Skocz do zawartości

solange63

Uczestnik
  • Posty

    3 024
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    51

Posty napisane przez solange63

  1. Baszka pozwoliła mi zamieścić zdjęcie co też czynię. Jej zużycie w ostatnich latach. Proszę mądrzejszych o obliczenie ewentualnego czasu amortyzacji inwestycji. Osobiście nie wiem czy przy takim zużyciu pchałabym się w fotowoltaikę (z przewagą na NIE). 

    Mam też dziwne przeczucie (czysto babskie), że ten gorący czas przewalania ustaw nie jest dobry na tego typu decyzje. 

    Biorę pod uwagę, że mogę się kompletnie mylić, dlatego proszę o wypowiedź Was.

    jhgd.jpg

  2. 2 godziny temu, retrofood napisał:

     

    A "inteligentna" instalacja w domku 120 metrów kwadratowych, czy mieszkanku 60 m to śmieszność, a nie nowoczesność  rodem z wielkiego miasta.

    Ja mam domek 140 m2, to już może być trochę nowoczesny, czy nadal jest śmieszny?

     

    Mam w domu rolety zewnętrzne. Jeden włącznik, którym mogę zamykać/otwierać cały dom. Mam w salonie 3 niezależne obwody świetlne. To samo w kuchni i korytarzu. W życiu nie pomyślałam, że to super nowoczesne lub śmieszne. Dla mnie przydatne. Mam też robota, który miesza mi ciasto drożdżowe na chleb/bułki, a ja mogę w tym czasie bawić się z dziećmi. Kupiłam też odkurzacz samojezdny, żeby nie biegać codziennie z wywalonym ozorem. To dom ma być dla mnie, nie ja dla domu. Po to są zdobycze technologii, żeby ułatwiały nam życie. 

  3. 31 minut temu, PeZet napisał:

    Czy to ma sens?

    Czy ktoś to już robił?

    Dodatkową korzyścią z takiego rozdziału wody byłoby wolniejsze zapełnianie szamba i mniejsze zużycie wody na podlewanie roślin.

    A koszty znikome. Kilka rur i elektrozawór za piętnaście zeta.

     

    U mnie by nie miało. Strasznie mało wody uchodzi mi zlewem. Zdecydowanie więcej to łazienki i pranie. Wolałabym zrobić obieg "szarej wody" prysznicowej/zlewowej, do spłukiwania toalety. To miałoby sens u mnie. Z naciskiem na pogrubione. Jeśli Ty puszczasz dużo wody kuchnią, to może mieć sens u Ciebie.

  4. 1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

    To już tajemnica producenta

    Tu chyba sprawdza się stwierdzenie, że 60% ceny produktu to marketing ;) 

     

    Co do samych wycen i rozwiązań. Kotły o większej mocy, do domów starszych i kiepsko (lub wcale) ocieplonych miały bardziej konkurencyjne ceny. Gdzie pojawiają się hasła: nowoczesny/ energooszczędny/ pasywny/ niskotemperaturowy ceny szybuuuuuują :flying::bezradny:

  5. 13 godzin temu, Eksperci Viessmann napisał:

    Dziękuję za odpowiedź. Szeroki zakres modulacji mocy jest bardzo ważny. Dla zainteresowanych - mamy w ofercie nowy kocioł Vitodens 222-W lub Vitodens 222-F. Zakres modulacji 1,8 kW - 35 kW. 

    PS. Przy prośbie o wycenę zawsze można negocjować ceny :)

    Można. Tyczy się to wszystkim firm. W związku z tym napiszę jeszcze raz. Ostatecznie mój kociołek okazał się być połowę tańszy. Dużo czytałam na temat różnych kotłów. Od początku braliśmy pod uwagę 3 firmy. Jestem w stanie zrozumieć przebitki o kilkaset złotych. Różnicy 50% na kotle o zbliżonych parametrach nie rozumiem. U mnie różnica w wycenie wynosiła 4 tysiące złotych.

  6. 12 godzin temu, Eksperci Viessmann napisał:

    Witam! Można wiedzieć na co się Państwo ostatecznie zdecydowali? I co było dla Was najistotniejszym czynnikiem na podstawie którego zapadła decyzja?

    Najważniejszym czynnikiem przy wyborze była niska moc kotła i szeroki zakres modulacji. Wybraliśmy VICTRIX 12 X TT 2 ERP z zasobnikiem. 

     

    Cena 2 razy mniejsza, od ceny odpowiednika viessmanna :D 

  7. 12 godzin temu, PeZet napisał:

    Solange63, twoje koszty ogrzewania - to jest piękny wynik, uważam. Wiem czym jest 18 stC. Jest cool! Mnie osobiście zadziwia, że w 18stC można czuć że jest zimno jak i można czuć że jest gorąco! Ostatnio często miewam 18 u siebie i czuję się jak w 22!, a bywają dni, kiedy 21 odczuwam jak 15. Anyway... spaliłem w tym sezonie do dziś 6mp drewna sezonowanego za w sumie jakieś 1600zł i teraz popalam resztkami i ścinkami - dopalam, więc myślę, że twoje wyniki są dla mnie wskaźnikiem, że mam całkiem nienajgorzej ocieplony dom, choć wciąż dziurawy.

