Skocz do zawartości

zagwozdka

Uczestnik
  • Posty

    13
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez zagwozdka

  1. widzę iż nie otrzymam od Was odpowiedzi:( bardzo chciałam poznać zdanie kogoś kto budował lub buduje...szkoda bo liczyłam na jakieś wsparcie i poradę.pozdrawiam
  2. Witam na 99 %wybraliśmy ten projekt http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/5853-ancona.html tylko w miejscu gdzie jest kotłownia chcemy zrobić schody do piwniczki gdzie będzie kotłownia (tak zadecydował mąż) ściankę między salonem a kuchnią zlikwidować w takim stopniu jak tylko się da a taraz zrobić od strony prawej domu czyli między kuchnią a salonem..dziś oglądałam ciekawy program i wpadł mi do głowy pomysł żeby przestrzeń nad kuchnią i salonem jeśli uda się zlikwidoać ściankę to zrobić do samego dachu ...marzy mi się ogromna przstrzeń ale trzeba liczyc chęci i mozliwości a że domek nie bedzie 400metrowy chciałabym uzyskać ten efekt w pigółce:) co o tym myślicie czy to będzie możliwe i czy bardzo podniosłoby to koszty domu?pozdrawiam
  3. Witam na 99 %wybraliśmy ten projekt http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/5853-ancona.html tylko w miejscu gdzie jest kotłownia chcemy zrobić schody do piwniczki gdzie będzie kotłownia (tak zadecydował mąż) ściankę między salonem a kuchnią zlikwidować w takim stopniu jak tylko się da a taraz zrobić od strony prawej domu czyli między kuchnią a salonem..dziś oglądałam ciekawy program i wpadł mi do głowy pomysł żeby przestrzeń nad kuchnią i salonem jeśli uda się zlikwidoać ściankę to zrobić do samego dachu ...marzy mi się ogromna przstrzeń ale trzeba liczyc chęci i mozliwości a że domek nie bedzie 400metrowy chciałabym uzyskać ten efekt w pigółce:) co o tym myślicie czy to będzie możliwe i czy bardzo podniosłoby to koszty domu?pozdrawiam
  4. Witam po długiej przerwie...Obecnie jesteśmy z mężem na etapie zakupu działki 21 arów.poszukuje ciekawego projektu parterowego domu bo na taki się zdecydowałam...widziałam już w jedenj gazecie ale po przeprowadzce gdzieś mi zagineła..wyglądało to mniej więcej tak wejscie na środku domu po lewo kotłownia schowek kuchnia otwarta na salon a na wprost i p o prawo 3sypialnie łazienka i wc...tieściło się to w mniej niż 100mkw...dach kopertowy.od wejścia filary.jeśli znajdziecie coś ciekawego będę wdzięczna:)
  5. bez ironii proszę... dygresja....co myślicie o tym:"http://tablica.pl/oferta/drewniany-dom-caloroczny-60-m2-za-59-tys-zl-IDQL2Z.html#4f61d85c2272b;promoted"? co do kominak to chcę z niego zrezygnować.poprostu nie chcę go mieć.nie jest to dla mnie rzecz o której marzę i myślę że byłby nie użyteczny...
  6. Szczerze to rozmawiałam z mężem już na temat właśnie zrezygnowania z tego wykusza (nie wiem dokładnie jak to się nazywa) ale myslimy że az tak to chyba nie obciąży naszego budżetu a z drugiej strony była by jakaś odmiana dom nie byłby taki "prosty". ale wszystko jest jeszcze do przedyskutowania z architektem.Co do ogrzewania naprawdę ciężko mi zaakcepotwać fakt iż prąd byłby tańszy.wiem że to wygoda i w sumie beż prądu nawet węglowe co nie będzie działać...nie wiem naprawdę już nie wiem..niektóre decyzje wolałąbym żeby ktoś podjął za mnie:) w szczególności brałam taki projek tod uwagę aby była kotłownia przywejściu i wiatrołap aby ewnetualnie zminimalizować brud i kurz....a jak to jest u was jeśli chodzi o zagospodarowanie poddasza?jeśli już wybrałabym projekt jaki widzieliście to tylko dlatego aby obniżyć koszty "ciężkiego" stropu i całej reszty związanej z możnością posiadania poddasza...schody ocieplanie itd..ma też fakt iż na projekcie były by to dodatkowe metry...i czy na poddaszu który w projekcie" nie istnieje" można zorganizować choćby sypialnię. mam tu na myśli lekkie łózko bez zbędnych mebli...choć w tym przypadku nie planuję więcej pokoji...nawet gdybyśmy mieli dwójkę dzieci każde z nich na dole miałoby swój kąt a my sypialnię...
