Kolorowy Domek

Jako dodatki takie rzeczy wyglądają całkiem całkiem. Cała ściana, to przesada. Obok będzie stała sztaluga, pewnie sporo farb i jakieś płótna. Jeśli się uda, będzie super.

Myślałam, że nie przepadam za jasnymi meblami i podłogami. A tu taka pomyłka! Fantastyczne. Całość tak ze sobą gra, że trudno tu skarżyć się na cokolwiek.

A jak powiesisz na takiej ścianie ogromny obraz olejny... Marzenie. Szkoda, że nie mam takiej możliwości, bo regips nie wytrzyma.

Ja właśnie szukam do mieszkania paru mebli. Szukałam między innymi nielakierowanego biurka, bo chciałabym sobie pomalować wariacko, ale to nie takie proste. Na powyższej stronie nie znalazłam oferty nielakierowanych biurek, ale tutaj http://www.urokdrewna.pl/biurko-drewniane-...-104-p-216.html już tak. Może komuś przyda się taka informacja, gdy będzie coś urządzał w stylu skandynawskim. Wtedy nic innego jak olejowane drewno. Już nie mogę się doczekać 'pracy' nad takim meblem. Wiem, że to zwariowany pomysł, ale w tylu pracowniach malarskich można zobaczyć jak wyglądają miejsca pracy malarzy. Tu trochę farby, tam jakiś błyszczący refleks, a tu plama po rozpuszczalniku rozmywająca różne warstwy farb. Kiedyś zrobiłam w ten sposób ramę do obrazu. Zakup nielakierowanego biurka jest już jednak większym wyzwaniem.

Wiem, że może nieco ekstrawaganckie, ale ja bym dodała kilka lampek zwisających z sufitu. Każda na osobnym kabelku. To by było coś.

Myślę, że przydałoby się choć nieco oddechu od tego drewna. Choćby jedna ściana. Coś w bieli lub zieleni.

U nas wybieramy najróżniejsze metody. Część zrobiliśmy sami. Szafę wnękową z drzwiami składanymi i zabudowę wnęki pod skosami. Zamówiliśmy formatki i oklejanie brzegów widocznych elementów. Resztę sami okleiliśmy. Kuchnię robił stolarz na zamówienie. Meble do salonu zamawiane w sklepie. A najważniejsze, czyli łóżka, sprawdzane, bo w końcu spędzamy tam większość życia. Dzieci mają dębowe łóżka. My też. Są trwalsze niż sosnowe. Bardzo wygodne. Teraz nasza kolej na smaczne spanie.

Też mam problem ze zrozumieniem dzisiejszego słowa 'ekologiczne'. Za to meble drewniane są świetne. Część mebli udało nam się wybrać właśnie z litego drewna. Mam pachnące biurko, które kiedyś było stołem do pracy w zakładzie do produkcji kapci. Przeszlifowane, odmalowane i nadal cieszy. Dzieci dostały już nowe łóżka. To maluchy, ale mają duże łóżka z materacami 90 / 200. Podobają mi się łóżeczka dla dzieci. Te jednak mają więcej plusów. Nie zniszczą się zbyt szybko. Pewnie do dorosłości będą w nich spać bez bólu pleców. Teraz my musimy sobie takie sprawić. Może bukowe w takim pięknym ciepłym kolorze? Tu możecie obejrzeć takie łóżko małżeńskie. Już sprawdzaliśmy. Są solidnie wykonane. Mieszkanie jest poddaszowe. W sypialni mamy zielone ściany i żółte skosy wraz z jedną ze ścian. Na niej namalowane gałęzie wychodzące z zielonej ściany. Myślę, że pasowałoby do takiego 'eko' pokoju. Ach. Panele o rysunku desek. Co myślicie o takim połączeniu?

Czerwona lub soczyście zielona sofa byłaby ciekawym akcentem. Ale prosta, bo rzeczywiście podłoga jest już bogata. Ewentualnie czekoladowa. Będzie męsko, ale i przytulnie. Pasowałby tu model geometryczny, bez udziwnień. I pod kolor obraz.

Na pewno czeka. A i te okna duże w pokoju 2x3,5m. Mieszkam na poddaszu, więc trochę wiem coś o tym. Kupiliśmy rolety zewnętrzne przynajmniej do pokoju dzieci. W zimie niespecjalnie poprawia to komfort, ale latem... Różnica jest znaczna.

Ja bym jednak zlikwidowała tą ściankę. Owszem, kamień fajny, ale można go odzyskać kładąc choćby za narożnikiem lub robiąc wyspę bliżej kuchni (lodówki). W sam raz do wypicia czegoś ciepłego. Jeden stół stanowczo wystarczy.

Nieskazitelna czystość przy dzieciach jakoś starą szkołą brzmi. Wykładzina to rzeczywiście problem, ale mówimy o dywanie. Zawsze można się na min położyć i jest milej niż na panelach czy parkiecie. Nie lubię chodzić w kapciach i teraz brakuje mi dywanu, nawet takiego małego, w salonie. Przy psach czy kotach jednak lepiej zrezygnować. Kiepsko to wygląda nawet w domach, gdzie mają pomoc w sprzątaniu. Nie wspominając o tym, co te zwierzaki pozostawiają w dywanie.

Samolot jest świetny, ale dzieci szybko z takich rzeczy wyrastają. Gdybyśmy mieli środki, pewnie byśmy kupili coś takiego. Raz się jest dzieckiem. Ile wspaniałych zabaw można urządzić w takim łóżku? A tak mają dorosłe, wielkie łóżka, w których również i my możemy się przespać, gdy mamy gości. Albo gdy budzą się z płaczem.

Jak efekty pracy? Co w końcu wybrałaś? Bejcowanie?

Może komuś się jeszcze przydadzą różne wymiary do projektowania szaf. Projektowanie szafy Wykorzystywałam, gdy robiłam u siebie szafę Tak, robiłam, a raczej robiliśmy z mężem sami. Pierwsze doświadczenia, ale wszystko się udało.

Za darmo w tym portalu trudno znaleźć coś fajnego. Czasy takie, że sprzedają. Nawet symbolicznie, ale sprzedają. Ja odnawiałam już różne meble, ale głównie były one drewniane, więc szlifowanie, bejce itp. Trochę tapetą, tylko ta w często używanych drzwiczkach może się poprzecierać dość szybko. Oklejanie mimo wszystko sprawdza się, ale powierzchnie powinny być dość jednolite, aby okleina nie zeszła. Za pierwszym razem nie doszlifowałam odpowiednio powierzchni i wyszły bomble. Odnawianie mebli jest całkiem fajne. Plus dla natury, a i duma z wykonanego zadania. Warto czasem coś zrobić.

Mają kilka modeli mebli, które fajnie wyglądają, ale muszą zostać przykręcone do ścian. Szkoda, bo fajnie wyglądałyby samodzielnie. Ja o mało się nie nacięłam na systemowe Algot. W słupku trzeba je przykręcić, a ja chciałam takie do łazienki na kółkach.

Jak dla mnie te pierwsze prezentowane drzwi są słabe. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale rzeczywiście później prezentowane zdjęcia byłyby dużo lepsze. Najlepiej jedno zdjęcie podzielone na dwoje drzwi. to dopiero byłoby wejście.