Człowieku mam do każdego lokalu, który odpowiada moim wymaganiom ciągać "sanepidowskiego" architekta i panią również z sanepidu? Procedura u mnie w sanepidzie wygląda tak: masz lokal, robisz projekt (u mnie ma być tylko nazwijmy to zabudowa barowa i zlew dwukomorowy), zgłaszasz do sanepidu i dopiero wówczas przychodzą na kontrolę i mówią czy akceptują czy nie !!!! Jakie wymogi sanepidowskie ma spełniać lokal wiem - sanepid w tym przypadku jest tylko potrzebny z tego względu, że ma być tam prowadzona sprzedaż kawy i słodyczy. A zakwalifikują jako coś w rodzaju "pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach" - zgodnie z moim PKD. Tutaj chodzi tylko o sprzedaż, a nie o dzieci! Więc najważniejsze jest w tej chwili wybicie otworu, bo jak będzie na pozwolenie to i spełnione wymogi sanepidu mi nie pomogą!