Skocz do zawartości

Maciej Lesień

Uczestnik
  • Posty

    12
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Maciej Lesień

  1. A to wifi to na jakiej częstotliwości? Jeśli taka sama jak bezprzewodowy internet, to niestety w tym pasmie jest sporo zakłóceń, bo wiele innych urządzeń też na tym działa.
  2. Vip24 - nieźle. A co na strychu?
  3. Używana, niezbyt duża http://www.ogrodypolska.pl/13-kosiarka-spa...me-uzywana.html
  4. Ja ciąłem tarczą 115 i słabszą kątówką duże płyty chodnikowe (betonowe) na taras. Nacinałem z jednej strony, odwracałem i lekko pukałem młotkiem do skutku (wystarczyło kilkanaście uderzeń). Pękały równo. Może z cegłami też to pójdzie?
  5. Bardzo fajną kaskadę do oczka wodnego można zrobić z kamieni. Jeśli ktoś ma ochotę, to polecam wybrać się do żwirowni. Można trafić kamienie, które łupią się w "plastry". Ktoś pomysłowy zrobi z tego ciekawe rzeczy.
  6. Zapał jest konieczny bo place zabaw nie są tanie. Można je kupić w internecie, ale składać trzeba samemu. Taki placyk to już ok. 2,5k z dostawą: A co do piaskownicy - czy takie przykrycie wystarczy? Zwierzak nie wejdzie, a deszcz to chyba nie problem?
  7. A jak piaskownica będzie w takim stanie, czyli zamknięta?
  8. Trochę szkoda, że na górze jest jedna łazienka.
  9. Pustka nad jadalnią daje wrażenie przestrzeni, ale gdyby się dało to przeniósłbym tam garderobę. Przestrzeń łazienka plus garderoba, czyli 20+21 zagospodarowałbym inaczej - dwie łazienki, z których jedna dostępna z korytarza, a druga połączona z "sypialnią rodziców", czyli pokojem 19. Mam teraz w domu dwie pełne łazienki i chwalę sobie to rozwiązanie.
  10. Mam do w połowie skarpy (glina), zrobiłem drenaż opaskowy i dodatkowo obsypałem piwnicę żwirem pospółką. Żadnych problemów od 13 lat. A teren ciekawy - niby glina, ale na głębokości półtora metra warstwa rudego żwiru. Po deszczu woda pieknie wyciekała do wykopu, więc można było spodziewać się parcia na mur. Sąsiad też miał zrobiony drenaż, ale od strony skarpy pół metra pod powierzchnią i zasypany ziemią. Po roku odkopywał dom dookoła i robił jeszcze raz (w czerwcu miał błoto w garażu). Tak się kończy zaufanie do wykonawców.
×
×
  • Utwórz nowe...