No to zrobione. Demontaż to była pestka. Uszczelka wyszła w rantu, który był w sumie na takim króćcu. Problem był pewien, bo się odkształciła, tj. zrobiła się eliptyczna. Największe obrzydzenie miałem podczas jej czyszczenia oraz podczas czyszczenia końcówki króćca i samego rantu. Przyszedł kumpel, potraktował uszczelkę i rant silikonem, spasował (musiał moment przytrzymać bo silikon wybijał uszczelkę na zewnątrz). Podczas procedury był używany zalecany wyżej płyn do mycia naczyń. Dodatkowo kumpel następnie podłożył kołeczki pod muszlę i tam też zapodał silikon, żeby zminimalizować ruchy kibla i ew. je amortyzować. Silikon aktualnie wysycha, jutro dokręcam trochę śruby i finito. Epikryza: ruchy kibla w osi poziomej spowodowane luzem na mocowaniu kibla i zbiornika (oraz gwałtowne wycofywanie gloutos z deski) wywołały częściowo nieodwracalną deformację uszczelki i wyparcie jej z rantu króćca odpływowego i w rezultacie nastąpiło przesączenie płynu fekaliowego na zewnątrz ustroju (rzeczonego systemu sanitarnego). Zastosowano leczenie poprzez ekstrakcję uszczelki, jej mechaniczne i chemiczne oczyszczenie oraz modelowanie. Zastosowano silicone 150 ml powierzchniowo.