Skocz do zawartości

Plotus

Uczestnik
  • Posty

    20
  • Dołączył

  • Ostatnio

Plotus's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam, po długiej nieobecności spowodowanej pilnym remontem zakupionego starego domu, remont nadal trwa ( mam beton w kuchni i kleję kafelki na podłodze) ale już mieszkamy od 30 czerwca. Po namyśle zostawiłem star piec 12 kw dolniak i stare rury oraz stary 40 letni wymiennik płaszczowy 150 l - nawstawiałem tylko masę zaworów oraz dołożyłem do układu piec na groszek - zębiec 9 kw. i wymiennik 300 l. z dwoma wężownicami, układ działa zarówno grawitacyjnie jak tez na obiegu wymuszonym- w razie potrzeby- jak chcę grzać niskimi temperaturami np, około 40-45 stopni na wyjściu z kotła to muszę włączyć pompę bo na takich niskich temperaturach grawitacja ma słaby rozpęd i niektóre grzejniki a zwłaszcza podłogówka w łazience słabo grzeje- dociera może 30 stopni do grzejników, ale jak wyłączę pompę to ustawiam piec na 60stC. i ogrzewanie pięknie pracuje- mało tego okazało się że nie potrzebuje zupełnie pompy do nagrzania latem cwu i to obojętnie czy grzeję kotłem na groszek - czy w starym kotle spalam kartony i drewno to mogę zarówno stary boiler jak i nowy równocześnie nagrzać jak też nagrzać każdy z osobna lub tylko jeden z nich- zamykając i otwierając odpowiednie zawory- będę musiał rozpisać dla żony instrukcję obsługi Gdy nagrzewam drewnem wodę w obydwu boilerach ( 4 razy nakładam piec do pełna) to woda osiąga temp. około 65st.C i na drugi dzień nakładam piec 2 razy żeby wodę trochę dogrzać, ale jak na próbę nie dogrzałem to starczyło jeszcze na drugą dobę i na trzeci dzień woda rano miała temp około 30 st.C ,a mieszka 5 osób. Paląc kotłem z podajnikiem na razie grzałem tylko jeden -ten nowy boiler utrzymując stałą temp cwu na poziomie 48 st C a temp kotła była nastawiona na 55 st C. to średnie zużycie dobowe wyszło około niecałe 4 kg groszku. ab bł lepsz odbiór ciepła przez wymiennik to obie wężownice spiąłem razem tak że pracują jako jedna, podejście z pieca do boilera jest zrobione rura calową i doskonale pracuje taki układ bez pompy obiegowej-boiler stoi obok kotła w piwnicy, a obieg jest - sam się zdziwiłem bo sądziłem że nie obejdzie się bez pompy.
  2. "Takie spionowanie ścian zapewni jedynie efekt estetyczny i nie jest konieczne jeśli nie widać na murach pęknięć spowodowanych "rozjeżdzaniem się" domu." nie wiem co ma jedno do drugiego, ale akurat u mnie dom sie chyba trochę rozjeżdża bo są i pęknięcia po środku oraz od środka do rogów jak też w niektórych miejscach zarysowują się pęknięciami miejsca fug pomiędzy bloczkami tak że widać dokładnie gdzie są bloczki, a gdzie fugi. Dom ma 40 lat i nic prawie przy nim nie było robione- płaski dach - tzw. gierkówka na stropie dachowym brak wieńca więc zaczynam się obawia że niżej tez wieńców nie ma( może niesłusznie) dom stoi na terenie pochyłym i zapewne miał prawo troche sie rozjechac, ale ścian to ma "mistrzowskie bo łaczna grubość z tynkami to niecałe 30 cm. w większości wykonane z cegły kratówki bez żadnej innej warstwy wzmacniajacej nic tylko kratówka i tynki z obu stron- czasem troche jakichś białych bloczków a czasem białej cegły ale ta sama grubość. właśnie to ocieplam styropianem 'neografite"( cz jakoś tak to sie nazywa ta firma) lambda 0,031 grubość 14 cm- ma zastąpić 20 cm białego o lambdzie 0,045 dzięki za porady- właśnie sobie poradziłem w ten sposób że dokupiłem troche białego styropianu 2 cm grub. i przyklejam cienko na grzebień całymi płytami w miejscach podkładek do płyty grafitowej i przyklejam całą płytę - reszte równając klejem- ale idzie w takich miejscach 3 lub 4 razy wolniej niż normalnie.
