Skocz do zawartości

Kaziks

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kaziks

  1. Cytat

    Idąc Twoim tokiem rozumowania jeśli - zbudujesz za gotówkę a co miesiąc będziesz odkładał tyle ile płaciłbyś raty to na koniec (teoretycznego) okresu kredytowania będziesz miał w ręku więcej niż przy budowie na kredyt.



    Rozwiązanie dla bardzooo skrupulatnych icon_smile.gif

    Cytat

    Podsumowując (przy założeniu że dysponujemy gotówką i mamy zdolność kredytową):
    1. Dla osób będących w stabilnej i spokojnej sytuacji finansowej - najlepsza i najtańsza będzie budowa za gotówkę
    2. Dla np. pracowników wolnych zawodów (o tych o mniejszej stabilności zawodowej) - warto część budowy finansować kredytem (by poduszkę finansową mieć)
    3. Dla osób o niepewnej sytuacji zawodowej (spodziewających się dziecka, utrzymujących osoby starsze lub chore) - tutaj brałbym jak najwięcej kredytu by gotówka była dostępna od ręki.



    BARDZO DOBRE PODSUMOWANIE. ZGADZAM SIĘ icon_smile.gif
  2. Cytat

    No, no dawaj!!!Które???


    Zdecydowanie elektryczne...
    Wodę na herbatę/kawę gotujemy w czajniku elektrycznym (to nie musi być akurat za bardzo opłacalne szczególnie jak się nie ma dobrych nawyków w postaci nastawiania ilości wody takiej jakie się akurat potrzebuje. No i zalewania kubka od razu po pierwszym zagotowaniu wody, a nie ciągłym jej "dogrzewaniu") Jeśli się nabierze te nawyki to nie musi być drogo.

    Wracając do płyty grzejnej...przy gotowaniu obiadów elektryczne pola są u nas najczęściej używane.
    Szkoda że deweloper dał nam wybór bo teraz mamy za mało pół elektrycznych ;)
  3. Cytat

    Nie miałam dylematu gaz/prąd, bo nie mamy gazu i w najblizszym stuleciu nie bedziemy mieć ;)



    U nas dylemat był (bo deweloper zaopatrzył nas również w instalację gazową icon_smile.gif zdecydowaliśmy się na płytę gazowo-elektryczną (dwa palniki gazowe i dwa pola grzewcze elektryczne) i wiecie które są najczęściej używane ;) ?
  4. Kredyt hipoteczny to najtańsza forma pozyskania pieniądza na rynku. Nawet jeśli ma się gotówkę to i tak (według mnie) nie warto kupować mieszkania za nią, a za ciągnąć na ten cel kredyt. Dlaczego? Bo kredyt hipoteczny jest oprocentowany jakieś 5-6% a lokatę w baku można bez problemu na 4%, a jak się dobrze poszuka to i lepiej oprocentowaną. W efekcie, spłacamy kredyt i cały czas zachowujemy naszą gotówkę. Na koniec okresu kredytowania, na pewno wyjdzie że więcej oddaliśmy do banku w odsetkach, niż mamy z lokaty....ale... mamy wtedy już dom czy mieszkanie na własność i lokatę ;)
  5. Cytat

    Chciałabym zapytać was o wasze doświadczenia jeśli przeprowadziliście się w pewnym momencie swojego życia na przedmieście aby zamieszkać w domu. Z pewnością jest to duża zmiana jeśli wcześniej mieszka się w bloku w centrum miasta. My mamy obecne 43 lata, 2 dzieci w wieku gimnazjalnym i rozpatrujemy plusy i minusy takiej przeprowadzki. Jakie są wasze doświadczenia?



    To standardowe pytanie które dotyczy wielu z nas. Dom czy Mieszkanie?
    Widziałem jedną prezentację na taki temat, w którym autorka przedstawiała zalety i wady poszczególnych rozwiązań.
    Dom- szczególnie dla tych którzy cenią sobie ciszę i spokój. Ale również mają czas na korzystanie z tej ciszy i spokoju.
    Mieszkanie dla tych którzy przed wszystkim traktują swoje M jako sypialnie bo są ciągle zabiegani z pracą.
    Były jeszcze informację o kosztach, w przypadku mieszkań i wspólnoty rozkładają się one na większą ilość mieszkańców - co za tym idzie muszą być niższe.
    Dom to niezależność - również w przypadku płacenia wszystkich rachunków ;)
×
×
  • Utwórz nowe...