No ja szczerze mówiąc używam takiego kupionego w ogrodniczym no name, ważne żeby nie miał plastykowych części, bo w poprzednim bardzo firmowym właśnie to mi popękało po tygodniu
Siatka przeciw kretom to super metoda, mam w swoim ogródku i bardzo sobie chwalę. Pamiętam jak to było bez tej siatki: nie dość że kopiec przy kopcu, to jeszcze zryte przez moje psy.
Bara - debeściara ;-) a skąd wiesz, że nie był zarażony? Bo mnie to zastanowiło czy można to poznać po kleszczu? Moje psy też niestety przynoszą już kleszcze :( Chyba im zaaplikuje taki preparat na sierść, kiedyś pamiętam, że to działało.