  3. Jak sobie poradzić z duzymi odchyłkami w pionie na scianie podczas ocieplania domu styropianem? u mnie na około 7 metrach wysokości jest od góry do dołu odchyłak o około 10 cm tzn na środku ściany jest garb od którego do góry sciana sie kładzie na zewnątrz około 3 cł a w dół kładzie sie około 6-7 cm i podobnie jest z pozostałymi scianami zastanawiam sie czy trzerba to w ogóle niwelowac ( jesli w ogóle sie da) bo moze po wyrównaniu krawędzi nie bedzie to zbyt widoczne tak jak jest i teraz - zauwazyłem to dopiero po przyłozeniu łaty i sprawdzeniu sznurkiem - jestem w trakcie wykonywania tych robót spiesze sie przed zima i wdzieczny będę za porady.
  4. Po podstawieniu do kalkulatora internetowego, http://cieplowlasciwie.pl/ danych budynku wyszło że po dociepleniu w najmroźniejszy dzień zimy potrzeba około 5,5 kw mocy, a w przeciętny dzień zimy 2,8 kw. a przy aktualnym stanie odpowiednio w przybliżeniu 24,7kw./ 12,5 kw. Trochę poczytałem na ten temat i zastanawiam się własnie nad tym czy w pierwszym roku wystarczy ten 7 kilowatowy, jeżeli w kolejnych latach wystarczy ( po dociepleniu i wysuszeniu) bo nie chciałbym przewymiarować na 12 kw dla samego pierwszego roku, a potem więcej opału spalać niż potrzeba... jak juz pisałem wyżej, około 3/4 ocieplenia wykonam przed zimą więc po podstawieniu wyszło że bedzie potrzeba 7,5kw/4kw. - wynika z tego że wystarczy...
  5. A który z tych kociołków byś mi polecił biorąc pod uwagę stan przyszły izolacji w moim domku wg. mojego wcześniejszego opisu na 125 m2 powierzchni ogrzewanej(wys pom parter 250cm., pietro 235 cm.) plus cwu na 5 osób, jeszcze trzeba wziąć pod uwagę,że tej zimy bedzie większy ubytek ciepła z powodu remontu, suszenia tynków, posadzek, niepełnej izolacji bo przed zimą zdążę jedynie zaizolować ściany i dach,a podłoga nad piwnicą bez izolacji przez pół zimy, będą tam jeszcze mieszkać poprzedni właściciele na piętrze podczas gdy ja bede remontował parte, na wiosnę przeprowadzają sie do mojego aktualnego mieszkania a moja rodzinka wprowadzi sie na wyremontowany dół i wtedy bede mógł zaczac remontowac piętro.
  6. Pozwolenie na budowe jest wymagane do przyłacza gazowego- mam na mysli odpisy i mapki ze starostwa- jesli jest bezpłatne to super do tego jest wymagany projekt - nie wiem ile to kosztuje ale pewnie nie jest za darmo licznik to może byc i za darmo bo wstawiają używane ( trochę się rozpędziłem) - choć nie mam pewności co do uruchomienia licznika to sam byłem świadkiem jak u znajomej przyjechali panowie z gazowni i na pierwsze uruchomienie licznika zdjęli stare plomby, załozyli nowe i wzięli 170 zł około 4 lata temu - chyba że cos się zmieniło - lub w każdym rejonie jest inaczej.
