Skocz do zawartości

sandstone

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez sandstone

  1. To tylko kwestia interpretacji; jest gatunek ludzi, którzy uważają, że jeśli wszystko dookoła będzie miluśkie, różowo-kolorowe, w ogrodzie bajkowo etc. to życie samo stanie się słodziutkie. Jeśli to działa, to taka magia nie jest zła. Ale przyznam, że na mnie to nie działa, i może trochę żałuję. Ale jeśli ktoś ma w swoim ogródku na tyłach domu zgraję krasnali, to pewnie się uśmiecha częściej, jeśli wystawia je przed domem od strony ulicy to może chce wywołać nasz uśmiech? Czasem uśmiech, czasem śmiech... To taka wizytówka: Tu mieszkają pogodni ludzie, którzy mają wszystko głęboko!!!
  2. Zgadzam się, o gustach się nie dyskutuje, wolny kraj i "wolnoć Tomku w swoim domku". Fontannami zajmuję się zawodowo, i zdarzało mi się brać udział w projektach z których mówiąc delikatnie nie jestem dumny. Ale klient nasz pan, szczególnie że sporo takich którzy niestety DOKŁADNIE widzą czego chcą. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że fontanna w prywatnym ogrodzie to w Polsce jeszcze rodzaj ekstrawagancji, i nie bardzo mamy punkt odniesienia. Wielu wybierze betonowe cudo z gołą babą, (bo stało tanie przy drodze), inni znowu żeby podleczyć kompleksy wielopoziomową barokową kaskadę. Szkoda, że ciągle jeszcze trzeba mieć kilka wieżyczek na willi, kolumny ze styropianu, "rondo" przed wejściem i kaskadową fontannę żeby coś znaczyć w tym kraju. Tak jak kiedyś w europie wizerunkiem Polaka był chłop z wozem drabiniastym, to teraz łubudu - awansowaliśmy na właścicieli "domków Gargamela" w gustownym, prawie firmowym sportowym stroju. Szkoda.
×
×
  • Utwórz nowe...