  7. Witam Was ostatnio znalazłam ciekawy dla mnie projekt...tak dłużej myśląc poważnie myślę o domu parterowym.nie będę już przedstawiać tu swoich argumentów.zastanawiam się tylko czy projekt który jest wyceniony na ok 133 tys stan surowy zamnknięty rzeczywiście przy drożejących materiałach wyniósłby mnie tyle czy więcej... zapomniałam wkleić : http://www.extradom.pl/projekt-domu-bosco-KRH1295
  8. Witam. Ponieważ zamierzamy kupić działkę i gdybysmy kupili większą zastanawiam się nad domem drewnianym.Kiedyś rozmawialiśmy na ten temat z mężem ale jakoś teraz ponownie mnie to zaczyna nurtować z tego co obejrzałam w internecie drewniany mam na myśli szkieletowy wychodzi ok max 700zł za metr kw stanu surowego.więc czy nie opłaca się wybudować drewnianego i większego.chcemy doprowadzic dom do stanu surowego zamkniętego niezależnie od technologi.chodzi nam o to alby brać jak najmniej kredytu.tak wię może macie kogoś znajomego kto ma taki dom.jakie są jego doświadczenia i rady...wiadomo niektórzy będą za a inni przeciw ale mnie interesują fakty bo i tak decyzja jest nasza:) czekam na porady i opisane wasze własne doświadczenia:)pozdrawiam
  9. zastanawiamy sie z mężem równorzędnie nad tym ogrzewaniem el. ale planujemy rozmowę z architektem znajomym który mam nadzieję doradzi nam wiele rzeczy np co do powierzchni domu zagospodarowania działki itd...może...a raczej napewno uslyszymy tez o rzeczach o ktoreych nie mielismy wczesniej pojecia...takze narazie wstrrzymujemy sie z wiekszymi decyzjami..pozdrawiam
  10. Witam.Z mężem rozmaiwaliśmy na te wszystkie tematy. Ja jednak wolę kotłownię nie chcę mieć bałaganu w domu a to jednak tak będzie.pozatym niewyobrażam sobie tego.Nie chcę mieć kominka wogóle bo uważm to za niepotrzebny gabaryt.Pozatym nie jest to dla mnie żadna rzecz która jest niezbędna i bez niego będę się cieszyć domem.Jeśli macie jakieś ciekawe doświadczenia zamieniam się w słuch a raczej wszystko chętnie przeczytam:).
  11. Witam. Nie nie mamy projektu ale ten sobie upatrzylismy bo już jakieś 2 lata szukamy.CO do metraża to głównie dlatego wybraliśmy taki dom gdyż chodziło o koszty. Czy to nie jest tak że tańszy będzie mniejszy domek?głownie tym się kierowaliśmy bo wiadomo chciałabym mieć większy:) teraz mieskzamy w małym mieszkanku o po 37mkw są dwa pokoje kuchnia łazienka i powiem szczerze ze gdyby nie sąsiedztwo to bysmy poczekali jeszcze toche bo jes nam tu dobrze.Szłam takim tokiem myslenia ze skoro tu mamy 37mkw i do tego byla by góra to było by ok.Pewnie macie racje bo co innego widzieć projekt a co innego stać w danym pomieszczeniu.nie mamy wytyczonej działki ani nic bo jeszcze nie załatwialiśmy przepisu.Problem jest jeszcze( a może to nie problem) na działce stoi ok 100mkw stodoła w której rodzice mają "skarby" więc nie wiem nawet ile czasu pochłonie uporządkowanie tego i ile pieniędzy pochłonie jest też kwestia rozbiórki...widzę że zaczynają mi się mnożyć te "ale".a CZy domek z dwuspadowym dachem nie będzie wyglądał jak to określić jakoś tak przemysłowo? jak sklep lub szopka?Powiem tak zależy nam na jak najmniejszych kosztach.poprostu nie chcemy być na xxx lat uwiązani.wiem że zawsze coś za coś:( niestety...Cieszę się że znalazłam to forum dzięki niemu więcej wiem...mogę zobaczyć to wszytsko z innej strony..lepiej uczyć się na błędach innych niż na swoich...zapewne ja kiedyś też kogoś czegoś nauczę..jeszcze raz Wam dziękuję że chce Wam się mi odpisywać:* acha co tyczy się kwestii co myśleliśmy z męzem o piecu na opał węglowy i drewno...wszyscy w naszym regionie tak mają ale w sumie nie myśleliśmy o innym rozwiązaniu.