  7. 'Przy kotle na ekogroszek , wykorzystaniu stref grzewczych na CWU możesz się zmieścić na dobe w okolicach 2,5 do 3,5kg Jak nie korzystasz ze stref i mocno się chlapiecie, to może to dojść pod granice 5-7kg" -o co chodzi z tymi strefami? - te kg. groszku to przy zużyciu około 200-250 l. ciepłej wody na dobę? "Szukaj z palnikiem na miały-groszki 0-32mm, jestes z Warmii, więc u Was często w obiegu jest tzw rusek. Warto mieć palnik, który daje alternatywę, czyli radzi sobie z gorszym paliwem czy może połykac miał węglowy, skoro pracy fizycznej się nie boisz." -jakiś konkretny kociołek byś polecił? "PPC do CWU to lekko ponad 3tysie i niezależnie od słońca.' -3 tysie koszt założenia samej PPC?- czy może koszt rocznej eksploatacji?- o co chodzi z tym, że niezależnie od słońca? Co do PPC to przyznam się, że pierwszy raz o tym czytam - interesujące rozwiązanie ( muszę sobie to przeliczyć i porównać do kosztów przyłącza gazowego, (projekt, pozwolenie, wykonanie, licznik, uruchomienie licznika, nitka gazu w domu, koszt zakupu piecyka, itp.)- do tego zastanawiam się nad dodatkowym usprawnieniem - na tej działce znajduje się budynek gosp. 35m2. -oddalony około 10 metrów od domu. i na nim dach płaski - jeśli bym na tym dachu umieścił "kolektory powietrzne" własnej roboty z blachy( od strony słońca pomalowanej na czarno , od tyłu zaizolowanej) szerokim kanałem doprowadził do PPC, to latem ograniczył bym zużycie energii do minimum( ciekawe czy nie była by zbyt wysoka temp powietrza), a zimą dzięki temu w dni słoneczne, też mógłbym wykorzystywać te pompę -choć pewnie w zimę przy działającym CO nie miało by to sensu,jednie poza sezonem grzewczym... jaki zasobnik 300 l. byście polecili- wiadomo cena ma znaczenie, ale też trwałość - może warto ze stali nierdzewnej- myślę raczej o takim żebym go za 5 lat nie musiał wymieniać- wolę zapłacić np. 4 tys raz na 20 lat, niż 1 tys na 5 lat. ( te ceny to z "kosmosu" rzucam bo nie znam aktualnych)
  8. zgadza się- optymistyczny -jednakże równie optymistyczny jest wariant gazowy- po to żeby nie zawyżać kwoty oszczędności na róznicy tych obu rodzajów ogrzewania. jesli przyjąłbym mniej optymistyczny wariant groszku to równie mało optmistyczny trzeba przyjąc gazowy i znów relacje pozostaną te same, a tylko kwota różnicy wzrośnie. wiesz sam nie wiem jeszcze dokładnie ale mam taką nadzieje ze wystarczy, w sumie przecież kocioł na groszek nie wytwarza wiecej energii od dolniaka tak żeby układ cyrkulacyjny nie nadążał odbierać, chyba że sterownik nie ma takiej możliwości żeby pracować bez pompy, no ale sam też wiem że z kolei nie nagrzeję żadnego zasobnika bez wymuszenia i zastanawiam się jak to zrobić. W każdym bądź razie teraz jest zasobnik na układzie bez pompy ale przez pierwszy rok ciepła woda niemal nie będzie mi potrzebna, bo do wiosny będzie trwał remont parteru,(przeprowadzka dopiero na maj -czerwiec) a latem piętra, więc myślę o tym, że na razie wstawiłbym jedynie sam kocioł do tego co jest, bez przeróbek, żeby nie palić dwa raz dziennie, a na wiosnę zrobiłbym normalny układ wymuszony tyle że wpięty do starej instalacji.Zresztą podczas tej zimy zaobserwuję jak się owa instalacja sprawuje czy nie wymaga jakichś poprawek, przeróbek, wymiany grzejników itp. jak się wkurzę to na wiosnę wraz z kotłownią zrobię układ wymuszony otwarty na wymienniku płytowym,( bo mam duży zbiornik wyrównawczy nad głową w łazience na pietrze), a potem dalej zamknięty z dołożonymi podłogówkami gdzie się da, itp. w tym domu nie mam komina przy salonie i nie mogę zrobić kominka,(chyba żebym wybudował dodatkowy, a to pozwolenia na budowę itp.) więc nie mam rezerwy w razie braku prądu i dla tego ciągle zastanawiam się nad pozostawieniem instalacji cyrkulacyjnej z kotłem zwykłym.
  9. Znalazłem fajny przelicznik kosztów ogrzewania cwu http://www.piece.pl/kalkulator_kosztow_cwu.php co prawda nie ujeto w nim strat przesyłu ciepłej wody rurami do "kranu" a straty te nawet bez cyrkulacji podobno średnio wnoszą około 40%- choć moim zdaniem są mocno zawyżone i raczej wynoszą nie wiecej niż 10% przy rurach w izolacji, a zasobnikiem bezpośrednio w piwnicy pod podłogą łazienki i kuchni. Jednakże mimo to ten kalkulator daje dość istotny pogląd na różnice kosztów np. pomiędzy gazem, a ekogroszkiem.
