Skocz do zawartości

Inżynier12

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Inżynier12's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Poczytałem troszkę ten post i postanowiłem podzielić się swoją wiedza na temat domów szkieletowych. Z zawodu jestem inżynierem konstruktorem i mam pewna wiedzę na temat projektowania późniejszego i użytkowania domów murowanych i szkieletowych. Zacznijmy od wad podstawowych budownictwa szkieletowego na szkielecie drewnianym (Można też zastosować szkielet stalowy co jest dużo lepszym rozwiązaniem i kosztuje prawie tyle samo): 1. Domy szkieletowe to lekka konstrukcja, wiec tak jak wcześniej forumowicze napisali brak zdolności do akumulacji energii cieplnej to główny grzech tego typu rozwiązań. Dom murowany będzie miał niemal dwukrotnie większą zdolność do magazynowania ciepła ze względu na nie tylko ciężkie masywne ściany o dużej gęstości własnej ale i stropy, ciężkie warstwy wykończeniowe. Efekt bardzo prosty..... wystarczą 2 zimne noce albo jedna bardzo zimna i zamarzamy w domku szkieletowym. W domku murowanym po tych samych zimnych nocach mamy cieplutko (temperatura spadnie nieznacznie). Zatem w domku szkieletowym mamy DUŻE WAHANIA TEMPERATURY w porównaniu do domku murowanego.! A to nie jest mikroklimat w którym my ludzie się dobrze czujemy. Po prostu w polskich warunkach wahania temperatury są duże i dlatego my tutaj w Polsce budujemy z cegły. 2. Tu już aspekt konstrukcyjny. Otóż w budownictwie szkieletowym drewnianym nie można mówić o połączeniach sztywnych konstrukcji!!!! (Chyba najważniejszy aspekt). Każdy węzeł, każde połączenie to jest PRZEGUB (Nie przenosi momentów zginajacych). Co zatem usztywnia nam konstrukcję szkieletu drewnianego? A no usztywniają nam stężenia które jak to z drewnem bywa lubią się rozsychać, luzować i po 30 latach ciągłych cykli oddziaływania choćby wiatru wszystko zaczyna pracować. Doznania odgłosu przemieszczającej się konstrukcji - niezapomniane (Szczególnie w wietrzne noce). Nie przesadzajmy z wyobraźnią - wystarczy że dany węzeł konstrukcji przemieści się o 3mm i jest czego słuchać . A w konstrukcji murowanej ściany działają jak tarcze usztywniające i mamy jeszcze wieńce opaskowe. Konstrukcja murowana to jedna zwarta bryła sztywna!!!!!!!!!!!!! 3. Wykończenie Konstrukcji szkieletowej to płyty OSB, GK - włukninowe. Skoro po jakimś czasie głównie przy schyłku żywotności konstrukcja zaczyna pracować to niestety pęknięcia w okolicach styków tych materiałów są nieuniknione. 4. Pożarnictwo - 2godziny pożaru i każdy wie (choć może nie każdy widział) co zostanie z naszego domku. 5. Robactwo i gryzonie - Nie ma co komentować. Jakże przytulnie można mieszkać w ścianie budynku (W końcu jest tam ciepło). Szczury...., myszy bardzo chętnie robią sobie korytarze i w zimie kiedy tylko temperatura spadnie chętnie odwiedzą nasze ściany i nie prawdą jest że wełna im w tym przeszkodzi. Jedyną szansą i ochroną może być precyzyjne i dokładne wykończenie elewacji, ale wystarczy poczekać na drobne zaniedbania remontowe i bariery przeciwszczurowe same znikną..... A w naszym domku murowanym nie musimy nawet dbać o tynk na elewacji i nic nie wlezie do środka bo czuje ciepło. 6. Trwałosćć!! Po 50-ciu latach konstrukcja zaczyna powoli umierać. PYTAM SIĘ użytkowników tych domów co będziecie remontować po tym czasie???? Konstrukcje dachu jak w przypadku domów murowanych czy cały dom????? (No tak ale jak tu wyremontować np. jedną ścianę nośną?? - wszystko się zwali) W końcu skoro robactwo wygryzło konstrukcję dachu jak to po parudziesięciu latach często bywa to w przypadku konstrukcji szkieletu drewnianego wygryzie cały dom!!! O grzybach i luzowaniu się konstrukcji w węzłach nie wspominam. Ale trzeba mieć świadomość na jakiego typu czynniki drewno jest narażone - Ceramika domów murowanych jest narażona tylko wtedy gdy nie zostanie należycie wykonana w zakładzie produkcji lub sami narazimy ja na czynniki szkodliwe - chemiczne czy środowiskowe. 7. Pokoleniowość. Dom to jest spora inwestycja dlatego trzeba świadomie wybierać możliwie najlepsze rozwiązania tak aby po tych 50-60 latach móc się w nim zestarzeć, ewentualnie go sprzedać, lub przekazać dzieciom w stanie choćby do remontu. Ja myślę że skoro wkładamy te 200tyś to fajnie by było żeby chociaż po tych 60 latach ostał się stan do remontu. Wystarczy tych wad - jedyna zaleta to chyba cena. Przestrzegam wszystkich chętnych na dom szkieletowy by dobrze się zastanowili nad swoim wyborem i nie popadali w propagandę firm które je wykonują i promują maksymalnie jak się da. Bardzo cieżko jest później sprzedać taki dom. Lepszym i trwalszym rozwiązaniem są domy o konstrukcji ram stalowych - są firmy które je wykonują, a stal jest materiałem sztywniejszym i w konstrukcjach stalowych można mówić o węzłach sztywnych. Tak czy siak życzę forumowiczom świadomych decyzji i polecam szczególnie nasze tradycyjne konstrukcje murowane. Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...