  12. Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi.Obawiam się również o bardziej może błachą mogłoby się wydawać rzecz....Jesteśmy z mężem przed 30stką. nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale poprostu boimy się a może inaczej trudno nam się zdecydować na konkretną opcję...zawsze tak mamy...długo dyskutujemy....rozważamy a gdy już nam się wydaje że podjeliśmy słuszną decyzję i "czekamy" na rozpoczęcie jakiś działań...pojawia się nowa opcja i wszystko zaczyna się od nowa Ja jestem wogóle kobietą bardzo bojaźliwą)) bardzo szczegółową i najpierw widzę złe strony czegoś a dopiero potem dobre...mieszkamy teraz w bloku i sasiadom z dołu przeszkadza iż dziecko "chodzi". policja jest u nas często....nawet nie chcecie sobie wyobrazić jak się czuję we własnym domu....to miało między innymi wpływ na szybszą sprzedaż mieszkania...Teraz też m.in po to spłacamy kredyt żeby żyć spokojniej...ale teraz chyba inaczej się nie da.Czy ktoś w Was mogłby mi szczegółowo ( w miarę, tak bez przesady:))napisać jakie etapy budowy i papierkologia ile kosztowały?. dodam iż mielibyśmy niewielką działkę dlatego myślimy o małym domku z poddaszem.chcialibyśmy taki do 60mkw.wiem że to mało ale po co udawać i udowadniać skoro lepiej mieć taki niż żaden....mamy projekt i chcemy go dostosować nieznacznie do swoich potrzeb.jest to projekt o nazwie francik http://www.nowedomy.net/projekt,francik.html w miejscu pom gosp planujemy kotłownię.ze względu na sąsiedztwo. okno kuchenne planujemy dać na ścianę od wejścia do domu.a okno lazienkowe dać od strony tyłu domu to będzie wychodziło na podwórko graniczące z rodzicami.
  13. Witam Państwa liczę na pomoc gdyż stoimy z mężem przed nie lada wyzwaniem. Sprzedajemy mieszkanie w mieście i po dokonaniu naszych spłat zostaniemy z kwotą ok 40 tys zł. Mamy do wyboru kilka opcji ale nie mając doświadczenia chcialibyśmy zasięgnoąć rady kogoś doświadczonego bardziej od nas.Możemy zacząć stawiać nowy dom (nie wiemy czy drewniany np kanadyjczyk czy tradycyjny murowany) na działce od rodziców więc odchodzą koszty kupna działki.jednak tam musielibyśmy wziąść kredyt no i na czas budowy nie mielibyśmy własnego kąta (pokój u rodziny) dodoam iż jestem niepracująca gdyż wychowuję małe dziecko.pracuje tylko mąż.mamy opcję rózwnież zamieskzania u babci. jest to połowa bliźniaka jak na moje oko ok 80-90mkw.wraz z poddaszem.rodzina twierdzi iz moze tam byc nawet pruski mur wiec spodzieawam sie najgorszego i kapitalnego remontu.dom jest w stanie dobrym ale chodzi poprostu o stare materialy i techniki. tak więc mielibyśmy te 40 tys na remont.czy to wystarczy? napewno nie.ale napewno mniej niz budowa.czy pomyśleć o kupnie jakiegos domu starego do remontu.ale wtedy rowaniez nie obejdzie sie bez kredytu.ogladalismy taki ok 90mkw.na niezbyt duzej dzielce.jet tam centralne.pozatym nikt tam nie mieskza byl to dom rodzinny sluzacy na wyjazdy rekreacyjne.natomiast wlasciicielka ma kilka kredytów do spłatywiec zazyczyla sobie 200 tys ....nadal tego domu chyba ie sprzedala.nie wiem czy bylby sens negocjowac? czy oplacalo by sie gdybysmy doszli do kwoty 130tys? czy oplacaloby sie wziasc kredyt spalcac go ale mieskzac w osobnym domu nie bliźniaku? remontowac go polwoli?jestesmy z mezem rozbici juz od dawna o tym myslimy ale jestesmy w kropce.prosze o pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...