  10. Witam,dla wielu użytkowników tego kalkulatora- poradnika, - link - http://cieplowlasciwie.pl/ wychodzą dziwne wyniki typu sprawność twojej instalacji to perpetuum mobile ? doszedłem do wniosku że nie uwzględnione tutaj są dość znaczne zyski ciepła z innych źródeł w domu takich jak: ilość osób(80-150 w/h. osobę), ilość lodówek 50-200 w/h, zamrażarek 100-300 w/h, telewizorów i ich moc (50-400 w/h)., komputerów stacjonarnych(250-350 w/h)suma mocy żarówek zwykłych w domu lub halogenowych (200-500 w.) bardzo duża energia uciekająca do pomieszczenia podczas gotowania 200-5000 w/h. zależy ile i jakich palników- jeśli wszystkie cztery gazowe plus elektryczny piekarnik to spokojnie około 5 kw, nie ujęte też jest jaka powierzchnia okien od południowej strony-słońce ogrzewa pomieszczenie za dnia. osobiście stwierdziłem że w moim pokoju o pow 12 m 2. podczas gdy miałem np. temp 21 st.C. to gdy pracował komputer stacjonarny po 2-3 godzinach temp. stabilizowała się na poziomie 24 st C. czyli wzrastała aż o 3 st. podobnie było w innym pokoju 19 m 2. przy tv. plazmowym 300 w z jednoczesnym podłączeniem do wzmacniacza i głośników- takie pseudo kino domowe+200 w = 500 w. natomiast w kuchni zawsze mamy grzejnik zakręcony bo codziennie się gotuje obiad lub smaży coś na śniadanie czy też coś podgrzewa na kolację. myślę, że w tym poradniku powinny się znaleźć takie opcje, lub tez uproszczone np. średnie miesięczne zużycie en elektrycznej zimą(przyjąć że np. 50 % wyemitowane będzie jako ciepło), oraz na jaki okres czasu starcza butla gazu do kuchenki, nie bez znaczenia będzie też ilość zużywanej ciepłej wody, jak też straty ciepła w rurach które pójdą w ścianę, a ściana jak grzejnik odda to ciepło do budynku.
  11. Dzięki za odpowiedź:-) Jednakże z moich wyliczeń wychodzi, że jeśli bym przeszedł na gaz to dokładnie zapłaciłbym dwa razy więcej za ogrzewanie wraz z cwu zimą za ten sam okres grzewczy niż za groszek mimo cen 860 zł za tonę dobrego w mojej okolicy. tzn. zamiast około 1800 zł to wydałbym około 3200 zł- taka różnica to dla mnie bardzo dużo, a ponieważ jestem pracownikiem fizycznym to brudzenie się przy piecu dla mnie żaden problem(wychowałem się w domku nieocieplonym opalanym węglem kotłem dolnego spalania), a zwłaszcza licząc, że w sezonie zimowym musiałbym poświęcać średnio 1,5 godziny pracy na tydzień przy obsłudze kotła co daje przy około 7 miesięcznym (Warmia) sezonie grzewczym około 45 godzin pracy. 1800 zł podzielić przez 45= 40 zł na godzinę. na żadnej "fuszce" ani w żadnej pracy nikt mi aż tyle nie zapłaci. więc to się kalkuluje. do tego zostawiłbym starą instalację grawitacyjną bo mam kocioł w piwnicy i taka instalacja dzięki różnicy poziomów ma dość duży rozpęd i zarazem stabilność ogrzewania, do tego na instalacji zostawię zastany już kocioł węglowy, w razie braku prądu. ocieplić mam zamiar 20 cm styro na ścianę lub 15 cm grafitowego, 20 cm styropapy na dach płaski, oraz 10 cm styro na podłogę parteru nad piwnicą( ostatnio sprawdziłem - że jednak da się to wykonać), okna dam dwuszybowe bo różnica w cenie jest zbyt duża w stosunku do oszczędności ciepła (na całym budynku wyjdzie około 4% oszczędności energii) przy trzyszybowych, osadzić je chcę w izolacji zewnętrznej budynku. wg. obliczeń z podstawienia wartości pod linkiem podanym w innym temacie wchodzi że zapotrzebowanie na 1 m2 będzie około 95 KW. na sezon grzewczy. a metrów w sumie do ogrzania wyjdzie około 125, (na ten moment jest 110). kombinuję tylko jaki sposób przy tym wszystkim byłby najtańszy do ogrzewania cwu latem.
