Skocz do zawartości

wilczek

Uczestnik
  • Posty

    10
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez wilczek

  1. I kolejny miesiąc upłynął i nic się nie da zrobić u mnie w mieście. Projekt zamienny można tylko przedłożyć nadzorowi budowlanemu w postępowaniu naprawczym. W innych miastach pozwalają na dwie ścieżki - wydział architektury lub nadzór budowlany. Tutaj uparli się, że tylko nadzór budowlany w postępowaniu naprawczym. Postępowanie naprawcze ma to do siebie, że organ nadzoru prosi o uchylenie pierwotnej decyzji o pozwoleniu na budowę. Ale później w naszym mieście jest problem z wydaniem nowego pozwolenia na budowę lub pozwolenia na wznowienie robót budowlanych. Wydział Architektury przepycha się z Nadzorem Budowlanym o to, kto ma wydać decyzję o pozwoleniu na budowę lub wznowienie prac. Wydział Architektury nie chce, bo twierdzi, że wykonano prace objęte projektem. Nadzór Budowlany nie chce, bo twierdzi, że pozwolenie na budowę straciło rację bytu. Ludzie majątki potracili, firma stoi na skraju bankructwa, poczytajcie: http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/view...p=135413#135413 http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/view...p=135216#135216 Nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji z powodu 40cm.
  2. Widzisz, tylko nieważne jakie miałaś problemy to i to są to odstępstwa istotne. Mam jakiegoś pecha do projektantów. Najpierw czekałem na starego tydzień czasu, po czym stwierdził, że nie ma uprawnień aby robić wpisy w dzienniku budowy czy robić projekt zamienny. Teraz znalazłem nowego to on chce jakieś pisma składać do PINB jak sprawę załatwić bo twierdzi, że może się uda projektem powykonawczym. A ja chcę zamienny i chcę za to zapłacić, nie wiem czy tak ciężko to zrozumieć. A czas faktycznie leci sobie. Szeryf to nawet nie wie o zmianie lub przymknął oko. A ja chcę to wyregulować i sprzedać, mam dość.
  3. A procedurę przeszłaś przez Starostwo Powiatowe czy PINB? U nas Starostwo nakazuje pokazywanie dziennika budowy, pochodziłem po projektantach i wszyscy twierdzą, że przez Starostwo się nie da jeżeli coś zostało wykonane i zapisane w dzienniku budowy. Co miejscowość to obyczaj Pozostaje podkablowanie się do PINB.
  4. Architekt co robił adaptacje, powiedział, że nie zrobi projektu zamiennego i koniec, bo on musi mieć jakąś podstawę prawną. Kiedy zapytałem jaką? Czy mam najpierw siebie podać do PINB? Nie odpowiedział. Po prostu się idzie załamać, żebym ja dzięki Wam miał większą wiedzę niż architekt, który w tym siedzi cały czas. Muszę teraz poszukać innego architekta.
  5. Trochę poczytałem i okazuje się, że nie będę mógł wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę. Automatycznie takie zgłoszenie wyląduje u PINB, który uruchomi długotrwałą procedurę naprawczą. Procedura naprawcza trwa dość długo, a w przypadku braku dostarczenia szybko poprawnego projektu zamiennego może dojść nawet do rozbiórki. Nieźle się wpakowałem.
  6. Tylko Starostwo wymaga pokazania dziennika budowy przy zmianie pozwolenia na budowę, gdzie będzie zapis, że dach już ukończony. Mogą w ogóle nie przyjąć zmiany pozwolenia na budowę, bo stwierdzą, że zostało to wybudowane. I co teraz?
  7. Rozumiem, jednak wydaje mi się, że te punkty dotyczące trwających prac budowlanych? W chwili obecnej pewne prace związane z ścianą kolankową i dachem zostały zakończone. Budowa niby trwa nadal, ale ten zakres został już wykonany. I chyba tu jest problem.
  8. A jednak :( To ogromna suma. Czyli już teraz powinienem rozpocząć jakąś procedurę naprawczą? Na czym miałaby polegać?
  9. Byłem u projektanta i stwierdził, że nic nie można zrobić, bo kierownik budowy odnotował wykonanie dachu w dzienniku budowy. Było to w roku 2010 od tego momentu dom stoi i jest powoli wykańczany w środku. Poinformował mnie, że teraz tylko legalizacja przez PINB podczas odbioru i ogromne opłaty legalizacyjne.
  10. Witajcie, Mam poważny problem, nawet nie wiedziałem, że tak poważny. Została podniesiona ściana kolankowa o 50cm na budynku mieszkalnym i gospodarczym, później został zrobiony dach. Kierownik budowy nic nie odnotował i nie został złożony projekt zastępczy. Budynki mieszczą się w wysokości przewidzianej według planu zagospodarowania przestrzennego, ale przez to podwyższenie nie są zgodne z projektem budowlanym. Do tego mam konflikt z sąsiadem, który wspominał coś o PINB. Co robić? Jak z tego wyjść? Czy ktoś może mi pomóc nawet odpłatnie?
×
×
  • Utwórz nowe...