wilczek
-
Posty
10 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez wilczek
-
-
Widzisz, tylko nieważne jakie miałaś problemy to i to są to odstępstwa istotne. Mam jakiegoś pecha do projektantów. Najpierw czekałem na starego tydzień czasu, po czym stwierdził, że nie ma uprawnień aby robić wpisy w dzienniku budowy czy robić projekt zamienny. Teraz znalazłem nowego to on chce jakieś pisma składać do PINB jak sprawę załatwić bo twierdzi, że może się uda projektem powykonawczym. A ja chcę zamienny i chcę za to zapłacić, nie wiem czy tak ciężko to zrozumieć. A czas faktycznie leci sobie. Szeryf to nawet nie wie o zmianie lub przymknął oko. A ja chcę to wyregulować i sprzedać, mam dość.0
-
Cytat
Posłuchaj chłopaków ww, dobrze Ci radzą i podpowiadają- ja właśnie taką procedurę przeszłam i trwało 30dni+14 na uprawomocnienie.
A w razie draki to dostaniesz 200 zł mandatu
Mnie prowadził z goooorszym kłopotem mój kierownik budowy
A procedurę przeszłaś przez Starostwo Powiatowe czy PINB? U nas Starostwo nakazuje pokazywanie dziennika budowy, pochodziłem po projektantach i wszyscy twierdzą, że przez Starostwo się nie da jeżeli coś zostało wykonane i zapisane w dzienniku budowy. Co miejscowość to obyczaj Pozostaje podkablowanie się do PINB.0 -
Architekt co robił adaptacje, powiedział, że nie zrobi projektu zamiennego i koniec, bo on musi mieć jakąś podstawę prawną. Kiedy zapytałem jaką? Czy mam najpierw siebie podać do PINB? Nie odpowiedział. Po prostu się idzie załamać, żebym ja dzięki Wam miał większą wiedzę niż architekt, który w tym siedzi cały czas. Muszę teraz poszukać innego architekta.0
-
Trochę poczytałem i okazuje się, że nie będę mógł wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę. Automatycznie takie zgłoszenie wyląduje u PINB, który uruchomi długotrwałą procedurę naprawczą. Procedura naprawcza trwa dość długo, a w przypadku braku dostarczenia szybko poprawnego projektu zamiennego może dojść nawet do rozbiórki. Nieźle się wpakowałem.0
-
Cytat
Pisałem – z naciskiem na …..
W zasadzie są tylko dwie procedury w tym zakresie:
1. Projektant robi projekt zamienny w określonym zakresie, a Ty występujesz o zmianę PnB.
2. Kablujesz sam na siebie, w PIB oni przychodzą z wizytą i wstrzymują budowę, nakazując wykonanie projektu zamiennego i wystąpienie o zmianę PnB.
Tylko Starostwo wymaga pokazania dziennika budowy przy zmianie pozwolenia na budowę, gdzie będzie zapis, że dach już ukończony. Mogą w ogóle nie przyjąć zmiany pozwolenia na budowę, bo stwierdzą, że zostało to wybudowane. I co teraz?0 -
Cytat
Projektant pierdzieli głupoty.
Polecam uważną lekturę prawa budowlanego z naciskiem na art.36a i 51.1.3.
Rozumiem, jednak wydaje mi się, że te punkty dotyczące trwających prac budowlanych? W chwili obecnej pewne prace związane z ścianą kolankową i dachem zostały zakończone. Budowa niby trwa nadal, ale ten zakres został już wykonany. I chyba tu jest problem.
0 -
A jednak :( To ogromna suma. Czyli już teraz powinienem rozpocząć jakąś procedurę naprawczą? Na czym miałaby polegać?0
-
Byłem u projektanta i stwierdził, że nic nie można zrobić, bo kierownik budowy odnotował wykonanie dachu w dzienniku budowy. Było to w roku 2010 od tego momentu dom stoi i jest powoli wykańczany w środku. Poinformował mnie, że teraz tylko legalizacja przez PINB podczas odbioru i ogromne opłaty legalizacyjne.0
-
Witajcie,
Mam poważny problem, nawet nie wiedziałem, że tak poważny. Została podniesiona ściana kolankowa o 50cm na budynku mieszkalnym i gospodarczym, później został zrobiony dach. Kierownik budowy nic nie odnotował i nie został złożony projekt zastępczy. Budynki mieszczą się w wysokości przewidzianej według planu zagospodarowania przestrzennego, ale przez to podwyższenie nie są zgodne z projektem budowlanym. Do tego mam konflikt z sąsiadem, który wspominał coś o PINB. Co robić? Jak z tego wyjść? Czy ktoś może mi pomóc nawet odpłatnie?0
Podniesiona ściana kolankowa a PINB
w Porady prawne i finansowe
Napisano · Edytowano przez wilczek (zobacz historię edycji)
Projekt zamienny można tylko przedłożyć nadzorowi budowlanemu w postępowaniu naprawczym. W innych miastach pozwalają na dwie ścieżki - wydział architektury lub nadzór budowlany. Tutaj uparli się, że tylko nadzór budowlany w postępowaniu naprawczym.
Postępowanie naprawcze ma to do siebie, że organ nadzoru prosi o uchylenie pierwotnej decyzji o pozwoleniu na budowę. Ale później w naszym mieście jest problem z wydaniem nowego pozwolenia na budowę lub pozwolenia na wznowienie robót budowlanych. Wydział Architektury przepycha się z Nadzorem Budowlanym o to, kto ma wydać decyzję o pozwoleniu na budowę lub wznowienie prac.
Wydział Architektury nie chce, bo twierdzi, że wykonano prace objęte projektem.
Nadzór Budowlany nie chce, bo twierdzi, że pozwolenie na budowę straciło rację bytu.
Ludzie majątki potracili, firma stoi na skraju bankructwa, poczytajcie:
http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/view...p=135413#135413
http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/view...p=135216#135216
Nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji z powodu 40cm.