  12. Witam, mam tez inny dylemat, ale żeby się nie powtarzać , to wklejam link https://forum.budujemydom.pl/index.php?s=&a...st&p=377231 proszę o pomoc- wszelkie sugestie mile widziane
  13. Witam. u mnie w domu będzie 5 osób korzystało z cwu, z moich obliczeń wnika że to będzie około 250 l. ciepłej wody na dobę(teraz jest 4 osoby i w bloku wychodzi 200 l, ale drugie dziecko w drodze) :-) . Zastanawiam się nad kwestią uniknięcia kosztów doprowadzenia gazu do budynku i zastosowania poza sezonem grzewczym ( kocioł na groszek) ogrzewania jedynie boilera. z tym że wyczytałem, że przy samym ogrzaniu boilera np 200 l.( plus masa boilera około 50 kg) to stosunkowo dużo energii się marnuje nie tylko na ogrzanie masy kotła ( ok 400 kg) jak też wody w kotle i tej części układu która obsługuje boiler( około 100 l.). W sumie grzejemy( około 750 kg.) A dodatkowo i chyba najwięcej strat w opale ponosimy na tzw. podtrzymanie czyli tlenie się bezproduktywne węgla w retorcie w stanie czuwania pieca gdy już boiler jest nagrzany i sterownik oczekuje na spadek temp. zanim ponownie rozdmucha zawartość retorty. różni forumowicze różne podają zużycie węgla na miesiąc (150-250 kg)ale jest ono stosunkowo duże moim zdaniem i zastanawiam się nad tym czy by nie dało się zrobić tak żeby np. w moim przypadku wstawić boiler 500 l. z b. dobrą izolacją i wtedy raz na dwa dni odpalać piec dajmy na to na godzinę (czy ile tam by potrzebował na ogrzanie wody) aż osiągnie powiedzmy temp. 55 st. w zasobniku. Instalacja była by bez cyrkulacji. Jak myslicie czy taki zasobnik utrzymałby temp. przez dwie doby mimo połowicznego zuzycia w pierwszej dobie? Ewentualnie czy zastosowanie jeszcze większego zasobnika by cos dało? Czy samodzielne docieplenie dodatkowa izolacją (wiadomo - są różne izolacje i różne grubości) by znacznie wdłużyło czas stygniecia? - jesli było by porzebne. No i wreszcie czy znacznie obniżyło by to zużycie węgla. w stosunku do mniejszego boilera w systemie z ciągłym podtrzymywaniem żaru w retorcie? Wiem że na pewno komfort ciepłej wody byłby większy, ale czy oszczędność opału miała by jakikolwiek sens w stosunku do większego wydatku na większy boiler? No i jak by się to miało w stosunku do alternatywy takiej, że zamiast ogrzewać latem wodę groszkiem, zrobić przyłącze gazowe, dla samej tylko ciepłej wody( i kuchenki gazowej bo jest teraz na butlowy)
  14. nie było żadnych oznaczeń, wkład już był zainstalowany kiedyś tam, pozostawała jednie ocena wzrokowa. Natomiast co do tego co przeczytałem w artkule, to nie ulega wątpliwości że czytałem to tendencyjnie z nastawieniem na poparcie słuszności takiego wkładu do takiego kotła, aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że to nie jest kompletna informacja, więc nie poprzestałem na tym tylko poddałem tu pod dyskusję, aby w końcu móc wyrobić sobie zdecydowany pogląd. Potwierdzam to co piszesz na temat tych wkładów do kotłów węglowych. Otóż dzwoniłem dzisiaj do tego znajomego i okazało się że już po pierwszej zimie musiał wyrzucić ten wkład bo był cały jak sito, i wspólnie z sąsiadką ponieśli koszty przemurowania nieszczelnej i zarazem skośnej części komina, był to odcinek jedynie zaczynający się od podłogi strychu, przemurowali go tradycyjnie pełną cegłą, były to dwa kanały dymne oraz dwa wentylacyjne. W sumie wyniosło ich to 5 tys zł. - materiały z robocizną. Tym sposobem już jestem prawie pewien tego że ja też przemuruję swój komin - robiąc już i tak remont kapitalny zrobię to zawczasu, nie czekając na to że za rok lub dwa okaże się że w świeżo wyremontowanym domu trzeba burzyć komin. toż żona by mnie zjadła za taki numer
  15. tak się zastanawiam, bo jeśli to prawda to w moim przypadku powstaje nowy problem - chce zamontować kocioł na groszek na starym kominie, w nowo kupowanym domu (jest tam już jeden kocioł tradycyjny z nadmuchem) i komin jest szczelny skoro nawet nadmuch nie uwidocznił tego. jest tam jeszcze jeden kanał dymny w dawnej pralni w której do niego kiedyś była podłączona płyta z fajerkami, chcę tam zrobić drugą kotłownię i teraz nie wiem czy mogę się bezpośrednio podłączyć z kotłem eko czy muszę dać wkład, a jeśli muszę wkład to jaki? - jeśli ten kanał okaże się nieszczelny to będę musiał dać jakiś wkład... co do znajomego to zastanawiam się jak - chyba przez wyczystkę sięgnąć ręką i sprawdzić stan rury - ewentualnie telefonicznie jego poproszę o to.
×
×
  • Utwórz nowe...