Skocz do zawartości

DonAndress

Uczestnik
  • Posty

    31
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez DonAndress

  1. Zagruntować przed klejeniem, klej specjalny, który nie zniszczy zabezpieczenia i samego lustra...
     
     
    Jakiej wielkości jest to lustro?
    Może się nie udać... przy dużym lustrze te "pofałdowania" mogą być widoczne...
    To może najpierw taka tafla z tworzywa i dopiero na to lustro?
    Nie bardzo wiem jak to nazwać, ma ok 3 mm grubości, białe, lekko elastyczne, dobrze się kroi nożem.

    Lustro ma mieć 90x90 cm.
  2. Cześć.

     

    Remontu łazienki ciąg dalszy. Teraz na tapecie będzie wklejanie lustra.

    Co prawda płytki położone są ładnie, równo w pionie i poziomie, ale mam dość mocno nierówną ścianę, taką lekko pofalowaną.

    Płytka plus klej to ok 13-15 mm.

    Czy możecie podpowiedzieć coś w kwestii wklejania lustra tak, żeby nie trzeba było równać ściany gładzią/tynkiem itp, ale żeby wyszło równo?

    Wiem, że stosuje się wklejanie pasków lustra lub szyby i dopiero na to właściwe lustro, ale jak to zrobić, żeby wyszło równo? ;)

  3. Klej, jako taki, najpierw WIĄŻE, a potem schnie... okres wiązania jest określony ilością dodanej chemii, a schnięcie - to jest czas różny, zależny od temperatury, wielkości płytek, ilości czasu od ułożenia do fugowania,rodzaju fugi...
    Myślę, że w 90% przypadków płytki kładzie się na hydroizolację i nie powinien mieć znaczenia fakt obecności tej hydroizolacji... zresztą nie wyobrażam sobie klejenia płytek na niezagruntowaną posadzkę betonową, czy nawet płytę g/k... klej nie może tracić wody zarobowej za wcześnie, np.przez wsiąkanie w beton, bo po prostu zabraknie jej do wiązania...
    I bardzo dobrze, no bo ma jeszcze 12 godzin na takie związanie, że można po płytkach chodzić - nie skakać! - i może brudzić palce...
    Bardzo dziękuję!
    Rzeczowo.
  4. Producent podaje bardzo szczegółowe zalecenia. Ma to bardzo duże znaczenie na ścianach jak i na podłogach, które potem trzeba obciążyć ruchem pieszym. Dddatkowe utrudnienia i większe ekstremum to płytka na płytkę i warstwa kontaktowa. To już prawdziwy hardcore. Także z klejeniem nic się nie podgoni bo w tym przypadku zawsze sprawdzi się przysłowie - co nagle...itd.
    Tak, teoria, zalecenia, prawda.
    Ale czy ktoś ze swojej praktyki mógłby mi podać orientacyjny czas schnięcia kleju z hydroizolacją?
  5. 20 godzin temu, podczytywacz napisał:

    W jakich warunkach to klejenie się odbywa?

    Te 24 godziny wiązania kleju muszą się odbywać w temperaturze pokojowej, tzn gdzieś około 20 stopni... w niskiej temperaturze ten czas wydłuża się...

     

    A poza tym, trzeba dokładnie według podanej na worku instrukcji, dozować wodę zarobową...

     

    Generalnie ma to sens, jeżeli by się zastanowić, bo w normalnych warunkach część wody odbiera wylewka.

    Temperatura pomieszczenia ok 17-18 st., pomieszczenie jest małe ( < 5 m2) i ze słabą wentylacją.

    Klej rozrobiony zgodnie z instrukcją producenta. Ale producent nie podaje czasu schnięcia z hydroizolacją...

  6. 12 minut temu, podczytywacz napisał:

    Potrzebna jest też maszyna do docięcia takich skosów... Takiego docięcia, żeby to "jakoś" wyglądało...

    Tak, to też jest pewne wyzwanie.

    Oczywiście nie mam takiej maszyny. Póki co myślę, żeby zrobić tak: najpierw ręczna maszyna z kółkiem, żeby zaznaczyć linie cięcia, potem szlifierka kątowa z dobrą tarczą i ta wcześniejsza linia (liczę na to) spowoduje, że nie będzie odprysków na właściwej części, tutaj szlifierką jeszcze zetnę kąt z grubości płytki, jakby fuga zostawała zbyt duża przy układaniu pod kątem, a na końcu polerowanie odpowiednią tarczą.
    Ma to sens?

     

     

    5 minut temu, joks napisał:

    Nie bardzo widać ale coś widać

    Te kamyczki pięknie maskują wszystko ;)

    Czy tam, gdzie jest odpływ punktowy, płytki kwadratowe są też cięte po przekątnej?

  7. 7 minut temu, joks napisał:

    w kopertę

    coś tak jak tu

    obraz.png.5d4626f253ec7d4095a4395ba0148413.png

    Czy mógłbym prosić większe zdjęcie?

     

    Przed chwilą, podczytywacz napisał:

    Piękne... ale to jest wyższa szkoła jazdy...

