Witam serdecznie, Szanowni forumowicze, bardzo proszę o pomoc i sugestię w sprawie pękającego chudziaka. Czytałem już wypowiedzi na forum, wyjaśniające iż pękający chudziak jest normalnym objawem (inż. Cezary Jankowski). U mnie chudziak był wylewany w upalny dzien i polewany dopiero po 6h co być może spowodowało jego peknięcia. Mam jednak wątpliwości bo w moim przypadku pęknięcia występują w trzech pomieszczeniach i przezbiegają przez ich całą długość/szerokość tj. na 4-6m. Orientacyjna głębokość tych pęknięć to 6-8 cm w stosunku do całej grubości chudziaka wynoszącej 10-12cm. Czy w tym przypadku nie ma również zagrożenia osiadania takiego chudziaka np. w garażu? I czy problemem nie będzie ułatwienie do przedostania się wilgoci z gruntu? Zdaje sobie sprawę że jescze będzie wylewka właściwa ale czy mój przypadek nie jest jednak błędem wykonawcy? Z góry dziękuje za odpowiedź. Spokojnych Świąt. Pozdrawiam Jacek.