    PS. Jaką powierzchnię mieszkalną ogrzewałaś/liście? (rozumiem że garaż zasysał ciepło)

     

    Powierzchnia ca. 140 metrów. Tak garaż zasysał ciepło. W zasadzie na spółkę z wyłazem na poddasze (ocieplony strop, ale poddasze już nie).

    4 godziny temu, Buster napisał:

     

    Pisałem że Daga nie przyjedzie do solange bo pająk....
    A ja do żadnego z Was,zamarzłbym :icon_wink:

    Niekoniecznie. Odczuwanie temperatury jest zupełnie inne przy grzaniu kalafiorami, niż przy podłogówce. Mieszkam w bloku i czasem się trzęsę przy 20 stopniach. Jadąc do 18 stopni na budowie, jest mi ciepło i się rozbieram. 

  8. 15 minut temu, coolibeer napisał:

    Tuż to tanio macie na Gaz. Ja jak policzę 5 ton groszku na sezon to ręce opadają 

    My budowaliśmy energooszczędnie, może nawet na pograniczu pasywności. Poczynając od bryły, grubości ocieplenia, na wentylacji kończąc.

    Nie ma tu co porównywać, bo z tego co pamiętam dom o którym piszesz ma spory metraż i raczej nie był stawiany jako energooszczędny.

  9. 9 godzin temu, Chaton napisał:

    O nie nie nie, nie wiem skąd tyś to wytrzasnela. Podejrzewam że myślisz że cos wiesz. Moja matka takim myśleniem zafundowała mi dzieciństwo pełne leków i antybiotyków branych jedne  za drugim. Bo "przecież nie zrezygnuje z firanek , łyso będzie" i lepsze " to nie te roztocza ją uczulają z domu tylko te ze szkoły", każdy alergolog ci powie że przy alergii na kurz i roztocza dywany i firanki idą out. Owszem 20 lat temu myślano że jeśli się wyrzuci wszystkie alergeny  z otoczenia to alergia a raczej  objawy znikną , był większy  nacisk na to. Wyeliminowanie  roztoczy jest niemożliwe ale zmniejszenie ich populacji w domu daje wymierne efekty. 

    Natomiast źle się wyraziłam pisząc, że podstawą jest ich wyrzucenie firanek, zasłon itp, oczywiście podstawą jest immunoterapia.

    Serio masz ochotę prowadzić dyskusję w taki sposób? Najpierw mnie obrażasz, potem jednak przyznajesz rację...

     

    Taka dobra rada na przyszłość: oszczędniej z obelgami przez internet, bo nie wiesz czy po drugiej stronie masz piekarza, budowlańca, alergologa, bezrobotnego bądź innego doktora nauk.

  10. 4 godziny temu, Chaton napisał:

    A ja wam wieszcze upadek odkurzaczy centralnych, przyszłość to duet odkurzacza typu rumba plus stojący akumulatorowy.

    Żaden odkurzacz nie pomoże na alergię. Podstawa to wywalenie dywanów, zasłon i do tego latanie na szmacie codziennie.

     

    Błędne myślenie. Takie sprzed przynajmniej dwudziestu lat. Jeśli ktoś ma alergię na roztocza to powyższe rady guzik dadzą. Mogą jedynie przyspieszyć pojawienie się depresji. Przy alergii jedyną skuteczną metodą jest przyjmowanie leków/ odczulanie.

  11. Rozpoczyna budowę?

     

    Jeśli już mają projekt i pozwolenie na budowę to za późno na takie pytania.

     

    Nie widzę sensu pakowania pieniędzy w dodatkową grubość muru. Zdecydowanie lepiej jest dołożyć ocieplenia. Ja mam mur 24 cm i tyle samo ocieplenia na tym (ytong+ wełna).

     

    Z resztą podajesz za mało informacji, żeby można było udzielić sensownej porady. Dom to organizm. Jedno rozwiązanie powinno wynikać z drugiego. 

     

    Punkt rosy można obliczyć mając konkretny towar. Jaka firma/model, jaka grubość i muru i ocieplenia. 

  12. 15 godzin temu, Chaton napisał:

     

     Nikt jej z głowy tego nie wybił bo takie wybijanie jest wśród kobiet uważane za "niegrzeczne" a kobiety w większości chcą być postrzegane jako miłe.

     

    O.o

    w związku z powyższym znowu wychodzi, że jestem facetem :takaemotka:

    1 godzinę temu, bajbaga napisał:

     

    Ps. Kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma zwierzęta ........................... ten kupuje gupka i finito. :D

    To nie jest takie łatwe jakby się wydawało. Dobór gupka, który się nie zapcha od długiej sierści goldeniej, to wyzwanie. Nie piszę, że niemożliwe do realizacji, ale trudniejsze niż zwykle.

  13. 14 godzin temu, Koty Asia&Maciek napisał:

    Firm budujacych na miejscu tudziez okolicy tez zbytnio nie znamy. Byc moze ktos z Was jest z okolic i moze cos podpowiedziec? Dziekujemy i cieszymy sie na jakis odzew.

    Też nie znam, ale jeśli budowa planowana na 2022, to polecam w tym roku, a najpóźniej w przyszłym znaleźć i zaklepać fachowców.

×
×
  • Utwórz nowe...