    Prawda. Oglądałem już kilka filmów na YT.

    Jest zabawa z docinaniem, zwłaszcza tam, gdzie jest kąt do spadku, ale mam czas i zapasowe płytki ;)

     

    Chłonę wiedzę, wszelkie podpowiedzi mile widziane.

  8. 14 minut temu, podczytywacz napisał:

    Narysowałeś tak te zakreskowane "ścianki" - dolną i prawą - że pomyślałem, że to są ściany łazienki... :zalamka:

     

    Ta ścianka do strony szafki, czyli prawa -  będzie murowana, czy może szklana?

    Przepraszam, roboczy rysunek tego, co mam wykonać, a nie tego, co już jest. Mało profesjonalnie...

    Co do ścianki, to zdecydowałem się na murowaną.

     

    1 minutę temu, joks napisał:

    Możesz przesunąć ten odpływna tej ścianie 84cm żeby był na 42cm ?

    Mam nadzieję, że mogę. Nie mam pojęcia, co jest pod wylewką.

    Liczę na to, że będę miał możliwość przesunięcia.

    A jak przesunę, to jak robić spadki?

  9. 6 minut temu, podczytywacz napisał:

    Myślę, że przy drzwiach szklanych zrobisz niewielki próg, do którego dołem dopasowane będą te drzwi i który zabezpieczy resztę łazienki przed wypływającą wodą...

    Co ma być "na północnej" (z rysunku) ściance brodzika? tam jest grzejnik, czy szafka?

     

    Na "północnej" jest ściana.
    Po lewej jest ściana z przyłączami (na tej ścianie też grzejnik przed prysznicem), od góry ściana, po prawej będzie ścianka, a za nią szafka.
    Od dołu się wchodzi (drzwi dzielone z częścią stałą).

  10. Cześć.

    Będę robił niedługo brodzik z płytek i przyznam, że trochę się tego obawiam, bo będę to robił pierwszy raz ;) (ale kiedyś się trzeba nauczyć, a chyba lepiej na swoim ;) )

     

    Plan jest taki, żeby poziom brodzika podnieść o jakieś 10 cm, żeby mieć miejsce na podłączenia.

    Mam odpływ w dość niefortunnym miejscu, bo jest oddalony o 7,5 cm od jednej ściany i 67 cm od drugiej, co w rezultacie ustawia ten odpływ prawie w samym rogu brodzika.

    W tej chwili jest w podłodze stary 20 letni odpływ 15x15 cm z syfonem, taki otwarty, do niego podciągnięta jest rurka od kabiny prysznicowej wolnostojącej z wysokim brodzikiem.

     

    Pewnie będę musiał rozkuć wylewkę (szkoda, bo odpływ jest dobrze zrobiony)
    Brodzik musi mieć wymiary 90x80cm, bo z jednej strony blokuje go grzejnik, a z drugiej ma być szafka.

    Teraz z wymiarów wychodzi mi, że nie przesuwając odpływu, odpływ musiałby być bardzo blisko drzwi szklanych (90 cm).

     

    No i pytania do fachowców:

    1. Czy to jest dobre umiejscowienie odpływu, czy jednak przesuwać na środek lewej ściany?

    2. Lepiej odpływ punktowy czy liniowy?

    3. Czy dla odpływu punktowego w tym miejscu takie cięcie płytek ma sens?

    4. Wiem, że odpływy mają swój syfon, ale czy warto jeszcze dodać dodatkowy syfon po drodze (w przypadku rozkuwania wszystkiego)?


    Gres, którym będę wykładał brodzik (i 2 z 3 ścian) ma wymiar 60x60 cm.
    Strzałki, to kierunek spadku.

    Czy ktoś byłby uprzejmy i rzucił na to okiem, czy mój rozrys ma sens?
     

    IMG_20200926_110421_HDR.jpg

  11. Cześć.

     

    Zastanawiam się, jaki kupić klej do płytek w łazience.
    Na podłodze będzie bardzo jasny szary gres 60x60 (zarówno w strefie mokrej, jak i suchej), nie ma ogrzewania podłogowego.
    Na ścianach częściowo ten sam gres 60x60 (strefa mokra), a częściowo 30x60 białe.
    Fuga wszędzie 1,5 lub 2 mm.
    Jest to blok, zatem podłoga może nie być idealnie równa.
    Czy dobrym wyborem będzie klej uelastyczniony?

     

    Z góry dzięki.

  12. Dnia 11.09.2020 o 12:36, podczytywacz napisał:

    Klej jest cienkowarstwowy, więc drut chowałem w naprędce wyżłobionych rowkach, żeby zachować odpowiednią grubość kleju. Rowek wypełnić klejem, drut wcisnąć w również wypełniony klejem otwór w ścianie, podociskać,  wyrównać warstwę kleju pod następny, z wyższej warstwy, bloczek.

    Bloczek ma 60 cm długości, więc warstwa to bloczek z kawałkiem, i na mijankę... :icon_mrgreen:

    Rewelacja!
    Będzie trochę więcej roboty, ale dziękuję bardzo :)

×
×
  • Utwórz nowe...