruszaliśmy tego bo od tejże strony zamontowany był wodomierz /za plecami jest łazienka/. Nic nie stukało ani nie podwiewało więc w najczarniejszych myślach nie przyszły by mi do głowy obecne kłopoty. Przypuszczam, że wykonawcy też tego nie przewidzieli. Płyta była przyklejona dlatego, że ściana z tzw wielkiej płyty była krzywa. Na połowie jej powierzchni były wybrzuszenia w takiej ilości, że żeby to wyprostować trzeba by chyba skuwać całą jej powierzchnię. Nie było to widoczne z uwagi na poprzedni ustaw mebli. Reasumując, należy tak jak panowie radzą, odkryć część sufitu sąsiadującą na całej długości z wklejoną na ścianie płytą i od końca do końca cały brzeg łączenia ze ścianą do której jest przyklejona uszczelnić pianką. No cóż, będzie trochę bałaganu ale trzeba wybrać mniejsze zło. Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyszli mi z pomocą i pomogli rozgryźć problem . Pozostaje mi czekać na człowieka, który zna problem próbując go już raz wyeliminować niestety bezskutecznie. Pozdrawiam serdecznie K.Mikula