Skocz do zawartości

Lygi

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Lygi's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Chciałbym na łamach tego i forum poddać ocenie wykonanie renowacji elewacji przez firmę Vulcano – Bud z Gubina. Moja wiedza w tym zakresie jest nie wielka toteż mam nadzieje że pomożecie mi znaleźć ewentualne błędy wykonawcze i potwierdzić lub obalić moje moje obawy co do jakości wykonania prac tynkarskich. Firmę wybrałem ponieważ wcześniej sprawdziła się przy innych pracach oraz ponieważ zapewniła mnie o doświadczeniu w tego typu pracach. Zadanie polegało na zbiciu starego tynku (Dom ma 140 lat i stary tynk już się ledwie trzymał), położeniu nowego tynku, wykonania boniowań, renowacji lub odtworzenia sztukaterii budowlanej , renowacji podmurówki itp. Ostatnia warstwa tynku to miał być delikatny tzw. „baranek” dom przed renowacją Tynk został w miarę szybko położony z wykorzystaniem zaprawy cementowo – wapiennej przy użyciu listw, a następnie ekipa przystąpiła do wykonywania boniowań. W tym miejscu zauważyłem pierwsze niepokojące mnie objawy. Przede wszystkim zauważyłem na całej elewacji małe pęknięcia i po wybiórczym opukaniu okazało się ze pod tynkiem są puste miejsca. przykładowe pęknięcie Wykonawca stwierdził że to nie jest problem i błąd wykonawczy, takie rzeczy się zdarzają i wystarczy zatrzeć te pęknięcia i wszystko będzie ok. Nie zgodziłem się na to i kazałem zbić wszystkie puste miejsca i raz jeszcze je wytynkować. placki nowego tynku po usunięciu "pustych" miejsc Litwy pozostały w ścianie i niestety w nocy pod światło strasznie je widać. Widać też zgrubienia nad listwami w biały dzień. Następna rzecz boniowanie. Firma Vulcano zastosowała wg mnie inowacyjną metodę o której nigdy wcześniej nie słyszałem. Do wykonania boniowania została użyta bruzdownica do robienia bruzd w ścianach pod przewody elektryczne. Efekt widać na zdjęciach. W/g mnie jest mierny. Ta sama frezarka została użyta do wykonania elementów sztukaterii budowlanej. No i firma zabrała się do bardziej skomplikowanych elementów sztukaterii budowlanej. Wykonała to w ten sposób że ze styropianu „wyrzeźbiła” ręcznie profile pod gzymsy itp. a następnie pokryła je klejem do wtapiania w styropian siatki elewacyjnej. Nie wiem jak wam ale mi się efekt średnio podoba. Przede wszystkim te elementy sztukaterii ściennej wyglądają jakby ktoś ulepił je z plasteliny. Nie trzymają profilu i są po prostu nie równe. Poza tym wystarczy lekki nacisk palca by wdusić zaprawę i styropian pod spodem. Czy to wytrzyma lata ? widać wgniecenie po palcu A to ogólny wygląd na stan obecny Suma sumarum, rozstałem się firmą i poszukuję nowej do dokończenia prac. Ale was proszę o opinie. Czy się niepotrzebnie czepiam czy faktycznie nie zostały zachowane tu prawidła sztuki budowlanej ? Co wg was zostało źle zrobione, co trzeba poprawić lub zrobić od nowa. Przypominam że całość nie została ukończona i może firma wiele rzeczy mogłaby potem wyprowadzić na prostą. Nie wiem jaki miał być efekt końcowy prac ale to co jest teraz wg mnie nie wróży sukcesu. Zgodzicie się ze mną?
×
×
  • Utwórz nowe...